Legitymacje studenckie

Własnie skończyłam studia licencjackie i po otrzymaniu dokumentów odebrano mi legitymacje studencką dzięki ,której mam ulgi na przejazdy.Mimo,że mam opłaconą szkołę do września i faktycznie jestem jeszcze studentką uczelni to nie mogę teraz korzystać z ulg.Legitymację nowej uczelni otrzymam dopiero w październiku,więc pozostaje luka wakacyjna w której praktycznie pozbawia się mnie moich praw studenckich.

(AgaIDal)

Niezupełnie masz rację. Studentką przestałaś być z chwilą odebrania dyplomu. Wtedy też odebrano ci legitymację, bo de facto nie jest ci już potrzebna. Co do opłat - uczelnia pobiera opłaty za OKRES POBIERANIA NAUKI, a więc za cały rok akademicki. który przecież też nie trwa 12 miesięcy. Tylko uchwale Senatu zawdzieczać można, że raty zostały rozłożone do wrzesnia. Są jednak uczelnie (w tym prywatne), gdzie raty za studia kończą się w czerwcu. Także nie identyfikuj opłacania czesnego z prawem do tytułu studenta. To są dwie różne sprawy. Nie można być jednoczesnie studentem i absolwentem. Tak samo jak nie można być "trochę" w ciąży.

A co ja mam zrobic? jestem studentem nie zaliczylem jednego przedmiotu i gosciara w sekretariacie nie chce mi podbic legitymacji. waznosc legitymacji konczy mi sie z koncem marca. Egzamin warunkowy mam pod konic kwietnia i co mam jezdzic autobusami do szkoly i kupowac całe bilety. to jest niedopuszczalne !!! idzie to jakos zwalczyc? jakies prawa na to sa?