dziwne zachowanie męża

Mój mąż od kilku miesięcy bez żadnego powodu dostaje dziwnych ataków wrzeszczenia na mnie bez powodu.Wyzywa mnie przy tym strasznie,wypomina wszystko.Nie dosyć,że nigdy mi nie pomagał,rzadko sie widywaliśmy,ponieważ wykonuje taką pracę,która wymaga częstych wyjazdów.Ostatnio do tego wrzeszczenia doszły urojenia,że kogoś mam,każde moje wyjście do pracy czy na zakupy kojarzy ze spotkaniem z kochankiem,którego nie miałam i nie mam.Mówi przy tym,że coś planuje przeciwko niemu z kochankiem i chcę go pozbawić wszystkiego,co nie jest prawdą.Bardzo mnie to męczy,jestem tym zmęczona,nie dosyć,że wszystko jest na mojej głowie to jeszcze muszę znosić jego nieuzasadnione wrzaski.Jak zacznie krzyczeć to krzyczy tak długo dopóki nie zmęczy się.Potem idzie spać.A mnie wtedy boli głowa.To jest okropne i nie wiem co z tym robić,tak nie może być.Wydaje mi się,że albo coś mu nie udało sie i na mnie się wyżywa,albo to on ma kogoś i nie umie sobie z tym poradzić.Jesteśmy ze sobą ponad 15 lat,niczego nam nie brakuje.Nie wiem co się stało,czasami mam go dosyć,ale czasami mi go żal.Zanim podejmę decyzję o rozwodzie może uda mi się to małżeństwo uratować,ale nie wiem,czy warto.Co robić?
Pozdrawiam.

nic innego jak to że cię zdradza.to typowe zachowanie faceta który
nie jest w porządku a próbuje obarczyć drugą osobę jaką jesteś ty

, idź w nim do psychologa - takie same objawy były u mnie w rodzinie, niestety ujawniła się choroba psychiczna.

Proponuję skonsultować problem ze specjalistą(psycholog/psychiatra).
Takie zmiany osobowości, nienaturalne zachowania mogą być objawem np. schizofrenii. Notabene, choroba psychiczna może być przez sąd uznana jako przyczyna rozkładu pożycia. Warto znaleźć źródło takie zachowania zanim Pani podejmie decyzje w sprawie małżeństwa.

kłaniam się
iudex, przystępne konsultacje prawne, iudex@poczta.onet.pl

Bardzo dziękuję za dobre rady,na pewno skorzystam.Pozdrawiam serdecznie

Od Roku jestem w malzenstwie ale mi sie wydaje ze to byl blad ze wzgledu na dziecko bo bylam w ciazy wiedzalam ze on nie jest dobrym kandydatem na meza ale mimo to balam sie byc panna z dzieckiem,po przyjscu dziecka na swiat bylo coraz gorzej,wyjechalam z nim za granice i tam rodzilam mial tam dobra prace on chodzil do pracy a ja caly czas siedzalam w domu lzdzieckiem, kiedy mial wolne nigdy sie dzieckiem nie zajmowal nienawidzil jej placzu po prostu mowil ze nie ma do dzieci nerwow dziwne przeciesz to jego dziecko,moj moz zawsze`nadluzywal alkocholu ale po slubie popijal sobie sam ale przyszedl czas ze juz mial tej samotnosc dosc poznal sobie kolegow niedaleko kolo naszego mieszkania i sie zaczelo sie sobota niedziela ja siedzalam z dzieckiem w domu a on balowal w towarzystwie samych alkocholikow bylo tam okolo 10 osob prawie kazdy tam byl zawsze pijany zstrasznie lubial tam przebywac potrawil chodzic tam codziennie a jak wracal pijany zaczepial szukal zeby sie sprzeczac w nocy nie moglam przespac bo musialam z nim byc zacza mnie szarpac szukac zaczepki robil mi sinnce na rekach musialam nosic dlugie bluski zeby nie bylo widac raz tez mnie uderzyl mowil ze nie chcial ale wto nie wierze bo zawsze jest agresywny!mam zamiar sie rozwiesc bo juz tego nie zwytrzymam tylko problem ja jestem za granica i bardzo chce do polski wrocic bo nie mam nikogo kto by mi pomogl zreszta zaczyna sie drzec na 5miessieczne dziecko musze uciekac boje sie ze zrobi mi i dziecku !krzywde .

Od Roku jestem w malzenstwie ale mi sie wydaje ze to byl blad ze wzgledu na dziecko bo bylam w ciazy wiedzalam ze on nie jest dobrym kandydatem na meza ale mimo to balam sie byc panna z dzieckiem,po przyjscu dziecka na swiat bylo coraz gorzej,wyjechalam z nim za granice i tam rodzilam mial tam dobra prace on chodzil do pracy a ja caly czas siedzalam w domu lzdzieckiem, kiedy mial wolne nigdy sie dzieckiem nie zajmowal nienawidzil jej placzu po prostu mowil ze nie ma do dzieci nerwow dziwne przeciesz to jego dziecko,moj moz zawsze`nadluzywal alkocholu ale po slubie popijal sobie sam ale przyszedl czas ze juz mial tej samotnosc dosc poznal sobie kolegow niedaleko kolo naszego mieszkania i sie zaczelo sie sobota niedziela ja siedzalam z dzieckiem w domu a on balowal w towarzystwie samych alkocholikow bylo tam okolo 10 osob prawie kazdy tam byl zawsze pijany zstrasznie lubial tam przebywac potrawil chodzic tam codziennie a jak wracal pijany zaczepial szukal zeby sie sprzeczac w nocy nie moglam przespac bo musialam z nim byc zacza mnie szarpac szukac zaczepki robil mi sinnce na rekach musialam nosic dlugie bluski zeby nie bylo widac raz tez mnie uderzyl mowil ze nie chcial ale wto nie wierze bo zawsze jest agresywny!mam zamiar sie rozwiesc bo juz tego nie zwytrzymam tylko problem ja jestem za granica i bardzo chce do polski wrocic bo nie mam nikogo kto by mi pomogl zreszta zaczyna sie drzec na 5miessieczne dziecko musze uciekac boje sie ze zrobi mi i dziecku !krzywde .