Naprawa na swój koszt a może nie? - forum prawne

Posiadam mieszkanie własnościowe , blok którym mieszkam ma ponad trzydziści lat . Budynek którym mieszkam jest trzy pietrowym budynkiem .ja zaimuie lokal na trzecim piętrze , problem mam nastepuiący zle som zamontowane ryny woda która ma spływać po rynie spływa mi po futrynach efektem tego jest że tynk kawałkami odpada mi z futryn nie wiem jak długo wytrzymaiom futryny , mało tego jest na zewnątrz peknieta elewacia budynku woda leie się po elewaci następnie u mie w mieszkaniu pod oknem odpada tynk płatami lada dzień będe miał grzyb w mieszkaniu . Jak udałem sie do administraci powiadomiła mie że u siebie musze naprawiać na swói koszt ?... Moie pytanie jest nastepuiące czy mam prawo egzekwować naprawe od administraci...

Jak najbardziej, administrator budynku próbuje się wykpić ale to normalne w tym kraju.
Może kolejna wizywa u administratora, ostrzeżenie że w raku nie podjęcia działań zapobiegawczych niszczeniu mieszkania, i naprawieniu wad, skontaktuje się Pan z pełnomocnikiem prawnym i sprawę załatwi drogą sądową. Może ostro, ale w mojej okolicy, gdzie mamy same takie bloczki małe, jedna Pani tak zrobiła, z innej spółdzielni niż moja, i administrator budynku był zmuszony szybciutko się za to zabrać.