Czy to nie tak, że dzieci robią dzieci?

...a potem ratunku, bo mi się należy dziecko? A może jak chcesz mieć dziecko kobieto -co jest naturalne i dobre-to jedź do banku spermy i masz z głowy. Nikomu nie zawrócisz w głowie, nikomu nie zabierzesz ojca. Trzeba stanąć w prawdzie. Nie piszę, że ojcowie, czyli mężczyźni są idealni, ale ojciec zawsze jest płodny albo wcale do tego ma silniejszy, porywczy popęd. Jeśli dojdzie do tego pragnienie miłości a nie jest jasnowidzem, patrzącym głęboko w serca, to kończy się tak jak kończy- w sądach. Do tego bardzo wielką rolę odgrywają dziadkowie zwłaszcza Ci, co czują się źle i niepotrzebni (jak to w starości bywa) i jeśli wnuk jest ich oczkiem, to nie ważne,ze nie ma ojca czy matki, najważniejsi są dziadkowie i ich uczucia. A to jest samolubstwo do kwadratu. Czy wiecie jak wygląda nowy sposób na migrację wewnętrzną Polski? Wiadomo, że najgorzej jest w małych miastach.Lepiej w dużych (łatwiej o pracę) jak myślicie, co ma kobieta robić żeby tanio i łatwo wyemigrować do dużego)? Odpowiedzcie sobie sami,ewentualnie podpowiem. Gdy ja mieszkałem z teściami słyszałem nieustanny jazgot ile to ja mam pieniędzy. A gdy zięciu, który dał się nabrać na wielką miłość z Krakowa i przeprowadził się do Bielska Podlaskiego (a córunia miała dobrego kawalera z tego samego miasta który walczył o nią do końca) został na rencie i to najniższej no to trzeba go było "udupić"... bo nie możliwe byłoby,żeby teść zamiast kupować coraz to nowe kozy dofinansowywał zięcia niepełnosprawnego przypomnieli sobie o mnie dopiero jak sobie ułożyłem życie i założyłem rodzinę. Smutne. Teraz muszę wziąźć adwokata by, choć od rodziców wywalczyć alimenty, bo zdechniemy z głodu.