POTRZEBUJĘ POMOCY,PILNE! - forum prawne

Jestem panną i mam 13-nasto miesięczną córeczkę.Po licznych kłótniach i awanturach (między mną a ojcem dziecka) podjęłam decyzję o rozstaniu.W następstwie tej decyzji (dodam,że oboje nie chcielismy już dłużej być ze sobą) ojciec mojej córki zaprzestał się z nią widywać (dziecko miało wtedy 3 miesiące), nie wpsomagał jej finansowo,nie odwiedzał jej, wogóle nie interesował się jej losem ani tym czy mam pieniądze na utrzymanie dziecka.W maju bierzącego roku odbyła się rozprawa sądowa o ustalenei ojcostwa i roszczenia z tym związane, ojciec uznał dziecko w związku z czym przysługują mu pełne prawa rodzicielskie, oraz obowiązek płacenia alimentów na dziecko.Od czasu rozprawy ojciec dziecka widział się z nią tylko kilka razy.Podczas widzeń nie wykazywał większego zainteresowania dzieckiem, ani nie próbował nawiązać z córką kontaktu(nie próbował jej przytulić, nie odzywa się do niej, nie bierze na ręce itp.), na spotkabniach z córką "pełni" rolę obserwatora:patrzy jak się bawię z dzieckiem, a sam nie robi nic żeby dziecko się do niego przyzwyczaiło(mówię przyzwyczaiło,ponieważ po tak długim czasie dziecko wogóle go nie pamięta,jest on dla córki obcoą osobą.Ostatnio sprawy zaczęły się komplikować, ojciec dziecka dzwoni że nie przyjdzie na odwiedziny do córki, ponieważ jest zmęczony po pracy i musi odpocząć, "w zamian" chce ją zabrać następnego dnia do siebie i swoich rodziców, ja na to nie wyrażam zgody, boje się o dziecko, ponieważ ojciec dziecka jakiś czas temu zagroził mi, że może ją wywieźć z kraju, a także ze względu na brak jakiejkolwiek więzi ojca z córką.Uważam, że tak małe dziecko nie powinno być zabierane bezemnie.Co powinnam zrobić w tej sprawie?Czy ojciec dziecka może zabrać córkę bez mojej zgody?Czy powinnam wystąpić o sądowne ustalenie wizyt? Czy mogę ograniczyć prawa ojcu dziecka, lub całkowicie go ich pozbawić?Jeżeli tak to co powinnam zrobić i jakie mam szanse na orzeczenie sądu na korzyść moją i dziecka?Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc!