kłamstwo ze strony ojca alkoholika - forum prawne

Szanowna Pani, jak rozumiem pani siostra otrzymała odpis pozwu o zniesienie obowiązku alimentacyjnego. Na ten pozew należy wnieść do sądu, w którym toczy się sprawa, odpowiedź na pozew w terminie do pierwszej rozprawy. W tym piśmie pani siostra powinna odnieść się do argumentów podanych w pozwie, przedstawić swój punkt widzenia oraz dowody na jego potwierdzenie (świadkowie, dokumenty). W Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym nie ma mowy o tym, że obowiązki alimentacyjne gasną z chwilą uzyskania przez uprawnionego pełnoletności - jeśli pełnoletni dalej pobiera naukę i w związku z tym nie ma możliwości samodzielnego utrzymania się wówczas uprawnienie do alimentacji nadal mu przysługuje. Jeżeli jednak pełnoletni decyduje się na kontynuowanie nauki w formie studiów zaocznych to w mojej opinii można uznać, że ma możliwość samodzielnego utrzymania się. Jak więc Pani widzi, wiele zależy od sytuacji faktycznej, trybu nauki jaki podjęła siostra. W odpowiedzi na pozew należy uzasadnić swoje twierdzenia dowodami w tym wypadku mogą to być świadectwo maturalne, zaświadczenie z placówki oświatowej o bycie uczniem w danym roku szkolnym/akademickim itd. Należy wykazać, że usprawiedliwione potrzeby (to pojęcie nie ogranicza się do minimum życiowego ale mieści w sobie także potrzeby duchowe/kulturowe itd.) siostry nadal istnieją i stąd podtrzymanie obowiązku alimentacyjnego jest zasadne. Napisać o tym, że sama matura nie daje kwalifikacji umożliwiających staranie się o pracę i stąd decyzja o dalszej nauce. Jeśli chodzi o alimenty na rzecz ojca - tutaj, w mojej opinii, sytuacja jest dość klarowna. Jeśli nie zachodzą jakieś nieopisane przez Panią okoliczności to takie alimenty nie należą się ojcu z tej przyczyny, że on sam wprowadził się w stan niedostatku i gdyby chciał to w tym niedostatku by się nie znalazł (nie czyni starań), ponadto należy wskazywać, że siostra nie ma możliwości zarobkowych/ majątkowych by alimentować ojca. Z poważaniem/ Marcin

dziękuję za szybką odpowiedź. siostra uczy się w trybie zaocznym ma zajęcia co 2 tygodnie przez 3 dni . mnie się wydaje że nic z tego nie będzie z tego względu, że sędzina która od samego początku prowadzi nasze sprawy odrzuciła nawet wniosek o znęcanie się psychiczne i fizyczne, wiec sam Pan rozumie że mamy niewielkie szanse. zastanawia mnie tylko po co takie osoby pracują na takich stanowiskach skoro nie kierują sie sprawiedliwością i biorą na poważnie słowa osoby która nawet na rozprawy przychodzi ledwo trzymając się na nogach :( żal patrzeć

Szanowna Pani, koniecznie należy wnieść odpowiedź na pozew, powołać kontrargumenty itd, każdą sprawę sąd rozpatruje indywidualnie. Z poważaniem/ Marcin/doradca prawny.