Co robić????? - forum prawne
Moja żona 64l (ja66) próbowała popełnić samobójstwo,po odratowaniu
psychiatra stwierdził, że jest uzależniona od hazardu, totolotek,w którym kiedyś pracowała,obecnie jest na leczeniu.Po przeszukaniu domu znalazłem kilka wizytówek różnych banków,chodząc po bankach,tam gdzie chciano udzielić mi informacji (tajemnica bankowa) okazało się że żona nabrała kilkadziesiąt tys.kredytów,bez mojej wiedzy i zgody pod emeryturę 1400zł. bez obciążania hipoteki,działki i domu,które miał dostać syn po naszej śmierci.Kredyty są ubezpieczone (pracownicy mówili pełny pakiet nie wiem co to jest) były spłacane nieregularnie i są zaległości, a choćby nie było,to jak mi powiedziała Pani w jednym banku,gdzie ja chciałem zaciągnąć kredyt,aby spłacić zaległości "pan tych kredytów nie jest w stanie spłacić",(1270zł emer.) a także że tamte banki udzielając tak wysokich kredytów bez pana zgody powinny żonę sprawdzić,bo oni mają tak samo jak ona wgląd do danych,tylko im się nie chce bo mają narzucony tzw."target"(co to??) i ona by nie płaciła,ale żeby poradzić się prawnika.Jestem wychowany,że jak coś się pożyczy trzeba oddać,ale pierw był jeden bank i jak widzieli że jest jeden kredyt to drugiego nie dali,a teraz jak zobaczą emeryta to tak go omotają tą "chińską"uprzejmością,że trzeba być bardzo twardym,żeby odmówić wzięcia kredytu (np. 1300zł doch.550zł opłaty 600zł rata proszę panią za co będę żył ? może pan odłożyć ratę itp.) ci młodzi ludzie to "cyborgi". Jakie ja mam wyjście na prawnika mnie nie stać (kwestii zdrowotnych nie chcę poruszać) chciałbym jakoś spłacać, banki nie chcą
udzielać informacji (nie jestem stroną) żona jak wróci zrobi to samo,bo
powiedziała córce, że chciała to zrobić, żebym ja nie płacił. Opisuję, to
mimo,że jest to poniżej mojej godności, ale ku przestrodze innych
starych prostych ludzi,którzy nie mogą odnaleźć się w tej "dżungli"
jaką stała się dla nich Polska. Nie wierzcie młodym niby wykształconym
uprzejmym ludziom,oni mają dla swoich "panów" zrobić wszystko,może
nieraz wbrew swojej woli ale "pan"sobie tak życzy.To jest pokolenie
JP.II.
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Co robić?????
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?