Matka z dzieckiem kontra mąż i ojciec

Pani żona odeszła od Pana męża po niecałym roku od ślubu. Przeprowadziła sie do swojej matki razem z 4miesięcznym dzieckiem. Uznała że tak będzie najlepiej po tym jak zaczęła sie bać wlasnego męża, który:

-zabronił jej pracować jeszcze przed ślubem, bo jeśli nie zrezygnuje z pracy to ślubu nie będzie
-pani żona w ciąże zaszła tuż przed ślubem a po ślubie pan mąż twierdził że to nie jego dziecko
-pan mąż wywiózł żone do swojego domu rodzinnego po ślubie 60km od panieńskiego domu żony ograniczał jej kontakty z rodziną zabraniał telefonowania jak i kontaktów od strony jej rodziny groził pani żonie pobiciami już w ciąży ,przy okazji twierdząc że matka pani żonynastawia ją przeciwkp niemu
-pan mąż twierdzi że gdyby nie on to dzieciak by nie przezył bo to on dawał na leki pani żonie która w wieku 40lat miała trudność z donoszeniem ciąży
-pan mąż ma 50lat i jest rolnikiem, alkoholikiem po odwyku aczkolwiek od czasu do czasu znów pije
-pan mąż na chrzcie dziecka upił sie o czym pobił matke dziecka pani żona chciała uciec po tym do swojej matki ale pan mąż jej na to nie pozwolił wyrywając jej dziecko członków rodziny pani żony wyrzucił z domu w asyście policji twierdząc że chcą mu rozbić małżeństwo i odebrać dziecko (policja wezwana przez panią żone za pobicie ale nie bylo obdukcji jedynie spisana awantura domowa)

-pan mąż uspokoił sie na 2miesiące aczkolwiek nadal grożąc żonie obniżając ciągle jej samoocene i twierdząc że jej rodzina chce mu rozbić małżeństwo chociaż rodzina pani żony sie w to nie wtrącała a jedynie czasem pytała co u niej
-pan mąż regularnie przywoził żone i dziecko do rodziców nawet po awanturze na chrzcinach
-2miesiące po awanturze na chrzcinach po weselu pan mąż znow popił i tym razem uderzył pięścią-łuk brwiowy rozcięty siniak pod okiem tym razem pani żona miała świadka zajścia a gdy tylko pan mąż zasnął po powrocie do domu nad ranem zadzwoniła po brata zabrała dziecko w wózku wyszła z domu i z bratem pojechali do szpitala i na policje

-matka z dzieckiem obecnie przewyba u swoich rodziców w domu na wsi ma niezbędne rzeczy dla siebie i dziecka aczkolwiek wszystkie jej rzeczy i rzeczy dziecka zostały u pana męża a pani żona od nowa musiała kompletować wyprawkę nie mówiąc już o wlasnych rzeczach
-pan mąż domaga sie by wróciła raz prośbą raz groźbą ale pani żona nie chce bo sie boi
A teraz konkretnie:
1. Czy pan mąż może odebrać jej dziecko? Jesli tak to w jaki sposób?
2. Pani żona chciała by mu ograniczyć prawa rodzicielskie z racji tego że sie boi alkoholika i damskiego boksera. Czy jest to możliwe?
3. Czy pani żona w jakiś sposób może odebrać od niego rzeczy swoje i dziecka? On nie chce ich odesłać liczy że bez niego sobie nie poradzi i wróci do niego z płaczem szukając jego łaski.
4. Czy pani żona moze starać sie o alimenty na siebie i dziecko w tej sytuacji?
5.Pan mąż grozi kuratorem-kiedy on może kroczyć?
6.Pani żona nie chce rozwodu przynajmniej na razie, boi sie zostawić dziecko nawet na minute przy mężu żebynie porwał czy może mu po prostu nie pozwolić dotknąć dziecka?
Pan mąż nie pamięta nawet imienia córki mówi o niej Niunia.
7. W jaki inny sposób można bylo by pomóc w tej sytuacji?
Pan mąż od miesiąca nie widział dziecka pomimo zaproszeń żony. Woli jeździc do księdza i prosić żeby to on wymógł na żonie powrót. Mąż skarży sie wszystkim że dawno "Ninuni" nie widział a w domu gdy ją miał zaglądał do niej raz na 3dni. A do żony jego rodzina miała pretensje że nie zajmuje sie gospodarką tyllo dzieckiem.