Forum prawne

Matka niechce dawac mi syna , niepelnosprawny

Witam sprawa przykra ale wyglada tak : otoz zaczne od tego ze bylem zonaty mamy z ex synusia pisze ex dlatego ze po urodzeniu syna gdy mial 7miesiecy mialem wypadek ja czyli ojciec , bylem pasazerem i niestety niefortunny bo jechalismy w 4 i tylko mi sie "cos" stalo czyli zlamalem kregoslop na odcinku szyjnym i niestety wynikiem czego zostalem calkowicie sparalizowany.Ruszam tylko glowa, pisze do Panstwa za pomoca czujnika i kropki na nosie . I juz po ciezkich operacjach po najgorszym a wesolo niebylo trafilem do osrodka szpitalno rehabilitacyjnego na 4 miesiace , i tam zona jeszcze odwiedziala mnie a bylo to 160km od domu w ktorym mieszkalismy razem , byl to domek pietrowy niewyremontowany i po weselu wyremontowalismy cala gore bo tam wczesniej byla mala sala dyskotekowa czyli pusta przestrzen i gore od samego golego pustaka bo zrywane byly stare panele scienne itp i z oszczednosci i pomocy dziadkow tz . ja mam tylko mame tata zmarl 8lat temu , odremontowalismy wszystko na nowiutkie mieszkanie 120m2 z lazienka , i pomijajac fakt przyjezdzala domnie i co tydzien lub dwa i zastanawialo mnie to ze przyjezdzala tyle km i wchodzila dawala buzi w policzek i zostawiala jedzenie w lodowce , kupywala sobie kawe , gazete i posiedziala 2h i jechala na hotel bo zmeczona , jak potem sie okazalo miala juz kochanka i z nim na hotelu czy niewiadomo gdzie byla , rano przychodzila to samo i jechala do domu... gdy wrucilem wkoncu od operacji okolo 8miesiecy juz nie do naszego mieszkania tylko do mamy i babci i brat mieszkal.Niewiedzialem jeszcze o nim i jej , myslalem ze z malym bedzie mieszkac zemna , mylilem sie raz wkoncu przyszla ta chwila ze sie dowiedzialem :( i tez z glupia popatrzylem na nasze konto i mielismy duzo oszczednosci i z 100% zostalo okolo 10-15% reszta wszystkie przelewy na niego i jak przyszla raz spttalem dlaczego tak zrobila i powiedziala tylko ze oskarzy mnie ze wchodze na jej konto bo bylo na nia ale tylko ja wplaty robilem bo ona nigdy nie robila.Od tej pory tesciowie przychodzili z malym.I wkoncu tez przestali , przyszla sprawa o rozwod , na sprawie bylem sam z opiekunka ktora mama wynajela i sedzia uwierzyl w kazde jej slowo a mi niedal nawet dojsc do glosu tez slabo mnie slychac bo mam rurke w gardle bo niemoge sam oddychac. Dostalem 2x w tyg widzenia z synem i 200zl alimentow ale po sprawie sama niechciala zebym placil bo koszty mojego utrzymania sa bardzo duzo a mam z zasilkiem i renta 450zl . I pomijajac lat kilka syna przywozila moja mama i nie zawsze i jak byl Robus raz na 2tyg lub nawet miesiac zawsze mu cos kupywalem oraz kazde urodziny , imieniny , mikolaj i gwiazdka . Ale wiekszosc tych dat bylem w szpitalu i wtedy moja mama podawala , i teraz dochodze do konca mojego pytania . Przyszedl okres ze wkoncu pogodzilem sie z nia i przyjezdzala domnie z synusiem , a okazalo sie po to ze nagle w srode pisze domnie przez facebooka ze chce z Robertem jechac na wakacje i pyta czy bym sie nie dolozyl , mowie ok a ona nagle mowi ze chce jechac za granice , spytalem gdzie a ona ze za granice tylko niewie jeszcze gdzie bo czeka na ostatnie oferty bo najtansze ale mowi jeszcze jedno , ze juz mi na piatek notariusza zamowila zebym tylko kciukiem podpisal bo tak robie papier o zmiane nazwiska synkowi nie na moje tylko na dwuczlonowe wtedy bedzie mogla wyrobic synowi paszport , powiedzialem ze dam jej znac wieczorem i mama moja zadzwonila do prawnika i powiedzial ze w zyciu nic nie podpisywac bo wyjedzie i tyle syna bede widzial i napisalem jej ze doloze sie do wakacji ale nic nie podpisze to zwyzywala mnie i tyle widzialem syna . Minol prawie rok oczywiscie miedzy czasie chcielismy z nia i jej rodzicami sie skontaktowac i nic 0 odzewu . Tylko jak paczki robilismy to przekazywal pracownik mojej mamy . I ostatnio jestem tydzien w domu a bylem 1,5 miesiaca w szpitalu trafilem w bardzo ciezkim stanie , reanimowali mnie w domu potem w szpitalu i wkoncu jestem w domu tylko niestety oddycha zamnie respiraror . I 4 dni temu dzwonilismy do niej i nie odebrala a okazala sie ze w niemczech siedzi bo ma tam najlepsza przyjaciolke co z 8 lat tam siedzi wiec zadzwonilismy do matki jej i odebrala a bylismy pod jej domem i wyszla powiedzielismy ze ja jestem pod ich domem ich domem i chce synka zobaczyc to powiedziala czekajcie i sie rozlaczyla . Czekalismy i wyszla z nim :'( wszedl domnie do samochodu i odrazu czesc tatusiu itp wierszyk powiedzial i oczywiscie co mam mu kupic :)(juz kupilembodrazu) spytalismy sie kiedy bedziesz u nas w swieta a on ze w swieta :) to spytalismy matki jej kiedy moglibysmy przyjechac po niego w swieta a ona ze jeszcze niewie zebysmy zadzwonilismy w czwartek i zadzwonilismy wczoraj do niej a ona ze to nie jej sprawa zeby dzwonic do "mojej ex" nieodbierala wogole i spowrotem telefon do matki a ona ze to nie jej sprawa i po pierwsze to telefon firmowy a nie do takich spraw i sie rozlaczyla . Podjechalismy znowu pod brame i byl jej ojciec , matka i ona byla z malym w domu . Mowimy ze chcialbym dac tylko prezent dla synusia jaki chcial i zajaczki itp do koszyczka kazali poczekac poszli po nia i Jego to takie darcie ze wszyscy na parkingu slyszeli i zeszli i mowia ze nie zejdzie z synem domnie a ja chcialem tylko zobaczyc go , dac mu paczke na swieta i tyle to nie wkoncu moja mama zadzwonila na policje i czekalismy nagle wyszla z malym ubrani i mowie czesc synku , on czesc tato i mowie mam tu cos dla Ciebie co chciales to mama chciala podac a ona ze nic odemnie nie nie potrzebuje , powiedziala ze nazwisko i tak bedzie miec jej bo ona odrazu zmienila i ze pozbawiony zostane praw rodziciecicielskich :( i moja mama mama mowi wzyciu i ona nagle szarpala syna i w strone auta i moja mama zastawiala jej droge i ona teksty kur.. , dziw... itd wypi... i miala siedzisko w rece do auta dla malego i zaczela bic moja mame po glowie jeszcze matka jej podleciala i tez szarpala mame ta wsiadla do audi jakies najnowsze a mowila ze sama dziecko utrzymuje , moja mame tamta trzymala ta zapakowala Robusia wsiadla i z piskiem opon odjechala a zrobila to przed policja , policja przyjechala za 10 min i ojciec jej mowi ze niewie gdzie jest zameldowana mamy spytala czy wnosi sprawe powiedziala ze nie ze wzgledu na dziecko , i powiedzieli zebysmy sobie to zalatwili miedzy soba i pojechali , tamci poszli do domu i mnie wlozyli mama z opiekunka do samochodu i pojechalismy do domu ... :( i pytanie czy moze zmienic bez mojej zgody nazwisko i pozbawic praw rodzicielskich ? Niewiemy co dalej robic ja musze widywac syna sam lekarz psycholog bo mam spotkania odbija sie to na moim zdrowiu. Pomozcie naprawde ja go potrzebuje to moj syn :( Dziekuje

2016.3.25 22:53:38

Odpowiedzi w temacie: Matka niechce dawac mi syna , niepelnosprawny (4)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika