Forum prawne

Błąd lekarzy w leczeniu złamanej nogi

Witam serdecznie potrzebuję porady prawnej, całą sytuację opiszę poniżej. Proszę serdecznie o pomoc
W czerwcu ubiegłego roku złamałem nogę (złamanie 2 kostkowe goleni lewej). W szpitalu założono mi gips na całą nogę po czym rozcięto w łuskę z powodu zbyt dużego obrzęku. Po wszystkim zostałem wypisany ze szpitala, lekarz stwierdził iż wystarczy tylko ten gips na 6-7 tyg i zalecił kontrolę po 7 dniach. Po tygodniu poszedłem na kontrolę do prywatnej poradni, pomijając fakt iż dostałem niewłaściwe skierowanie (zamiast do ortopedy to do chirurga) gdy już skierowano mnie poprawnie w poradni do ortopedy ten stwierdził iż noga jego zdaniem wymaga natychmiastowej operacji gdyż nie ma wiele szans żeby zrosło się poprawnie, dlatego dostałem od niego skierowanie do chirurga urazowego. Usłyszałem że specjaliści którzy mogą podjąć tą decyzję są właśnie w szpitalu do którego trafiłem po złamaniu. Lekarz radził abym nie męczył nogi i wysłał kogoś bliskiego ze skierowaniem, wysłałem moją mamę, która usłyszała że najbliższy termin to za półtora miesiąca? (pragnę od razu napomknąć iż moja mama ma że tak powiem doświadczenie w podobnych sprawach z racji iż z moim bratem jak i ze mną spędziła ?pół życia? w szpitalach i poradniach gdyż chorujemy obaj przewlekle od urodzenia na astmę, także na pewno sprawdziła wszystkie możliwości i przedstawiła osobą na miejscu sprawę dogłębnie). Po tym fakcie udałem się z powrotem do lekarza tym razem na NFZ ,który stwierdził iż noga zrośnie się w gipsie (ponoć skonsultował to z 3 innymi lekarzami z poradni czego nie byłem świadkiem) i prowadził mnie przez następne 6 tyg noszenia gipsu. W między czasie miałem robione zdjęcia RTG na, których według lekarza noga zrastała się poprawnie. Po zdjęciu gipsu jeszcze przez jakiś okres chodziłem na kontrolę do lekarza, który raz mi kazał oszczędzać a raz ?naciskać? nogę oraz rehabilitować się w domu przy pomocy prysznica. Byłem świadom iż noga nie dojdzie do siebie w kilka dni lecz cały czas okropnie bolała i puchła w dodatku lekarz stwierdził że nie dostanę więcej L4 bo mogę wracać do pracy chociaż wiedział że pracuję jako kierowca i codziennie dźwigam towaru łącznie po kilka ton, dlatego udałem się powrotem pod koniec grudnia do prywatnego lekarza. Ten po zrobieniu zdjęcia i zapoznaniu się z materiałami stwierdził iż noga powinna być operowana od razu a w chwili obecnej obydwie kości nie są nawet w połowie zrośnięte i w dodatku z dużym przesunięciem. Wysłał mnie natychmiastowo na rehabilitację którą prowadzę do dziś i do dziś z nogą nie ma żadnych zmian i zrost nie posunął się do przodu.
Byłem zły od początku za złe leczenie oraz absurdy w polskich szpitalach jak ta z półtora rocznym okresem oczekiwania na konsultację która była potrzebna od razu, lecz nie myślałem o żadnych krokach w kierunku pozywania kogokolwiek o odszkodowanie po mimo zachęceń ze strony bliskich. Obecny lekarz twierdzi iż to błąd lekarzy przyjmujących mnie od razu po złamaniu.
Dziś się to zmieniło gdyż mija 9 miesięcy od złamania a moja noga jest w opłakanym stanie i nikt nic z tym nie może zrobić, ponadto musiałem zrezygnować z pracy przez co do dziś nie znalazłem innej którą mógłbym wykonywać nie obciążając nogi, a bilety ani benzyna nie spada z nieba za darmo żeby dojechać chociażby na rehabilitację. Mam 24lata musiałem zrezygnować z sportu przez co przytyłem 15 kg co jeszcze bardziej dobija moją nogę, świat się nie zawalił ale przez to może życie jest troszkę trudniejsze, stąd moje pytanie czy mam szansę by domagać się odszkodowania, jeżeli tak to jak się do tego zabrać?
Proszę serdecznie o ponoc


2015.3.10 18:2:48

Odpowiedzi w temacie: Błąd lekarzy w leczeniu złamanej nogi (1)

Odszkodowanie wygrać od lekarzy to trudna sztuka bez kancelarii bądź prawnika wiele nie zdziałasz. Polecam ci posprawdzać oferty e-kancelarii przeważnie mają niszą cenę.

2015.3.13 12:39:3

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika