Potrącenie przechodnia.

Witam. Niecały tydzień temu zdarzył mi się przykry wypadek, z za stojącego przed przejściem dla pieszych busa wyszła matka z córką które zauważyłem dopiero gdy były na środku przejścia dla pieszych. Gdy te dwie kobiety zobaczyły ostro hamujący samochód stanęły jak wryte, niestety młodszą zahaczyłem rogiem auta. Przyjechało pogotowie i policja, dziewczynę zabrało pogotowie a mi policja zabrała fakultatywnie prawo jazdy. Całe szczęście dziewczynie nic się nie stało i tego samego dnia wróciła do domu. Z tego co mówił mi policjant w ciągu 7 dni sąd rozważy czy prawo jazdy zostanie zatrzymane na dłużej. Teraz chciałbym się zapytać jak ta procedura się odbywa, na co sąd zwraca uwagę i czy jest szansa że po 7 dniach odzyskam prawo jazdy?



Z góry bardzo dziękuję za odpowiedz.

Witam, jestem w podobnej sytuacji. Chłopak wszedł na pasy spośród ludzi czekających na przejście prosto pod mój samochód, zahamowałam, zatrzymałam się w 1/3 pasów, chłopak stał obok samochodu, na wysokości lusterka, nie uderzyłam go, nie dotknęłam samochodem, ale miał obolałą stopę, więc wezwano karetkę i policję. Nic mi się nie stało, wrócił po prześwietleniu stopy do domu. A mi policja zatrzymała prawo jazdy i skierowała sprawę do sądu, mimo, że chciałam mandat. Jak się potoczyła Pana sprawa? Jak to wygląda?