Jak i czy można eksmitować żonę jeśli jest wymeldowana z mieszkania? - forum prawne
Żona wymeldowała się z mojego służbowego mieszkania ( jesteśmy po rozwodzie ) niestety dalej mieszka w tym mieszkaniu razem z dziećmi i ze mną. Czy można ją wyrzucić z mieszkania nie występująć do sądu? Np. wezwać policję i eksmitować ją ?
Odpowiedzi w temacie: Jak i czy można eksmitować żonę jeśli jest wymeldowana z mieszkania? (13)
Czesć,czeka cie eksmisja z nią ,ale lepiej zrobic eksmisje sąd przydzieli lokal zastępczy i masz problem z głowy na ulice z policja jej nie wyrzucisz,policje nie miesza sie w takie sprawy za duzo ci nie pomoga.Jedyna jeszcze rada jak wyjdzie zmienic zamki drastyczne ale skuteczne,przezyłam cos takiego stąd wiem.jetta11@tlen.pl
legalnie to tylko proces eksmisyjny. ale mozesz probowac jak w poscie powyzej.
Wymień zamki i nie wpuszczaj do mieszkania, a jak będzie się dobijać do drzwi to wezwij policję i oskarż ją o nielegalne nachodzenie Twojego mieszkania.
Jaka eksmisja przed sądem skoro nie jest tam zameldowana. Tak rozumując, to jak wejdzie do Twojego mieszkania obca osoba, np. akwizytor i nie będzie chciała go opuścić to idziesz do sądu po eksmisję, czy dzwonisz po policję by usunęła delikwenta? Tu jest podobnie - ta pani nie jest już żoną właściciela mieszkania służbowego, nie jest w tym mieszkaniu zameldowana, a więc jest obcą osobą jak ten np. akwizytor i tu policja musi ją usunąć z mieszkania.
Jeśli rzeczywiscie w umowie najmu wyraznie było napisane, że najemca jest pan, to w porzadku, nie ma była zona juz prawa do zamieszkania w tym lokalu. Jesli natomiast ona weszła w stosunek najmu (zgodnie z Ustawa o ochronie praw lokalowych, a wczesniej Ustawy o najmie lokali) to sprawa bedzie bardziej skomplikowana i trzeba bedzie wystapic do sadu. Myslę, że dobrze byłoby poradzic sie prawnika, tak na wszelki wypadek
Co ty człowieku bredzisz,ja byłam w takiej samej sytuacji i nikt mnie z mieszkania nie wyrzucił,nikt nie wyrzuci matki z dziećmi na bruk,co ty bzdury piszesz,weź se babe z dzieckiem do mieszkania i spróbuj ja wyrzucic to zobaczysz czy tak łatwo?
Tak możesz ją wyrzucić jeśli na to zasługuje. Miałem podobną sytuację i poradziłem sobie bez żadnego sądu i najmniejszego problemu. W razie pomocy przy Twoim problemie pisz cobra1@chello.pl
Jeżeli byla żona wymeldowała się z pobytu stałego, a rozwód jest prawomocny, nie widzę problemu. Zmień zamki i przed nikim się nie musisz tłumaczyć. Nawet gdy przyjdzie z przedstawicielem straży miejskiej lub policji, to jedynie zapukają do Ciebie i nie mają prawa wejść, jeśli ich nie zaprosisz. Masz prawo rozmowę prowadzić przez zamknięte drzwi, informując jedynie, że osoba dla Ciebie obca już nie jest zameldowana na pobyt stały pod tym adresem. Co do dzieci, to z pewnością orzeczeniem sąd postanowił komu przyznaje pieczę nad dziećmi. Jeżeli się wymeldowała z pobytu stałego to z pewnością gdzieś musiała się zameldować i tam ma prawo zamieszkać. Chyba nie o wszystkim napisałeś. Musisz rozróżnić pobyt stały od pobytu czasowego. Jeżeli zameldowała się na pobyt stały w innym miejscu zamieszkania, to w ogóle nie ma problemu. Wystawiasz rzeczy na korytarz i tyle. Gdyby się włamała, masz prawo zgłosić włamanie i żądać interwencji.
mosisz zalozyc sprawe o pozbawienie praw lokalowych bo samo wymeldowanie lub eksmisja to nie to
Hej.to nie komentarz lecz pytanie.Czy mam prawo wymeldowac <jeszcze> zone jesli nie robi zadnych oplat poza swiatlem i wode?mieszkanie dostalem od rodzicow jeszcze przed slubem wiec ona nie jest dopisana.mamy z malzenstwa nieletnie dziecko.ona idzie w zaparte ze mieszkanie jest juz jej wlasnoscia i to ona mnie wykopie z rodzicami na bruk.ja tam nie mkieszkam obecnie jestem za granica.nie bardzo orientuje sie w tej sprawie.prosze o odpowiedz jesli sie orientujesz pod adres rafaello767@wp.pl.z gory bardzo dziekuje
Dzień dorby. Mam problem z mężem (jeszcze). Jestem w trakcie sprawy rozwodowej, idzie jak po grudzie mąż policjant!! Sedno sprawy: - jestem właścicielką mieszkania w którym zamieszkujemy - mąż nie chce się wyprowadzić jest zameldowany - utrudnia nam to życie (mnie i moim synom) - chciałabym je sprzedać (ale kto kupi mieszkanie z lokatorem) - proszę o poradę jak mogę się go pozbyć z mieszkania a/ sprzedając je i wtedy nowy właściciel nabywa jakiś praw do usunięcia jego (ja przeprowadzam się do rodziców) b/ darując je komuś reszta jw. c/ inne rozwiązanie Niestety ze względu na znajomość przez męża różnych kruczków prawnych sprawa już trwa 2 lata (jedna rozprawa) i jeszcze kilka lat potrwa. Mąż przeciągając sprawę chce mnie zmusić do zrzeczenia się własności mieszkania za rozwód. Czy istnieje jakaś szansa na szybsze rozwiązanie problemu niż dopiero po orzeczeniu rozwodu??? Pozdrawiam serdecznie
witaj mam ten sam problem maz tez policjan jestem w trakcie rozwodu mieszkanie STBS i to on chce eksmitowac wywalil mnie z domu nie mam gdzie mieszkac i chyba tez latwo mi nie pojdzie oni kryja sie prawem
mój były to ochroniarz ...najgorszy rodzaj mundurowca. Mieszkanie mam po babci i wykupiłam za swoją ksiązeczkę...niestety w przydziale on jest mimo wymeldowania nie mogę zamienić mieszkania bez jego zgody i gniotę sie na 34 m .kw. z trójką nastoletnich dzieci... a ta zakała chce ode mnie 40 000 za podpis u notariuszki !!! Takich powinno się wieszać ! a on się ożenił i ma dziecko ...biedne dziecko :((
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?