dewastacja mienia

Mam poważny problem :( Będę miał sprawę w sądzie grodzkim. Pozew dotyczy zbitej szyby na stacji metra - wartość szkody ponad 150 zł. Podczas tego zdarzenie byłem w stanie nietrzeźwości - bardzo mało pamiętam...Przyznałem się odrazu do winy (w dniu zdarzenia). Napisałem wcześniej podanie do zarządu metra o umożliwienie mi pokrycia kosztów szkody, ale niestety odpowiedź była negatywna. Chciałbym dowiedzieć się jakie czekają mnie konsekwencje? Jakie mogę ponieść koszta? Czy jest jakiś sposób na złagodzenie ostatecznego wyroku?