Ojciec za nic nie płaci-Pytania - forum prawne

Witam. Dom, auto, prąd, gaz, elektryczność wszystko jest na mamę, ojciec korzysta ze wszystkiego, niegdyś konto bankowe było wspólne dzisiaj jest oddzielne gdyż gdy było wspólne powoli bankrutowaliśmy. Dzisiaj z mamą wyszłyśmy na równię lecz z jej dochodami nauczycielki i moim dofinansowaniem (jestem dzieckiem niepełnosprawnym), po odciągnięciu wszystkich rachunków i rat zostaje nam bardzo mało funduszy do porządnej egzystencji. Ojciec prawnie jest w małżeństwie z mamą, sam do niczego sie nie dokłada, tylko bierze, korzysta a i to nie było by takie straszne. W jego mniemaniu on za wszystko płaci, on ciężkie pieniądze wkłada w dom. (Sam przy 1700 zł miesięcznie bez żadnych rachunków czy rat. My przy 2000 dochodzie przy tym ponad 1500 na rachunki i raty pożyczek) Krzyczy, robi awantury, nawet podnosi na mnie rękę. Furiat. Auto było kupione z dofinansowaniem na niepełnosprawne dziecko lecz ojciec jako jedyny posiadacz prawa jazdy "zbuntował się" twierdząc iż codzienne odwożenie mnie do szkoły która leży zaledwie 8km od domu jest zbyt męczące i uciążliwe i za kosztowne. Wiele by można było mówić o jego "wybrykach" które w swoim żałosnym stylu jednak są uciążliwe i nie sposób z nimi żyć jak człowiek. Dlatego jestem ciekawa, jakie prawa przysługują mi jako dziecku w takiej sytuacji? O ile możemy z mamą wystąpić o alimenty i ile nam z tego mogą przydzielić? (patrząc na to iż ojciec miał operacje bajpasów i świetnie ale to świetnie potrafi UDAWAĆ chorego, na tyle przekonywająco iż mało kto może sie połapać) Czy bez rozwodu można wymeldować kogoś z mieszkania? (mama jest prawnym właścicielem a ojciec tylko lokatorem zameldowanym za jej zgodą) Ewentualne propozycje co do tego co możemy w tej sytuacji zrobić. Z góry dziękuję.