Jak nie płacic PKP ?!?!?!POMOCY :) - forum prawne

Mam do zaplacenia mandacik z PKP :))za brak doplaty do 1-klasy (dluga historia ;) ) mandatu nie przyjołem od kanara. no i dostalem wlasnie wezwanie do zaplaty. zwykłym listem (wiec wiem ze narazie moge to olać ) moje pytania: 1. czy sa jakies sposoby na wykrecenie sie w tej sytuacji? 2. czy mają prawo naliczać mi odsetki od daty tego przejazdu???? bo mi się wydaje ze odsetki ustawowe naliczać mogą gdy wezwanie zyska status doręczenia (list polecony). 3. popełnili błąd literowy w nazwisku - czy to działa na moją korzyść ???

(joebezucha)

Mam rozumieć że dostałeś mandat zaoczny?? Czyli że nie podpisałej go? Jeśli tak to przedawnia się on z upływem roku od momentu kiedy kanar cię złapał (Kodeks cywilny oraz Prawo Przewozowe). Więc spokojnie poczekaj aż minie rok a gdy znów przyjdzie do ciebie pismo to powołaj się na zarzut przedawnienia (ale nie wcześniej niż po roku!!!). Jeśli chcesz wiedzieć więcej pisz: personal@gazeta.pl
Strzałeczka!

A jak to wygląda w pzypadku ukarania za jazdę bez biletu w komunikacji miejskiej? Obecnie miasta zlecają kontrole prywatnym firmom ochroniarskim - nie trudno sobie wyobrazic jakie to rodzi dla nich pole do wymuszeń róznych oswiadczeń. Firmy te są również organami odwoławczymi. "Mandat" to blankiet przekazu pocztowego z podanym kontem firmy kontrolującej. po drugiej stronie jest wezwanie do zapłty w ciągu 7 dni i nformacja o mozliwości odwołania do organu urzedu miasta ale za pośrednictwem firmy kontrolującej !!! "Kanar" wpisuje opis zdarzenia (nr linii i godzinę) oraz swój nr na wszystkich odcinkach mandatu. Czy błędy w jego wpisie - formalne uniewazniają taki mandat, czy wymaga od pokwitowania odbioru? Czy przedawnia się z upływem roku? Czy przysługuje odwołanie do Sądu i czy to wogóle jest mandat?