podwyższone alimenty oraz alimenty wstecz

Witam serdecznie. Jestem na forum po raz pierwszym.
Od pewnego czasu mam pewien problem i mam nadzieję, że tu uda mi się go rozwiązać.
Od 2004 r. płacę regularnie na moje nieślubne dziecko po 200 zł, na ręce jego matki, nigdy się nie spóźniałem i nie zamierzałem się od tego uchylać. To 200 zł zostało zasądzone prawomocnym wyrokiem sądu.
Ostatnio jednak dostałem zawiadomienie o sprawie w związku z podwyższeniem alimentów. Dodam, że matka dziecka pracuje i zarabia ok. 1400 zł a może i więcej, ma samochód, duże mieszkanie. Mnie niedawno urodziło się drugie dziecko, ze swoją partnerką nie mamy ślubu ale też ją utrzymuję bo na razie nie pracuje. Pomagam tez finansowo rodzicom, bo pracuje tylko ojciec. Zarabiam na rękę 1800 zł.
Proszę powiedzieć, mniej więcej, jaka kwota może mi zostać zasądzona i czy sąd weźmie pod uwagę to że mam drugie dziecko i kwota ta nie będzie zbyt wysoka.
I czy jest możliwość aby żądać ode mnie, na wniosek matki dziecka, jakiś alimentów wstecznych za 3 lata do tyłu, jeśli płaciłem już zasądzoną kwotę regularnie, taka jaką ustalił sąd?
Z góry dziękuję

Witam
Powiem krótko: Obowiązkiem obojga rodziców jest zapewnienie ich wspolnemu dziecku dobrego bytu. Przy pensji 1400 nie jest to możliwe. Pytasz, czy powinieneś płacić za trzy lata wstecz. A czy płaciłes od momentu urodzenia dziecka? Uważasz, że 200 zł to dużo? Matka dziecka wychowuje je samotnie, a zaranbia te nędzne 1400 , na dodatek oprócz jego potrzeb ma do pokrycia inne wydatki bieżące. Jak dla mnie to jesteś takim sobie chłoptasiem, który miał kilka lat temu super przygodę, po czym postanowił zawinąć ogon i zwiać. I niech sobie kobieta radzi. Potem zrobiłeś dziecko innej kobiecie, którą utrzymujesz, och, jakiś Ty biedny:)) Sąd jakże łaskawy dla Ciebie zasądził TYLKO 200 zł !! A Ty jeszcze narzekasz.:) Według mnie powinieneś płacić na pierwsze dziwcko minimum 500 zł. A jeśli sobie nie radzisz, trzeba było nie zoostawiać pierwszej partnerki z dzieckiem i nie robić dziecka innej lafiryndzie. Wtedy napewno byś tak nie rozpaczał. No cóż teraz płać i nie marudż. sk....nie.

Po prostu żenujące. Tylko nie lafiryndzie, to po pierwsze, bo to jest moja już żona w tej chwili, po drugie to nawet nie masz pojęcia w jakich okolicznościach doszło do tej pierwszej ciąży. Jego matka zabawia się na lewo i prawo w dodatku oszukuje ile naprawdę zarabia. Jeździ samochodem i narzeka. Dla ścisłości to płacę od urodzenia się tego dziecka, a bluzgać to sobie idź na inne fora, takie na twoim poziomie albo na podwórko z małolatami.
Tak się składa, że moja sprawa się już zakończyła i nie dostałem nawet 400 zł miesięcznie, tylko mniej, a matka zrobiła z siebie idiotkę.
Wy kobiety potraficie z siebie zrobić tylko ofiary a do "tanga trzeba dwojga". Więc za bardzo nie sap bo nie znasz wszystkich okoliczności mojej sprawy i mojego życia. To co napisałem to tylko zarys.
Poza tym nikt tu nie marudzi a jak masz jakiś problem z normalnym wysławianiem się to nie masz co szukać na tym forum a tym bardziej komuś doradzać.

Do katt
Od razu widać kto to pisze - następna mamuśka, która tylko patrzy jak faceta z pieniędzy wydoić!!! Nie znasz człowieka i nie wiesz jak to jest w jego sytuacji, więc nie powinnaś sie wypowiadać na jego i jego nowej partnerki temat, tym bardziej obrażać, bo tylko pokazujesz swój poziom, niżej niż błoto. Mało tego coś ci powiem, znam takie jak ty, sfrustrowane mamusie, które najpierw walczą o dziecko w sądzie, a potem niby wielce nie stać na jego utrzymanie. Jak facet nie da więcej pieniędzy to dziecko przeciwko niemu zbuntujecie, utrudnicie kontakty a potem wyrośnie na takich samych jak mamusia, tylko patrzeć będzie jak drugiemu bajzlu w życiu narobić. Jak nie stać was na utrzymanie dziecka to po co o nie walczycie? Chcecie w sądach udowodnić że tatuś ma lepiej, to oddajcie ojcom dziecko! A potem na forach się żalą, i bluzgają innych ojców.Żal, żal i jeszcze raz żal. Nie mam słów dla takich matek. Powinnyście się leczyć kobiety, tyle.

Do Miroslawa80.

To może ja spróbuje odpowiedziec bez zbędnych emocji.
Jeśli miałeś zasądzone alimenty i płaciles regularnie to Sąd nie ma prawa przyznać Ci alimentów wstecz.

Jesli chodzi o algorytm przyznawania alimentów to jest to sprawa indywidualna. Sąd bierze wszytko pod uwagę:
1. najważniejsze czyli potrzeby dziecka.
2. Zarobiki Twoje i matki dziecka.
3. Twoje wydatki związane z utrzymaniem rodziny, drugiego dziecka.

To wszystko zostaje skrupulatnie przeliczone i tak aby dobro dzieci nie ucierpialo zostaja Ci przyznane aliemnty w nowej wysokości.

Korzystajac z doświadczenia myślę , że teraz dostaniesz 350-450 PLN. Isotne jest ile Twoje pierwsze dziecko ma lat.

Pozdrawiam

Z tego co się orientuję to nie będziesz musiał płacić wstecz ponieważ płaciłeś zasądzone alimenty. Mam radę niech twoja obecna partnerka wystąpi również o alimenty dla swojego dziecka w ten sposób możesz nie mieć podwyższonych alimentów na pierwsze dziecko.

Art. 135. [Zakres świadczeń alimentacyjnych] § 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

§ 2. Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie.

gdzie w KRiO pisze iż wysokość alimentów zależy od wysokości zarobków pozwanego??????? może by tak sędziowie bardziej pilnowali portfela tatusia a nie dziecka - to matka wysyła dziecko do szkoły,zapewnia dach nad głową ,kupuje mebelki podręczniki, jednego miesiąca wyda 400 zł na dziecko a drugiego 1500 myśli ktoś w tym kraju czy nie?


a meble - to się szarpnij tatku i kup regał dziecku,dywan,firanki, podręczniki tylko obwiniać matki potraficie?

odszedłeś to nie interesuj się wydatkami na to dziecko a stać cię na nową panią to stać na dziecko ,nie trzeba było sobie nowej rodzinki zakładać tylko tyrać by najpierw tamtemu dziecku wszystko zapewnić - matki wkład w alimentację - niefinansowy to piecza nad dzieckiem - dla mnie jesteście zwyrodnialcami w większości i psycholami

iza jesteś zwykła suka