NIEWIEM CO MAM ROBIĆ

Mam 31 lat Rodzice mają status Rodziny zastępczej obecnie jestem bezrobotny ciągle domagają się ode mnie na tak zwane życie pracując dawałem im pieniądze na utrzymanie od kiedy sprzedali akt własności działek odziedziczony po zmarłym dziadku zaczeli wydawać kase a ode mnie wymagać jeszcze więcej żebym im płacił ,bo mówili że dużo ich kosztuje i ciągle są na minusie chciałem jeszcze dodać że pomagałem im na budowie wyjeżdżałem na wieś
i nie dostawałem kieszonkowego za tą pracę mieszkalismy na stancij w Górze Kalwarij z której nas exmitowano mieszkało nas pięcioro w jednym pokoju z kuchnią

Drogi Tomaszu
Pewnie oglądałeś film Noce i Dni. Bardzo przypominasz mi Tomaszka syna Barbary, on też był podobnym darmozjadem, więcej pasożytem.
Jak Ci nie wstyd mieć 31 lata nie pracować, mieszkać z rodzicami i jeszcze się dziwić, że chcą abyś partycypował w kosztach utrzymania. Ponad to piszesz, że jesteś dzieckiem adoptowanym. Zamiast wdzięczności, która należy się wszystkim rodzicom za trud w wychowaniu, to oni otrzymują cięgi. Pewnie zachodzą w głowę gdzie popełnili błąd i wychowali taką ŻMIJĘ jak Ty. inaczej nazwać Cię nie mogę. Już dawno powinieneś założyć rodzinę mieć dzieci i szanować pracę. Ale ja twoja przyszłość widzę bardzo marnie pewnie zapomniałeś jeszcze dodać, że jesteś uzależniony od alkoholu, albo innych nie koniecznie tzw. używek.
Powinieneś jak najszybciej odciąć "pępowinę", która w tym przypadku i tak cię nie łączy, zacząć życie na własny rachunek, bo życie które teraz prowadzisz to wstyd