Czy dawać dziecko ojcu ?? - forum prawne

Witam ... Mój problem polega na tym , iż mam dziecko z pierwszego związku ( bez małżeństwa) ojciec po urodzeniu uznał syna i nosi jego nazwisko ...
mieszkaliśmy ze sobą i wszystko było ok ... do czasu ... więc rozstaliśmy się. Ojciec ma przyznane alimenty ale ich nie reguluje dostaje wiec je z panswtowego funduszu alimentacyjnego.
Od prawie 2 lat toczymy ze soba sprawy w sadzie o regulowanie widzen ojca z synem ( syn 4lata ). Aktualnie dziecko mieszka ze mna a ojciec dziecka ma przyznane widzenia ( kazda niedziela od 11:00 do 20:00 oraz we wtrorek po przedszkolu czyli od 15:00 do srody do 20:00 wraz z noca ). Notorycznie wrecz caly czas z synem przebywa niepelnosprawny dziadek badz babcia dziecka ze strony ojca. Ostatnio zdarzaja sie tez sytuacje ze nie bylo komu przyprowadzic syna do miejsca pobytu czyli mojego domu. Podczas widzen nie ma ojca poniewaz pracuje ( od 06:00 do 19:30 ) pytajac nawet swojego syna czy byl tato zawsze odpowiada ' Tato byl w pracy ' podczas pobytu mojego syna u ojca w domu dziecko pozostaje zostawione same, przy bajkach w telewizorze bez zadnych rozrywek wyjscia na dwor, plac zabaw itp.
Mam przyznany wyrok w ktorym jest napisane wyraznie ze dziecko zostaje pod opieka ojca i ze to ojciec powienien sie nim opiekowac a jest inaczej tjw.

Moje pytanie brzmi :
Czy podczas nieobecnosci ojca w domu mam takie prawo by nie zostawiac dziecka z dziadkiem lub babcia ??
jak to jest doklanie ??

Może pani wystąpić o zmianę kontaktów i opisać to wszystko co w poście. To będzie podstawą do zmiany kontaktów. Kontakty ma ustalone ojciec dziecka a nei dziadkowie. Pozdrawiam. Małgorzata Woźniak

Witam , pani sprawa jest dosc skomplikowana , sama 20 lat temu bylam w podobnej sytuacji , po rozwodzie prawa mielismy po polowie takie same ale moj maz byl na tyle sprytny ze chcial pozbawic mnie praw rodzicielskich a w sadzie wywalczyl sobie zabieranie syna na wekendy , swienta a nawet jeden miesiac wakacji i wtedy mogla zajmowac sie dzieckiem jego zona , doszlo do tego ze z kuratorem sadowym odbieralam syna bo niechcieli go oddac , po latach syn opowiedzial mi jak byl bity i glodzony przez ta kobiete , co moge poradzic ? sytuacja sie nie zmieni a wrecz bedzie gorzej , prosze wystapic o ograniczenie wladzy rodzicielskiej nad synem przez ojca i ustalenie odwiedzin w pani domu , opisac cala sytuacje i najlepiej poszukac ambitnego adwokata , tralma dziecku zostanie w pamieci a efekty tych widzen ujawnia sie jak pani syn bedzie mial 23 lata , przez 20 lat syn byl pod opieka psychologa , a teraz studiuje psychologie , przypadek ? nie sadze ! specjalizacja psychologia sadowa . Prosze zajadz sie tym teraz , dziecko zabrac do psychologa a opinie od niego dolaczyc do sprawy . Pozdrawiam Ania

witam, moj problem polega na tym, że rozwiodłam się i mam dziecko. mój były mąż dostał prawo widzenia w jeden dzien tygodnia przez 6 godz. ja jestem z dzieckiem 24 h na dobę od pon do sob. w niedziele bierze go były mąż do siebie tak jak mówiłam na 6 godz...i ja wtedy mam czas wolny. ale tak niefotunnie się zdarrza , że często nie mogę być przy dawaniudziecka i odbiorze, bo coś mi wypada. (np. jakiś wyjazd, szkoła, nie raz nie zdąże żeby odebrac dziecko)i moje pytanie brzmi... czy dziecko muszę dawać i odbierać ja.? czy mogę go zostawiać pod opieką mojej mamy czy babci i czy one mogła by oddawać dziecko w ręce byłego męża?? czy ja muszę osobiście? bardzo prosiła bym o odpowiedź.