Forum prawne

CZY ZARYZYKOWAĆ ORZECZENIE O MOJEJ WINIE?? - forum prawne

WITAM,
Z męzem po krótkim okresie małzeństwa zaczęło się psuć... Oprócz tego,że przez rok niby szukał pracy,ale nie był na moim utrzymaniu,bo coś miał z zagranicy. wynajmowalismy razem mieszkanie. Zaczął mnie ponizać, nasłuchałam się, ze niczego nie potrafię, gnębił mnie psychicznie, zmuszał do współżycia. Robił awantury jesli czegos nie zrobiłam. Kłótnie o drobiazki nawet o to, ze kawy nie osłodziłam,bo musi czekać az mu fusy opadną. Paranoja... Znalazł prace w końcu,bo widział, ze się strasznie psuje. jakby potraebował kopa do tego. a ja nie bede go kopała przez całe zycie. Powiedziałam, że chcę rozwodu,bo tak dłuzej nie wytrzymam, a On na to, że jak, ze on mnie kocha itd., zaczął jeżdzić do mojej mamy i rozmawiać chyba z nią o ile nie obracac przeciwko mnie. Jego rodzina mieszkala na drugim koncu kraju, wiec w zasadzie nie mial komu sie wygadac. W rodzinie zaczęłam być czarną owcą wiec wsparcia nie miała, za to on miał,bo był poszkodowany. w miedzy czasie poznałam kogoś, kto zaczął mnie traktować jak człowieka i w końcu szanować. Złozyłam dokumenty rozwodowe. Mąż złożył wypowiedzenie w pracy i wyprowadził sie do swojej rodziny,bo jak stwierdził nic tu po nim. Do tego jeszcze przez prawie miesiac męczył mnie rozmowami,ze sie zmieni itd. a przez ten czas ja straciłam do niego szacunek. z wynajmowanego mieszkania wyprowadzil sie do rodziny, ja mieszkanie ogarnelam i wróciłam do rodziców. nadal spotykam się z obecnym partnerem o czym mąż nie wie. W odpowiedzi na mój pozew mąż wystąpił o mediację, na co ja się oczywiscie nie zgadzam. Nie chce,żeby wrócił tamten koszmar (a ja wystąpiłam o rozwód za porozumieniem stron). Dodam jeszcze,ze zależy mi na czasie,ale jestem w ciąży z obecnym partnerem. Wiem, ze wg prawa jest to zdrada i prawnym ojcem dziecka jest mój jeszcze mąż. Zależy mi na czasie, zeby dziecko urodziło się po rozwodzie. Czy dla swiętego spokoju zgodzić się na rozwód z mojej winy? Jakie będą tego konsekwencje?? Wiem o alimentach na byłego małżonka. On teraz podobno leczy sie u psychologa, natomiast nie ukrywam,ze będą nade mną wisiały dożywotnio alimenty jeśli kiedyś o nie wystapi. Jak wrócił do rodziny to nie pracuje. dodam,ze oboje jestesmy przed 30-stką... Bardzo proszę o jakiąś poradę.

2012.6.5 13:9:39

Odpowiedzi w temacie: CZY ZARYZYKOWAĆ ORZECZENIE O MOJEJ WINIE?? (14)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika