Czy ochroniarz może zamknąć teren ogólnodostępny i wygonić osoby znajdujące się na terenie?

Czy ochroniarz może "zamknąć" teren ogólnodostępny i wygonić osoby znajdujące się na terenie czy jednak nie ma do tego prawa? Tym terenem był chodnik i boisko pomiędzy biurowcami, sam teren nie był jakkolwiek ogrodzony, ani oznaczony. Jeśli to istotne, chodnik prowadził od skrzyżowania do kolejnego skrzyżowania, gdzie trzeba było się przemieścić pomiędzy biurowcami, a boisko i strefa wypoczynkowa dla pracowników znajdowały się przy chodniku. Sam ochroniarz powiedział, że jest to miejsce prywatne ogólnodostępne, jednak szukając w internecie nie znalazłem takiego zagadnienia, więc rodzi się tu pytanie, czy gdy ochroniarz mówi, że zamyka taki teren, mimo tego, że fizycznie nie ma żadnego zamknięcia, może wygonić osoby postronne z takiego terenu, który również jest połączony z chodnikami miasta? Czy też można przebywać na takim terenie, a jakiekolwiek wyrzucanie jest bezprawne?