błagam co robić??? - forum prawne (strona 2)

cienka to ty jestes bo nawet nie skonczyłas szkoły-błedy ortograficzne proszą się o poprawkę-a po drugie nie mam na ciebie ochoty gdyż nie jestem lezba-o nie dziwię sie że tak najezdzasz na facetów

Sonia to po prostu znudzona kura domowa. Nie wie komu dojebac , komu dpierdolić wiec sie tu wyrzywa, stara dewota....A tak wogóle to srajcie na jej komentarze:). A swoje zajebiste alimenty nierobie niedowartościowany wsadź sobie w gruby obleśny zad :)

kolejny topic zamienia sie w zbior inwektyw

TENEFYFA

oczywiscie ze ojciec nie chcac byc ojcem moze nie uznac dziecka
po to sie zaklada sprawe o ustalenie ojcowstwa
albo o ustalenie ojcowstwa i alimenty w jednej

ty cwelu obleśny z grubego zada to ty wyszedłes

UU trafiłem w słaby punkt spaślaku,gdybyś pracowała i ruszała sie to zad by ci nie ciążył nierobie.

Droga Soniu widać w jakim towarzystwie się obracasz bo twoje słownictwo jest z poza marginesu społecznego:(

do szok dokladnie sie z toba zgadzam trafiłas w jej slaby punkt -jest oblesna ,gruba ,niekultularna,brak tupetu a wdodatku chce sie wyżyc na innych

witam was wszystkich -jak czytam posty Soni-to zastanawiam sie nad tym dlaczego używa takich słów -dlaczego ma taki brutalny stosunek do życia,podsówa innym takie odpowiedzi które nie pomogły jej w życiu-poprostu robi testy-chce zostac doradca-wtedy nie bedzie musiała wogule pracowac -będzie ją stac na pomoc domowa -wtedy jej kufer bedzie jeszcze lepszy-dodatkowo dorobi u stolarza krzesło bo juz nie potrafi sie uniesc -jak tak dlugo posiedzi sobie na kompie to nigdy nie schudnie -dlatego zobacz co dzieci robią czy mają kolacje-zrób troche prania-a może tak na aurobik soniu ja ztoba pujde co ty na to

chcesz wiedzieć dlaczego tak piszę? Proszę bardzo powiem Ci, bo kobiety na tym forum to idiotki które nie wiem dlaczego nie chcą skorzystać z należnego im prawa do alimentów, wysokich żeby dzieci mogły zyc na godziwym poziomie. A faceci typu xray i inny co to ma kredyt 2500 zł najchętniej nie płacili by w ogóle a niektóre idiotki jeszcze wypisują jakie to matki muszą byc samodzielne. Mam wiele koleżanek rozwiedzionych i z alimentami i kazda jedna zgadza sie ze mna że nie ma litości dla swoich byłych jeśli chodzi o kase. A dziewczyna Teneryfa od razu została dziwka i kazano jej robić test na hiv albo w ogól szukac gdzies indziej frajera, no bo jak ona śmie upomniec się o alimenty. To jest po prostu paronoja że kobieta może tak napisac na inna że jest niewiadomo jaka bo namawia do dużych alimentów. A w rzeczywistości w sądzie i tak szarpią sie wszyscy o jak największą kasę tylko na forum udają że tak swietnie radzą sobie same

widzisz mój eks tez sporo zarabia ma ok.5000 tys wraz z zona i myslisz ile moge dostac alimentow?

A ile teraz dostajesz?

430 zł tylko a dostawałam 200 pare lat temu.

to czemu nie złożysz o podwyższenie? 1000 zł lekko dostaniesz, bo sąd bierze pod uwagę zarobki ex, zresztą pewnie o tym wiesz

nie kochana soniu nie wszyscy na forum sie szarpia o alimenty ,ja poprostu czytam z ciekawosci troche odpisze bo smiac mi sie chce jak czytam ze chodzi im o dobro dziecka lub dzieci[aby tak bylo a tak nie jest]

A uważasz że za co matka ma utrzymać dziecko? Z jednej pensji to raczej niemozliwe w większości przypadków. A jeśli chodzi o szarpanie sie w sądzie o alimenty to na 100 % wszyscy tak robią tylko nikt ci tego nie powie wprost

nie zgadzam sie z tobą sonia że nikt tego nie powie nie widzimy sie nawzajem ,nie znamy sie ,nie bedziemy na wizji wiec dlaczego nie mogą napisac prawdy ,nie wszyscy sie szarpia ja cie rozumie ale wybacz obojetnie jaki to facet jest nie masz prawa oceniac ich wszystkich równo-bo twój eks był taki to wszyscy są tacy,Nawet nie masz pojęcia ile znam takich facetów co naprawdę są poszkodowani przez zony,Teraz jedni sie rozpili ,drudzy są w areszcie,a reszta ma dobrą psychike wiec pracują i nie moga sie doczekac kiedy dzieci skoncza szkołe -nie dlatego że nie chcą płacic na dzieci ale że nie zostaje im na życie,nie moga założyc nowej rodziny gdyż tak dokopały im żony.Więc jak czytam wypowiedzi na ich temat że [zboczence nierobole zlodzieje molestowali swoje dzieci itd ] wpadam w panikę .Widzisz nie pracujesz tylko siedzisz w domu gdybys pracowała razem z meżczyznami tak jak ja zobaczyłabys jaka jest niesprawiedliwosc.Dam przyklad...facet pracuje po 12 godz aby jego żona mogła miec wszystko co jest na topie,z pracy przychodził zmęczony ale mimo tego pomagal jej jeszcze w domu [jak zakupy,dzieci ]a gospodyni domowa była coraz to wymagająca -facet tak pracował ze stracił poczucie czasu a ŻONKA ZROBIŁA mu rogi ,takie rogi że wyszło z tego dzieciatko-dziecko bylo kochanka id itd.a że kochanek był żonaty wrobiła męża swego-on sie zgodził na wszystko-dał dziecku swoje nazwisko.NIE CHCIAL WIEDZIEC KIM BYL OJCIEC gdyż dla niego nie mialo to znaczenia zostawił żonę.Spamietal sie zalożyl nowa rodzinę a eks na tyle bezszczelna podaje go o wieksze alimenta -a on dalej pracuje aby jego dzieci mialy alimenta

no faktycznie wzruszające, a może to jesteś ty ? Ja swojego męża załatwiłam szybko i zdecydowanie, więc nie muszę generalizowac wszystkich facetów z moim ex. A nie pomyślałes o kobietach ktore wychowują dzieci i jeszcze np pracują (nie mowię teraz o sobie) i mają cały dom na głowie, lekcje z dziecmi, zakupy, pranie i sprzątanie? No ktoś musi płacić skoro nie nadawał się do życia w rodzinie

Soniu po pierwsze alimenty zawsze! place regularnie i nigdy sie nie uchylałem, co wiecej płace więcej jak musze ,bo mnie na to stać i robie to dla dziecka, więc gówno wiesz. Po drugie z góry zakładasz ze baba biedna zostawiona przez chłopa to jedynie można go zalatwić alimentami, a ile jest bab co mają takie a nie inne życie na własne zyczenie. Po drugie minęły juz czasy gdzie baba zajmowała sie tylko domem. Teraz są kobiety na poziomie co pracują i wspólnie z mężem dbaja o dom ,ale to musza być kobiety na poziomie i wykształcone,a nie po zawodówce ,ktore sa za leniwe żeby się rozwijac- bo po co skoro śłuchaja twoich rad i doja kase- najłatwiej.

Nie broń menżczyzn bo naprawdę mało się spotyka normalnych odpowiedzialnych tatusiów na poziomie,którzy w pełni płacą i mają kontakt z dziećmi,tylko rzeczywistosć jest brutalna dla nas kobiet w pracy.np: dziecko ci zachoruje muisz wziąć opiekę lekarską, szef ci mowi nad uchem jeszcze raz taki przypadek a na pani miejsce jest 10 chętnych i co wtedy robisz dzwonisz do ojca dziecka a on cie beszta i mowi ze jak ci place 300 czy ....alimentow to powinno rozwiazac sprawe i dodaje zalatw sobie opikunke do dzieciaka .wiec tym sposobem ja pozbylam sie pracy dziecko chorowalo wymagalo non stop opieki i poszlam do sadu o zwiekszenie alimentow a co robi tatus w sadzie udaje skruszonego ze on nie byl swiadomy choroby dziecka i go o tym nie informowalam i w taki sposob dostalam alimenty i to wysoki 60 % jego pensji i poszlamdo pracy z powrotem i stac mnie na opikunke.

Jula popieram Cię w 100%!!!!!!!!!! Tak jest z pracą, a poza tym nie chcą zatrudniac samotnych matek. A dla wiadomości xraya to mam skończone studia magisterskie tylko nie dostałam drugi rok z rzędu przedszkola i pracować nie mogę, dlatego moim źródłem utrzymania są alimenty które jak twierdzisz "wysępiłam " niesłusznie w sądzie

Jeżeli pracujesz przedszkole w pierwszej kolejnosci alezy sie dzieciom takich matek, potem dopiero przyjmowane sa dzieci matek, ktore nie pracują wiec nie czaruj. Znowu obracasz kota ogonaem i widac jak manipulujesz wszystkimi. Poza tym nie spotkałem się nigdy, żeby znajoma z pwoodu choroby dziecka wysłuchiwała od szefa że ją zwolni a znajome maja nie raz dzieci na leczeniu szpitalnym. Najlepiej przedstawić siebie w takim świetle a nie innym a facetów besztac z gównem...jesteście stronnicze i mało obiektywne. A jedne studia mgr to niestety juz za mało trzeba sie dokształcac i przede wszystkim budowac pozytywne relacje z ojcem dziecka a jak nie sie da bo jest takim czy innym chu.... to oczywiscie jestem za tym zeby dobrac sie do jego portfela ,ale nie mierzmy ludzi jedną miarą...

jeszcze do niedawna mieszkałam w domu, którym matka szarpała ojca o alimenty a ojciec nie chciał płacić...i wiecie co w tym wszystkim zapomnieli o nas...o dwójce dorastających dzieci...bo niejednokrotnie swój żal i frustracje jedno albo drugie odbijało na nas......zacznijcie może patrzeć na swoje dzieci...Nie neguję prawa matek do alimentów na dzieci, nie neguję również żalu ojców, z których niejednokrotnie matki chcą wycisnąć ile się da.... Ludzie opamiętajcie się....Teraz sama mam swoje dziecko i faceta...nie wyobrażam sobie takich komedii o pieniądze.....Ojciec sam powinien wiedzieć , że na dziecko trzeba płacić (nie każdy o tym jednak pamięta - PRZYKRE) a mamy chyba powinny troszkę się opamiętać, bo rozwód to oczywista droga kończąca się tym, że stopa życiowa zawsze jest niższa, bo wypłata jest jedna. Ale nie odbijajcie sobie braku w domowym budżecie alimentami...to nienoramlne

Zgadzqam się że jeżeli kobieta pracuje to przedszkole dostaje w pierwszej kolejności, tylko że ja nie pracuje bo nie mam co zrobić z dziećmi w czasie w którym byłabym w pracy, więc koło się zamyka. Nie pracuje to przedszkole mi się nie należy, to z czego mam żyć? Jasne że z alimentów!

Jeżeli twoje dziecko by było poważnie chore i mialo kilka operacji a natępnie w domu rehabilitacje to jestem ciekawa drogi tatusiu czy byś zostawił dziecko pod opieką wyłącznie szpitala i obcych ludzi???a niestety były szef nie przedłużył mi umowy na nowy okres pracy.
u mnie w mieście też jest problem i to duży z przedszkolami Soniu trzeba zapisywać się dwa lata wcześniej.

Wiem bo tak jest wszędzie ale taki ktoś jak xray tylko się mądrzy i mówi jakie to są kobiety pazerne

No i wy dalej swoje spotakły sie dwie takie, co maja się źle i narzekają. Nie wszedzie jest tak jak piszecie, nie każdy ma tak jak macie ,a wy probujecie swoja historią przebic wszystkich na tym forum. Soniu skoro jestes pani mgr to w trakcie studiow mogłaś na praktykach podłapac pracę- bo tak się robi, no chyba ze od razu byłas w ciazy, wiec sama doprowadziłas sie do mizernoty, facet cie zostawił a teraz probujesz go alimentami pograzyc, bo NIE UMIESZ znaleźć sobie pracy i nie zasłaniaj się dziećmi bo alimenty od męza to jedno a bezradnosć zyciowa to drugie.

ja sie z tobą zgadzam-przedewszystkim co chodzi sonia o twoje studia-to tak jak pisze ci kolega nie czaruj-same twoje pismo i slownictwo swiadczą o tym że ich nie masz-dorwałas sie do kompa i swiadczysz radami które dla innych nic nie znacza,kobieta która ma w sobie trochę szacunku nie odnosi sie do innych w taki sposób co ty,co do osób jak piszesz xray nie możesz dzielic takimi kategoriami [że są po zawodówce dlatego gdyz nie chca sie dokształcać ,na ten temat nie ma tematu,chodzi tu wyłącznie o sprawy rodzinne ,nie poruszamy sprawy kto ma ,i jak zawód ma,nie wszyscy są orłami] przewaznie te kobiety które mają szkołę zawodową są lepszymi gospodarzami domu,wiecej czasu maja dla rodziny,a te kobiety które mają studia [ nie wszystkie takie są] są przemęczone praca umyslową-powiem krótko[proszę zobaczyc mieszkanie fizycznego i umsłowego]Nie jest to prawdą że wszędzie tak jest-matka która pracuje ma pierwszeństwo zapisu do przedszkola-potem jak zostanie jakies miejsce dostaje dziecko matki niepracujacej.Ale jak idzie sie dziecko zapisac do przedszkola dopiero na koniec wakacji to sie nie dziwię że nie ma miejsca w przedszkolu dla dziecka.Dlatego xray prosze sie zastanowic co piszesz nie kieruj sie zawodami gdyż na forum nie mialam jeszcze okazji przeczytac aby ktos szukał porad na temat szkoły .Do soni nie sciemniaj bo najpierw przeczytaj swoje posty isama zobaczysz czy twój język swiadczy o tym że masz studia skonczone-wstydzisz sie swego zawodu-ja sie nie wstydze gdyż gdyby nie tacy ludzie mając taki zawód jak ja mam licza na mnie-mając zawód zawodowy mozna miec wielką kasę, nie trzeba miec magistra aby miec auto ,lub dom itd

sonia jeżeli masz skończone studia to dlaczego masz wysokie alimenty przecież kfalfikacje masz duże dziwne to jest albo po prostu nic nie masz???bo jeżeli ja mam studia to niestety nie mam wysokich alimentów poniewaz moje kfalfikacje są duże i zawód ten co mam może mi przynieść duże dohody???
więc napisałaś nie prawdę!!!

do oatatniej osoby piszącej na forum: mam skończone studia ale nie mogę podjąć pracy ze względu na opiekę nad dziećmi, a alimenty mam wysokie z tego względu że mój ex ma bardzo duże dochody. Zadowolona jesteś?

bujasz kobieto i to nie zle!!!!

Wysokie alimenty= przedszkole lub= opiekunka= lub żłobek = Twój krok w kirnku zdobycia pracy. Nie pracjesz nie dlatego,ze nie mozesz podjac pracy,ale ci się nie chce ,bo alimnety pozwalają ci się utrzymac. Twoj wybór , mało ambitny ,ale jakiś....

no może i mój wybór, ale co cie to obchodzi? Nie dostaję przedszkola a nie mam zamiaru płacić 800 zł opiekunce, a na razie nie mam ochoty iść do pracy. I tak ci to przeszkadza?

Ciekawe co zrobisz jak nie daj boze twój bankomat umrze,albo ulegie wypadkowi i nie będzie mógl płacić- widac ,że nie myslisz przyszłościowo a tym bardziej nie chcesz dzieciom zapewnić byt,zyjesz tak jak ci obecnie jest wygodnie, i mam to gdzies to twoje zycie,ale nie naklaniaj innych do pasozytniczego wegetowania jakiemu sie poddalaś.

Wiele moich znajomych tak żyje i każda jedna to sobie chwali. Dlatego chce żeby wszystkie kobiety miały z czego żyć , mówię oczywiście o jak największych alimentach, które wy - faceci płacicie. A jak mój bankomat umrze to będę mieć rente i to nie małą. A ciebie to po prostu szlag trafia że potrafię powiedzieć że wy ex nadajecie się tylko do płacenia i pewnie twoja super mądra ex żona też tak myśli, pozdrowienia dla niej

Maz racje niech płacą mój były exs tak mnie dziś zdenerwował bo tylko myśli jak ze swoją obecna żonką mi dogryść i dokuczyć co oczywiście odbija sie na dzieciach nie korzystnie bo nie mam humoru i jestem przygnębiona.

No kochana to może trzeba wnieść o podwyższenie alimentów? Co sobie myśli palant jeden, że jemu wszystko wolno? No trzeba sobie jakoś humor poprawić przecież, a nic tak nastroju nie poprawia jak widok głupiej gęby ex jak mu sędzia podwyższa alimenty. I wtedy szybko może skończyć się nowa miłość z kolejną głupią babą, która wzieła sobie takiego debila. Powodzenia i pozdrowienia!

Co wy bidulki zrobicie, jak dzieci powyrastaja i nie bedzie skąd ciagnać kasę, tylko trzeba będzie samemu na siebie zarobićapo tylu latach lebrowania ciekawe czy znajdziecie ateakycja i dobrze płatna pracę. Powodzenia Soniuwidac co jest twoim zyciowym zjęciem,kazdy ma jakies hobby:).

Moim hobby jest leżeć, pięknieć i pachnięć ;)

:) nudno

Jak dla kogo nudno

Dobranoc ludziska...:)

kolego nie znam takiej osoby ktora by chcial tylko pracowac ja osobiscie tez wole lezec i pieknie pachniec i dziecia sie poswięcić dla ich dobra!!!!

Sonia 2 no jak bym siebie słyszała. Moje dzieci mają mnie zawsze dla siebie na wszystko mam czas i tak jest dobrze. Pozdrawiam Cię serdecznie

nie no... jak czytam te wypowiedzi to... szkoda gadać...
ja też jestem po rozwodzie. mam 2 dzieci na utrzymaniu. ex się ukrywa, nie płaci (ma przysądzone 500 zł) i jakoś sobie radę daję. wyszłam za mąż po raz drugi. cieszę się że ex nie odzywa się i zapomniał o dzieciach. teraz wreszcie mam normalną rodzinę. oczywiście szkoda jest tej kasy której nie mam. złożyłam wreszcie podanie do komornika i czekam na wynik. ale prawda jest taka, że wolę nie dostawać tych pieniędzy, byleby tylko był wreszcie spokój w domu... 5 lat się męczyłam z nierobem i alkoholikiem. ale nie przekreśliłam wszystkich facetów. jeśli się chce to można sobie życie ułożyć od nowa. tak jest lepiej dla mnie i przede wszystkim dla dzieci. życzę wszystkim żeby się sami postarali o swoje życie. a nie tylko żerować na kimś z kim nie chcecie przecież utrzymywać kontaktów. no i skończcie się wreszcie obrażać. :)

Agusia ja Cię rozumiem, ja też pozbyłam się pasożyta ale kasy mu nie odpuściłam, a mimo tego mam spokój bo on nie chce nawet widywać się z dziecmi.

ja po prostu boję się że jak on będzie płacił, to zacznie odwiedzać dzieci i zburzy to na co pracowałam. nie chcę zakłucać spokoju jaki teraz mam :)

Ale alimenty to jest jego obowiązek, więc może uda się zrobić to przez komornika

tyle że on pracuje na czarno, nie ma żadnego majątku, nie wiadomo gdzie dokładnie mieszka, no i zrobił dzidziusia swojej pięknej nowej lejdis...

Moja sytuacja wygląda nastepująco:
Mieszkam z córka w Belgi od 3 lat, dziecko rozpoczęło pierwszą w swoim życiu edukacje szkolną.
Tzn. nie mamy od ojca dziecka sądowego pozwoleniana pobytu za granicą .
Przed skladaniem wniosku paszportowego rozmawiałam z byłym partnerem o moim i córki wyjezdzie na stałe za granicę ,nie wyraził żadnego sprzeciwu i się zgodził bez żadnego problemu.
Jak mieszkliśmy w polsce to nie spotykal nie dzwonił do dziecka nie miał żadnego kontaktu ,a mógł widywać dziecko bez problemów.
Tylko że teraz zaczeły sie schody pozew w sadzie obnizenie alimentów ,i nastepny o zgoda na pobyt stały dziecka za granicą!!
moje pytanie nastepujace czy sąd może mi nakazać z dzieckiem powrót do kraju ???
i jak to bedzie wyglądało z nauką gdyż dziecko słabo pisze i czyta w języku polskim???
tu mamy już swój dom na stałe i córak ma koleżanki ,chodzi na balet i uczy się tańczyc ???
JAK wygląda taka sprawa czy jest to możliwe ze sad przychylii sie do decyzji bylego partnera.???

Przykra sprawa.Dorosły człowiek powinien być odpowiedzialny.Jakiego piwa naważyłyście musicie wypić.Byle to myśleć optymistycznie.Dzieci niczemu nie zawiniły.Przyniosą Wam zapewne dużo radości w przyszłości:)