Jazda samochodem pod wpływem/zbieg z miejsca kolizji

Witam! Wczoraj jadąc pod wplywem alkoholu uderzylem w inny samochod, nastepnie skasowalem znak(tablica rej. niestety pozostala na miejscu wypadku), uciekłem stamtad .Jest swiadek , ktory byl na tyle blisko , ze widzial i czul ode mnie won alkoholu lecz i ja nie byłem sam w samochodzie. Jechalem ze znajomym , ktory moze poswiadczyc ,ze bylem trzezwy a zapach alkoholu pochodzi z rozlanego podczas zderzenia piwa, które pił on sam. Oprocz kolesia , ktory czul alkohol nikt innym nie moze powiedziec ,ze bylem pijany, policja mnie nie zatrzymala. Dzisiaj rozmawiajac ze znajomym policjantem polecil mi dobrowolne przyznanie sie do winy= grzywna 500zl i zabranie prawa jazdy na pol roku(dodam , ze mam je od 5 miesiecy)Pomozcie bo sam nie wiem co robic.Wszyscy na okolo mowia zebym sie nie przyznawal ale sam nie wiem... Licze na pomoc