Forum prawne

Czy rozmowy prowadzone na GADU-GADU mogą być dowodem w sprawie karnej????? - forum prawne

U mnie w pracy wyszedł brak na kwote kilkunatu tyś. zł, szef uznal że miałam coś z tym wspólnego gdyż znalazł zapis rozmów na gg ktorymi zasugerował się że potrzebuje pieniedzy na planowany zakup sugerujac i że musze szybko cos "wykombinowac"- mówiac jezykiem czatownika. Pracowałam na 1/2 etatu i nie zajmowałam sie sama sklepem, osoba druga tam zatrudniona miała sklep do swojej dyspozycji przez 7 godzin beze mnie i tylko ja mam poniesc konsekwencje braku pieniedzy po remanencie. Szef zglosił sprawe na policje bo nie chcialam mu podpisac papierka w ktorym zobowiazuje mu sie oddac te pieniadze! No i wyrzycił mnie z pracy z dnia na dzien. Co ciekawe nie podpisywałam żadnej umowy o prace! żadnej opowiedzialności majatkowej i żadnych podobnych papierków! Czy w związku z tym wogóle mój były szef ma prawo mnie ostakrzać? Byłam przesłuchiwana, miałąm rewizje - nic nie wykazała, a sprawa obecnie została przekazan do sądu. Czy moze mi ktos pomóc to wszystko zrozumiec??? z góry dziękuję !

( MM)

Odpowiedzi w temacie: Czy rozmowy prowadzone na GADU-GADU mogą być dowodem w sprawie karnej????? (14)

W opisanej sprawie zostało ujętych parę wątków. Odpowiadając skrótowo na podstawie podanego stanu faktycznego można popełnieć błąd.
1. Rozmowy gg mogłyby być dowodem, ale nie wyciągane z archiwum, a z serwera gg, o ile takie rozmowy są tam przechowywane.
2. W Twoim przypadku jeżeli rozmowa była taka, jak opisana nie ma to dużego znaczenia, gdyż teraz prawie każdy Polak potrzebuje dodatkowych pieniędzy i oskarżanie o kradzież na tej podstawie spowodowało by oskarżenie ok 70% społeczeństwa.
3. Z tego co zrozumiałam to nie było podpisanej umowy o prace, w takim wypadku radzę poinformować Państwową Inspekcję Pracy
4. Jeżeli sprawa została skierowana do sądu to przypuszczam, że został postawiony zarzut przez prokuratora, tak więc szef mógł mieć uzasadnione domniemania dokana przez Ciebie kradzieży.
5. Fakt niepodpisania odpowiedzialności majatkowej nie ma znaczenia w momencie gdy postępowanie wykaże Twoją winę w barku pieniedzy.
6. Jeżeli okaże sie, że nie masz z tym nic wspólnego możesz wystąpić do sądu pracy z pozwem o przywrócenie do pracy.

Jakiej pracy. Ona przecież pracowała na czarno. Może to, że szef sam się przyznał do tego być oczywiście dowodem w Sadzie Pracy przeciwko niemu. Tak bym postąpił. Dodatkowo poinformowałbym Urząd Skarbowy przedstawiając akta sprawy jako dowód. I nie czekałbym na nic tylko Imiennie oskarżyłbym go składając w Sądzie Cywilnym pozew i wyznaczając porządne zadośćuczynienie „o naruszenie dóbr osobistych”. Wątpię, aby Prokurator skierował sprawę do sądu. Czynnościami policji bym się nie martwił, bo zawsze musi być przy tego rodzaju sprawach wszczynane dochodzenie. Najlepszy w tej sytuacji jest Kontratak. I jeszcze jedno dobrze, że nic nie podpisywałaś. Policja ma zbyt mało, aby Ci postawić jakikolwiek zarzut. W przypadku gdy otrzymasz jakieś pismo z Prokuratury, winna tam być notatka o twoich prawach (możesz brać adwokata z Urzędu). I idź w zaparte. A tak to mój powyższy rozmówca ma rację. Pozdrawiam

Dziękuję serdecznie za odpowiedz :) chciała bym wiedzieć czy mogę się opierać na Pana opinii związanej głównie na temat tego gadu-gadu bo to jest dla mnie bardzo ważne. Sprawa została skierowana do sądu ponieważ mój współpracownik (były) poparł szefa i cała wina poszła na mnie... moim zdaniem kradzież trzeba komuś udowodnić a nie opierać się na poszlakach.

Dziękuję serdecznie za opinie :) poki co nie moge znaleśc prawnika który wogóle ma pojecie na temat gadu-gadu! żeby móc toroumieć i mnie bronić...

Nieistotnym jest fakt czy pracowała na czarno w tym momencie. Ważne jest, że była pracownikiem (na co wskazują wykonywane przez nią czynności) Fakt nielegalnego zatrudnienia interesuje wyłącznie PIP, ZUS i ew. Sąd Pracy. Adwokat z urzędu obigatoryinie przyznawany jest jedynie w w przypadku ściśle opisanym w przepisach i raczej w tym wypadku nie będą one miały zastosowania, a na przyznanie fakultatywnego obrońcy z urzędu raczej bym nie liczyła. Z Twojej wypowiedzi wynika, iż posiadaszmiierną znajomość przepisów i procedur prawnych. Nie można po opisanym stanie faktycznym jednoznacznie stwierdzić, jaki materiał dowodowy został zebrany w sprawie, a stwierdzeniem że sprawa została skierowana do sądu pozwala domniemywać, iż został postawiony nie tylko zarzut, a także akt oskarżenia, a z praktyki wiem, że prokuratorzy nie chętnie stawiają akt oskarżenia niepoparty choć dostatecznym materiałem dowodowym, a to z uwagi na nakład pracy (łatwiej jest umorzyć) oraz z obawy o utratę dobrego, profesjonalnego wizerunku przed sądem.

Jestem kobietą i oczywiście możesz zaufać mojej wypowiedzi, gdyż jestem praktykiem.
Co do wartości dowodowej zapisów gg to jest to mizerny dowód, gdyż nawet ściągnięcie danych z serweranie daje 100% pewności, że daną rozmowę prowadziła akurat ta osoba. Serwer gg nie jest serwerem dobrze chronionym, istnieją strony z wykazem nr urzytkowników i odpowiadającym im haseł, a także samodzielne włamanie się na konto nie stanowi większych problemów dla poczatkującego hackera. Z doświadczenia wiem, iż w sprawach, w których ściąga się dane np. z serwerów pocztowych bądz operatorów tel. (sms) te informacje traktuje sie jedynie jako dowody pomocnicze, popierające inne, niepodważalne dowody, a to głównie z uwagi na brak pewności, że dnego maila, czy sms napisała ta konkretna osoba :-)
Pozdrawiam i życze powodzenia.

Skierowano wobec mnie akt oskarżenia ponieważ mój współpracownik zeznał że to ja wziełam ta kase a szef powiedział to samo... choć nikt mnie na niczym nie przyłapał ani nic takiego a tak zeznali na mnie!

Nie znam akt sprawy tak więc nie mogę się wypowiadać na temat wiarygodności zeznań świadków. Odpowiedziałam chyba dosyć wyczerpująco na temat wartosci dowodowej rozmów gg. W pozostałych kwestiach powstrzymam sie od komentarzy, gdyż posiadane informacje nie pozwalaja na zajęcie stanowiska.
Pozdrawiam

Może i jestem laikiem, ale jakoś przy różnych sprawach nie przegrałem ani jednej. Lecz dziwi mnie jedno. Dlaczego mówisz że adwokat się jej nienależny? Po pierwsze wysokość kwoty przekracza 250zł wiec podlega pod k.k. Po drugie Ona musi mieć pouczenie gdy sprawa trafia do Sadu i w tym pouczeniu przysługuje się jej adwokat z urzędu. Jak tego nie otrzymała to przy wskazaniu na taką nieścisłość Sąd może sprawę umorzyć. Po drugie powinna wskazać osoby które tam wtedy pracowały, poddając w wątpliwość zeznania dwóch gnoi. To tylko świadkowie nie widzieli że pieniądze brała więc jest to tylko insynuacja z ich strony nie podparta dowodami. Powinna wykazać że kasę mógł zabrać równie dobrze ktoś inny. Ważne pytania powinna sobie przygotować które zada tym panom jeżeli będzie bez adwokata, w trakcie ich zeznawania. I atakować gdzie się da, aby im to wyszło bokiem. Tylko człowiek niewinny idzie na całość i trwać w uporze i takie wrażenia powinna sprawić. A gadu-gadu to żaden dowód w sprawie, pierwszy lepszy na ulicy powie to samo co ona napisała.

A i jeszcze jedno widziałem w akcji prokuratorów. Wizerunek im zwisa, znają się niejednokrotnie z Sędziami. Po prostu mieli dwóch Świadków (niby biznesmenów i poszlakę) to im kozioł ofiarny do statystyki potrzebny.

Sprawy się nie obawiaj - uniewinnienie jest ewidentne. Natomiast powinnaś zgłosić do właściwego rejonowo Sądu Pracy wniosek o przywrócenie do pracy oraz o nakazanie zawarcia pisemnej umowy. Możesz domagać się od pracodawcy odszkodowania za okres pozostawania bez pracy, jeżeli Sąd Pracy, nawet jeżeli Sąd Pracy nie orzeknie przywrócenia do pracy. Możesz też zgłosić w Państwowej Inspekcji Pracy fakt pracy bez umowy a w prokuraturze uporczywe naruszanie praw pracowniczych poprzez nie opłacanie ubezpieczenia za pracownika.
ajadax

Serwer GG udostepnia tylko polaczenia miedzy urzytkowanikami , kiedy zaczynaja ze soba rozmawiac dochodzi do polaczenie p2p(peer to peer) a rozmowy nie sa zapisywane na ich serverze, a wiec na tej podstawie rozmowa nie moze byc w rzadnym wypadku materialem dowodowym , gdyż archiwum oraz rozmowa moze byc spreparowana przez kazdego znajacego sie troszke na komputerze, dotego polaczenia nie sa szyfrowane oraz zabezbieczenie wejscia na czyjes gg jest zbyt mizerne ( patrz ostetnie bugi programu oraz programy do lamania zabezpieczen wejscia ). To tyle na temat gg na prawie sie nie znam :)

nono ciekawe:)

Zamiast z wnioskiem o przywrócenie do pracy, lepiej założyć "szefowi" sprawę cywilną o szarganie dobrego imienia, poprzez skierownianie oskarżeń na Pani osobę i wskazania jej władzom jako sprawczyni kradzieży, a więc posądzenie (niesłuszne) o kradzież (której śledztwo nie potwierdziło). Powrót do tej roboty jest bez sensu, gdyż ten człowiek nigdy do błędu się nie przyzna i zatruje Pani życie (w sensie że nie będzie się dało tam pracować). Niestety wniesienie sprawy cywilnej wiąże się z kosztami. Dodatkowo powinna Pani wystąpić do Sądu Pracy o odszkodowanie w związku ze zwolnieniem z pracy zwłaszcza w połączeniu z powodami dla których to zwolnienie nastąpiło. Przed Sądem Pracy warto było by wyazać na niekorzystne zmiany psychologiczne spowodowane oskarżeniami i nagłą utratą pracy.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika