Pozbawienie praw rodzicielskich. - forum prawne
Proszę o pomoc. Jestem zupełnie zielona jeśli chodzi o prawo i nie wiem jak się za to zabrać. Problem polega na tym, że chcę by pozbawiono praw rodzicielskich ojca mego dziecka (1,5 rocznego). Jestem panną. Mieszkałam kilka miesięcy z ojcem dziecka. Zgodziłam się by nosiło ono nazwisko ojca. Niedawno rozstałam się z tym człowiekiem, a teraz chcę ułożyć sobie na nowo życie. Mój obecny partner akceptuje dziecko i chciałby nawet dać mu swoje nazwisko. Czy jest to w ogóle możliwe i od czego zacząć. Nadmieniam, że ojciec dziecka będzie mi robił kłopoty mimo, że kompletnie nie interesuje się losem dziecka.
(ziuta)
Odpowiedzi w temacie: Pozbawienie praw rodzicielskich. (52)
jestem w identycznej sytuacji i obecnie założyłam sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich, ale to nie takie proste jak się wydaje. Najważniejsze dla sądu jest to czy tatuś zmieniał dziecku pieluszki a to że pije,kradnie,nie płaci alimentów a teraz siedzi w więzieniu to już nie ma znaczenia. Bo to matka jest zła i zabrania koczanemu tatusiowi kontaktów z dzieckiem którego los go wcale nie obchodzi.
2004.4.14 11:45:46
JA TAKĄ SYTUACJĘ JUŻ MAM ZA SOBĄ POZBAWIŁAM MOJEGO BYŁEGO MĘŻA PRAW RODZICIELSKICH I MAM GO JUŻ Z GŁOWY PODSTAWA TO ZAŁOŻENIE SPRAWY W SĄDZIE DOBRZE MIEĆ ŚWIADKÓW NA TO ŻE TATUŚ SIE NIE INTERESUJE DZIECKIEM NO I TRAFIĆ NA LUDZKĄ SĘDZINĘ A TO JEST TRUDNE ALE Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA WIEM ŻE ŚWIADKOWIE TO PODSTAWA A NAJLEPSI TO NIE Z RODZINY PRZYJACIELE DOMU ITP. ZAWSZE MY MATKI MAMYJEDNAK PRZEWAGĘ MAŁĄ ALE ZAWSZE POWODZENIA ŻYCZĘ
2004.4.14 15:3:9
TO TRUDNA SPRAWA BO ZAWSZE NIESIE ZE SOBA NIEMIŁE SYTUACJE. JA JESTEM W TRAKCIE SPRAWY O POZBAWIENIE BYŁEGO MĘŻAPRAW DO DZIECKA . ROZWÓD Z ORZECZENIEM JEGO WINY (DOSTAŁ WYROK W INNEJ SPRAWIE ZA MOLESTOWANIE MAŁOLETNIEJ) DZIECKIEM SIĘ NIE INTERESUJE NIE PŁACI ALIMENTÓW ALE SĄD NIE POZBAWIŁ GO PRAW. SPRAWA JEST W SĄDZIE APELACYJNYM OD CZERWCA 2003 R. CZEKAM........MAM NADZIEJĘ. JEŚLI SIĘ JEDNAK NIE UDA TO PRZYNAJMNIEJ WIEM ŻE ZROBIŁAM WSZYSTKO CO POWINNAM. NAPEWNO WRTO PRÓBOWAĆ ALE SAM FAKT, ŻE OJCIEC NIE MA KONTAKTU Z DZIECKIEM I NIE PŁACI NA JEGO UTRZYMANIE NIE WYSTARCZY.
POWODZENIA!
2004.4.15 13:59:25
Serdeczne dzieki za słowa otuchy. Czas pokaże czy uda mi sie rozwiązać ten problem. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
2004.4.15 19:3:42
WITAJ RUDA! GRATULUJE , ZE ZALATWILAS ODEBRANIE PRAW RODZICIELSKICH! PROSZE CIE DORADZ JAKIE SA NAJLEPSZE ARGUMENTY DLA SADU , ABY ODEBRAL PRAWA "TATULKOWI". NIE INTERESUJE SIE NIMI , ALIMENTY DOSTAJE Z FUNDUSZU. NIE ODWIEDZA. NO RAZ NA ROK SIE ODEZWIE. NIE PAMIETA O URODZINACH, IMIENINACH , SWIETACH! OSTATNIO SIE SPOTKALAM Z NIM I SIE SPYTALAM , CZY ZMIENIL ZDANIE I ZACZNIE SIE INTERESOWAC DZIECMI I POMOZE MI JE WYCHOWAC(MAM TROJE DZIECI W WIEKU SYN-17, CORKA-15, SYNEK-7) A ON , ZE JA ODEBRALAM JEMU WSZYSTKO , ZE4 NIE POTRAFI ROZGRANICZYC NASZE SPRAWY , A DZIECI:( BARDZO PRZYKRE! RUDA , PROSZE CIE NAPISZ COS , JAKIE DOWODY ZBIERAC? POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO WEJSCIA DO UNI:))) AKURAT , MY MATKI SIE CIESZYMY , LIKWIDACJA FUNDUSZU:((( PAPA, BUZIACZKI! KASIA
2004.4.30 14:52:18
witam! w tym roku dokładnie 10 sierpnia ukończyłam 18 lat. Rodzice są po rozwodzie, mieszkam z mamą. Ojciec bardzo mnie ranił przez te lata kiedy brakowało mi go, jego dobrego słowa i chociażby zainteresowania. Nie płaci na mnie alimentów, chociaż wszyscy wiedzą, że zarabia i stać go na wiele
2004.8.25 15:52:55
Szukam pilnie orzeczeń pozbawiających władzy rodzicielskiej ojca, który nie płaci alimentów, nie kontaktuje się z dzieckiem. Błagam pomóżcie!
2004.11.10 9:19:15
Proszę o pomoc w napisaniu pozwu o pozbawienie praw rodzicielskich
2005.10.4 22:20:59
pozew można pobrać ze strony www.e-prawnik.pl ja też chciałabym rozwiazać kilka problemów w taki sposób... trzymam kciuki powodzenia:)
2005.11.14 11:44:17
wnioski sa na stronie e-prawnik o kodeksie rodzinnym i opiekuńczym
2005.11.14 11:48:20
Poradzcie mi drogie kolezanki. jestem matka 5-letniego syna, ojciec widzial go moze 2 razy w zyciu, alimenty placi jak mu sie podoba, nie moge sie go uprosic zeby zlozyc dziecku wniosek o paszport bo "niby zajety jest"..chce go pozbawic praw rodzicielskich bo i tak pozytku z niego nie ma...poradzcie - co mam robic...czekac cierpliwie az sie zmieni czy dawac sprawe o pozbawienie praw??
2005.12.29 10:8:45
prosze was pomocy1nie dogaduje sie z mezem strasznie sie klucimy.matka meza boi sie ze sie rozwiedziemy i ona go bedzie miala na glowie.zaczela mnie straszyc!ze znajdzie swiatkow na to ze ja pije a to bzdura!!nigdy mnie nikt z sasiadow nie widzial zataczajacej sie ,czasem na piwku siedze w restauracji z kolezakami ale to chwile bo przeciez mi na to maz nie pozwala.powiedziala ze mi odbierze prawa czy ona moze?jakie sa wymogi by prawo mi odebrac?jestem dobra matka mam dobra opinie dziecko madre zdrowe czysciutkie do zlobka chodzi ja pracuje nawet nie pale:(
2006.7.11 20:44:26
Hej,z pewnością masz już paszport dla swojego dziecka. Jeśli nie to oddaj spr. do Sądu Rejonowego. Jestem w trakcie rozwodu, ale wygrałam w Sądzie sprawe o paszport. Tatuś mojego dziecka gęsto się tłumaczył, że chce wywieść dziecko za granicę, ale sędzina mu nie uwierzyła. Wygrałam... Pozdrawiam AQ02
2006.10.18 12:47:4
Mam pytanie jestem ojcem i chce matkę swoich dzieci pozbawić praw. Nie mieszkamy razem ale wiem że spotyka się z jakimiś cyganami lecz nie mam dowodów bo nie nosze ze sobą aparatu. Czy mam jakieś szansę?
2007.4.15 17:19:46
Ja załozyłam sprawe o pozbawienie ojca praw do dziecka bo 3 lata się nie interesował nagle chce sie interesować. Pani sędzina powiedziała, nie ważne jest to co było 3 lata temu wazne co jest tu i teraz, nie odbierze mu praw do dziecka bo ojca nie mozna wymazac gumką z zycia dziecka, Apel do wszystkich Sędziów w całej Polsce LUDZIE działacie na szkodę dziecka to my MATKI wiemy najlepiej co jest dziecku potrzebne nie WY obcy ludzie!!!!!!!!!!!!
2007.8.29 10:40:53
moj facet jest alkoholikiem.dzis jego coreczka poszla pierwszy raz do przedszkola mieszkamy u mojoj mamy on zostal u tesciowej ktora kompletnie ma w dupie to co sia dzieje poniewaz sama pije..on nie pracuje kradnie z kolegami teraz to juz z reszta nie wiem co on robi..mieszkamy niedaleko od siebie chcialam go pozbawic praw ale wiem ze do sadu przyjdzie i tak naklamie ze nic nie zdzialam nie chce zeby zaczepial mnie pijany lub przychodzil do dziecka wstydze sie go i nie chce zeby moje dziecko musialo sie za niego wstydzic..bardzo go kocha ale co z tego jak on potrafi tylko mnie wyzywac dziecko dosyc sie nasluchalo awantur a on jest wiecznie na kacu jak mozna wogole tak przyjsc do dziecka..co robic nie wiem nawet jak napisac taki pozew..czasem daje mi pieniadze boje sie ze sad juz to uzna za tak dobra wole ze nie bede w stanie nic zrobic..chcialam wyjechac z dzieckiem za granice do pracy ale jesli nie pozbawie go praw nie bede mogla wyrobic paszportu dziecku bo ta msciwa swinia mi na to nie pozwoli co w takiej sytuacji zrobic
2007.9.3 9:47:16
witaj.pierwsze co musisz zrobic to zalozyc sprawe o alimenty, jesli taka juz byla to w Twojej rejonowej prokuraturze zloz doniesienie o uporczywe uchylanie sie od obowiazku alimentacyjnego, z tego bedzie sprawa karna. no i oczywiscie pozew o pozbawienie wladzy rodzicielskiej.troche duzo tego na raz ale warto bo jesli odbierzesz prawa obowiazek alimentacji na dziecko zostaje ale tatus nigdy od dziecka juz wtedy na siebie nie moze sobie zyczyc
2007.10.31 9:5:37
Proszę o pomoc. Mieszkam z męzem i mamy 8m-czną córkę. Jestesmy małżeństwem od roku. Mąż nadużywa siły wobec mnie, bije mnie, wyzywa... Moje dziecko kazdego dnie słucha jego krzyków.I patrzy na to wszysko. Często je budzi.W ogóle nie opiekuje sie córką. Nadużywa narkotyków i alkoholu. więcej czasu spędza z kumpalmi niż z córką.Chcę się z nim rozwieść. Czy będę mogła pozbawić go praw?
2008.2.3 13:56:2
Lalka!!!Bzdórka!!!Składasz do sądu wniąsek o wydanie paszportu i go masz!!!Alkocholizm rodzica(udowodniony)jest najlepszym argumentem do pozbawienia władzy!!!
2008.5.1 20:2:38
pamiętaj dla Ciebie najważniejsze jest dziecko i powinnaś złozyc pozew do sądu o pozbawienie go praw - motywując to alkoholizmem i brakiem więzi emocjonalnej po między dzieckiem a ojcem , jednocześnie prosić sąd o wydanie zgody na wyrobienie nie paszportu bo za często teraz trzeba go zmieniać ale dowodu. Ja to zrobiłam ala mojego wnuczka córka juz była UK więc samo to załatwiałam i na pierwszej sprawie nie było problemu.
2008.5.10 9:9:39
Witam
Jestem panną z 8 letnią córka. Mieszkałam razem z ojcem małej przez 4 lata, rozstaliśmy się w zgodzie odwiedzał ja i zabierał ale tylko przez pierwszy rok, Jak wrócił do kobiety która była przede mną przestał widywać się z małą. Wiec założyłam alimenty burzył się nie miłosiernie ale sąd przyznał 300zł. Ani razu ich nie zapłacił wszystkie procedury już nastąpiły komornik, prokuratura i nic. Od 3 lat ani razu jej nie widział. Kompletnie go nie interesuje los dziecka. Ma już troje dzieci z tamtą kobietą. Ja wychowuje ją sama i nie mam partnera. Prowadzę własna działalność jestem spokojną kobietą, staram się najlepiej jak mogę wychować córkę. Nie ma mi nic do zarzucenia jako matce, tak napisał w ostatnim wniosku o zmniejszenie alimentów sześć miesięcy temu, uważa że ja i mała to jego błąd życiowy. Mam to napisane we wniosku który on złożył do sądu.Czy są to wystarczające powody do zabrania lub ograniczenia praw rodzicielskich , chce się dowiedzieć jakie ma to skutki później, przy sprawach spadkowych czy małą to eliminuje jako spadkobierczynie? Jest ona dzieckiem poza małżeńskim. Czy mam szanse na zabranie praw na pierwszej sprawie. I od czego powinnam zacząć.
POZDRAWIAM
2009.1.21 14:58:4
Dziękuję serdecznie za słowa otuchy. Właśnie dziś mam sprawę pierwszą. Napisze wieczorem jak poszła. Trzymajcie kciuki za mnie i małą. POZDRAWIAM
2009.5.6 11:21:14
witam ja dzis mialam sprawe o podwyższenie alimentów i mam te wszystkie sady w ..... nawet nie zapytali sie z czego zyje czy mam na zycie o syna zapytali tylko ile ma lat i tyle a tego Pana zapytali tylko na ile sie zgadza a on z 200 zgadza sie na 250 to sad do mnie na ile ja i tak z tego wszystkiego wyszlo 300 zł na dziecko które dorasta i ma już 10 lat a nigdy nie pisalam o podwyzke bo nie nawidze sadów.Powiedzcie mi gdzie jest sprawiedliwosc.Teraz zastanawiam sie nad odebraniem praw,bo on mnie straszy ,że wejdzie z butami w moje zycie i itd. Mam szczesliwa rodzine i nie chce nic psuc ,syn jest w wieku dorastania i buntu i nie chce zeby mi dziecko nabuntowal przeciwko mnie czy mojemu partnerowi a mam jeszcze jedno dziecko.Prosze o kontakt osoby o podobnej sytuacji edymac1@wp.pl
2009.5.6 14:12:51
MAM SPORY PROBLEM, MÓJ MĄŻ JEST NARKOMANEM BIERZE HEROINĘ, W PRZESZŁOŚCI MIAŁ TRZY NIEUDANE PRÓBY SAMOBÓJCZE. BOJĘ SIĘ O MOJE DZIECI, ŻE BĘDZIE SIĘ NIMI ZAJMOWAŁ NAĆPANY, ZABIERAŁ ICH DO TYCH ĆPUNÓW. ALBO ICH NIE DOPILNUJE, NIEWIDEM CO MAM ROBIĆ STARSZA CÓRKA MA 6 LAT I ŚWIATA POZA TYM IDIOTĄ NIE WIDZI. DRUGA MA ROK I NIC NIE ROZUMIE. CO MAM ZROBIĆ W TEJ SYTUACJI.
2009.5.6 22:16:9
Witam
jak mam troszkę inny problem niż panie powyżej
także chodzi mi o pozbawienie praw rodzicielskich ale matki nie ojca
mam 12-letnią córkę jej matka nie utrzymuje z nia kontaktu od kiedy
ukończyła 4 lata
nie płaci także alimentów ponieważ nie założyłem sprawy o ich przyznanie
jakie szanse miałbym w przypadku próby pozbawienia jej całkowicie praw
rodzicielskich
dodam tutaj iż matka dziecka ma jeszcze dwie córki do których jest pozbawiona praw
tamte dzieci są już adoptowane
2009.5.26 18:12:5
witam prosze o pomoc,mam 16 miesieczna corke i chcialabym pozbawic praw rodzicielskich ojca -nie jestesmy malzenstwem a corka ma moje nazwisko,alimenty mi placi fundusz a on sie wogole nie odzywa,kilka razy widzial corke,jak mam pozbawic praw,jakie musze miec argumenty?w przyszlym roku wychodze za maz i corka bedzie miala normalna rodzine i nazwisko mojego partnera,czy sad to bierze pod uwage,bo to dla dobra dziecka ze bedzie miala normalny dom,a moj partner ja uwielbia i jego rodzina?moj byly ma wyrok za narkotyki czy to tez ma znaczenie?blagam pomozcie!!!!!!
2009.6.15 12:28:33
Witam!
Prosze o pomoc......Prosze o pomoc , moze ktos sie orjentuje(mial podobna sprawe). jestem mama 7 letniej dziewczynki, rozwiodlam sie z mezem i mam przyznane alimenty, ktore oczywiscie nigdy nie widzialam.. jestem w nowym zwiazku(malzenstwie) i dla corki moj maz to jedyny tatus ktorego zna i ktory ja utrzmuje !!!!! od 6 lat. !!!!..biologicznego ojca nie zna i nawet nie wie o jego istnieniu... byly maz jest od lat za granica i nawet nie wiem gdzie..na sprawe rozwodowa tez sie nie zglaszal, tylko mial wyznaczonego kuratora.,....jak mam go pozbawic praw rodzicielskich jesli nawet nie wiem gdzie przebywa?? czy jest jakas nadzieja, ze da sie bez niego?? coreczka juz jest duza i nie che jej mowic, ze tato jej nie chce ... a wreszcie sie zapyta dlaczego ma inne nazwisko....chcemy z mezem miec normalny kochajacy dom dlaa niejjjj.... prosze o pomoc!!!!!!!!
2009.6.16 20:18:29
Tak Wy matkiiiiiiiiiiiii. Nie mówię wszystkie, ale taka co zaczyna my MATKI to z góry wiadomo że zapewne bita, gwałcona,molestowana męczennica
2009.6.27 1:16:37
Jak najszybciej złóz wniosek o pozbawienie władzy rodzicielskiej zanim wyzadzisz dzieciom krzywde!Ja pozbawilam swojego bylego wladzy dla dobra dziecka przeszlam dluga droge ale sie oplacalo:)zbierz jak najwiecej dowodów i świadków a i tak na koniec zapewne sad bedzie chciał przebadac cała rodzine przez zespół psychologów i wszystko wyjdzie!Sama sie zdziwiłam ze psycholodzy tak umieja poznac sie na człowieku wiec samo wyjdzie w praniu.Nie popuść bo pózniej bedziesz sama siebie obwiniac.Trzymaj sie bo długa droga przed toba
2009.6.28 23:30:47
Witam,chcialaam sie poradzic co mam robic.Mam synka 2 letniego z mezem sie rozstalam w sumie zaraz po porodzie,rozwod dostalam w tamtym roku alimenty zostaly zasadzone i odrazu wystapilam o pozbawienie wladzy.Byly maz w trakcie malzenstwa ktore trwalo nie spelna 4 lata bil mnie znecal sie psychicznie pil popadal w konflikt z prawem wielokrotnie grozil ze mnie zabije,bylam na policji przez co zostala zalozona niebieska karta.Pomimo tego ze przedctawilam dowody w sadzie powiedzialam ze sie obawiam o zycie dziecka i swoje sad ograniczyl tylko wladze jemu.Na dzien dzisiejszy ponownie wystapilam do sadu alimentow nie placi przez co dostal wyrok w zawieszeniu i nadzur kuratora w dalszym ciagu mi grozi zalozylam jeszcze jedna sprawe o grozby.Kiedy ide z dzieckiem na spacer on albo jego rodzina wyzywaja mnie pluja w moja strone,a ostatnio chcieli mnie oblac wrzatkiem w obecnosci mojego taty.poszlam na policje zostalam zbyta ze maja wazniejsze sprawy a nie beda ciagle tam do nich jezdzic.Byly maz sam wystapil do sadu o ustalenie kontaktow na ktore przyszedl tylko dwa razy z czym drugi raz byl pod wplywem alkocholu 0,4 w wydychanym powitrzu.Boje sie jego
2009.6.29 11:51:50
Kochana witam!!!Ja mojego byłego partnera,ojca dziecka pozbawiłam praw rodzicielskich.Przeszłam długą drogę ale udało się,bardzo dużo zależy od sędzi na jaką trafisz.Nazbieraj jak najwięcej dowodów a na policji powiedz tym policjantom że maja obowiązek przyjąc każde zgłoszenie a jak nie to udaj sie z tym do prokuratury ze funkcjonariusz odmawia przyjecia zeznan.Bardzo duzo daje zespół psychologów który bada cała rodzine wraz z dzieckiem możesz sie starac aby sad was na takie badanie skierował.Wyrok w dużej mierze zalezy od opini tego zespołu,i oczywiscie najważniejsze są dowody i świadkowie.Jak masz pytania to pisz śmiało ja juz po wszystkim i mam nadzieje ze ci sie uda trzymam kciuki i pozdrawiam.Walczo te dzieci aby im życia nie zmarnował.
2009.6.30 6:0:1
Witajcie. Jak wszyscy w tym wątku mam podobną sytuację... Chcę pozbawić byłego męża praw rodzicielskich. Mam 2 małych dzieci. Ich ojciec przebywa za granicą i od ponad roku wogole ich nie widział, nie kontaktuje sie, nie płaci alimentów, nie pamieta o ich urodzinach, swietach itp. Piszecie o świadkach i dowodach. Co to konkretnie oznacza??? Swiadek z rodziny to nie najlepsze rozwiązanie czy mogą to być wspólni znajomi???? Proszę o więcej szczegółów jak przebiega taka sprawa i prócz świadków, którzy najlepiej potwierdzą stan faktyczny jakie trzeba mieć dowody???
Pozdrawiam
2009.7.6 22:42:27
Witam proszę o radę.
Z mężem rozwiodłamsię 6 lat temu (jeszcze przed narodzinami naszego syna).
On nie utrzymuje z dzieckiem żadnego kontaktu, (przyjechał do dziecka tylko raz, ponieważ jego ojciec powiedział mu ze jesli tego nie zrobi to wyrzuci go z domu,przyjechał oczywiście pod wpływem alkoholu, nie płaci alimentów, a w chwili obecnej przebywa w zakładzie karnym (na 99% za próbę uprowadzenia dziecka swojej następnej żony)
wielokrotnie dzwonił i groził mi i dziecku. Raz próbował sądownie załatwiac widzenia z dzieckiem ale nie potrafił powiedziec kiedy chce widywać syna (stwierdził ze na parę dni to mu się nie opłaca przyjeżdżać) i wycofał pozew podczas sprawy o obniżenie alimentów.
teraz napisał do mnie list ze chce odnowić kontakty z dzieckiem.
Siedzi w wiezieniu więc z nudów zaczął sie interesowac sprawą. to jest człowiek nieobliczalny i niebezpieczny. Miał zakładanych wiele spraw o znęcanie się nademną (umozzone z braku dowodów) i miał wyrok w zawieszeniu. Teraz jak pisałam siedzi.
boje sie tego człowieka. i boje sie o dziecko.
obecnie od 3 lat jestem z partnerem, który jest ojcem dla mojego synka. on łoży na jego utrzymanie,i do niego mój sym mówi "tato". nie zna swojego prawdziwego ojca.
chcę go uchronic przed tym bandytą. nie zamierzam ukrywac przed synem kto jest jego ojcem,al chce to zrobić później,jak będzie pytał,więcej rozumiał. chce go pozbawić praw rozicielskich. czy mam na to szansę? jak napisać wniosek??
nie chodzi mi absolutnie o zemstę. chodzi mi tylko o dobro dziecka. On jest zdolny na prawdę do okropnych rzeczy. byliśmy małżenstwem 3 miesiące.
Pozdrawiam
2009.7.7 14:4:57
bardzo proszę o pomoc jak mam pozbawic praw rodzicielskich ojca mojego 15 miesięcznego synka.Mój były miał już wyrook w zawieszeniu o znencanie się nad rodziną a teraz ma sprawe karną poniewaz mnie pobił.Mieszkalismy razem przez 5 miesięcy ale dziecko ma moje nazwisko i jest przez niego nieuznane.Dodam jeszcze że jest alkocholikiem i leczył sie na odwyku!pomocy
2009.8.4 8:41:11
(:P)witam serdeczmie bardzo wszystkich mam 16 i bardzo bym chcial aby moj rodzice byli pozbawieni praw rodzicielskich poniewaz bardzo chce trafic do rodziny zastepczej ktura niedawno poznalem. Niezabardzo wiem jak sie pisze takie podanie jezeli ktos z panstwa wie bardzo bym proszi o przeslania mi wzoru jak sie pisze takie podanie muj email to kuki89021@wp.pl
Z Góry Bardzo Dziekuje I Pozdrawiam
2009.8.23 11:55:40
ty wiesz co jest dobre dla dziecka dla dziecka jest wazna matka i OJCIEC wariatko
2009.8.24 23:20:1
hej mam pytanie mam 14 lat i moj "ojciec" mieszka za granica przyjezdza 2 razy do roku a nie mieszka z nami bo cpa i mama go wyrzycila z domu jak mialam 2 latka czy moge isc do sadu i prosic aby on zrzekl sie do mnie praw .a jesli moge to co mam zrobic bo potrzebuje szybko tej wiadomosci .
2009.9.21 14:4:53
Proszę pomóżcie!!mam beznadziejną sytuacje!!mam dopiero 20 lat a już nie radze sobie z tym wszystkim!!byłam 3 lata z facetem myśłałam że wiem o nim wszystko kochałam ufałam byłam zaślepiona!!aż w końcu zaszłam w ciąze a z miłością czarł prysł!!nagle zycie zaczeło mi sie walić bo poznałam jaki to "on"jest naprawde>Wiedziałam że jego tata jest alkoholikiem ale sądziłam że raz na jakiś czas można sobie wypić przecież alkohol jest dla ludzi! w trzecim miesiącu zaczęło sie najgorsze piekło zaczął mnie bić traktować jak przedmiot nie chciałam go znać!!ale zaślepiona wracałam gdy przyleciał przeprosić bo nie wyobrażałam sobie by dziecko nie miało ojca!!a teraz wiem już napewno by miało tylko matke niż ojca psychola i alkoholika."Go"nie było przy porodzie bo przecież trzeba było to opić,nie pomagał w te pierwsze dni(kiedy było najgorzej bo byłam po porodzie kleszczowym i nie mogłam wstać złóźka)nie płacił na syna ja już po miesiącu zaczęłam szukac pracy dorywczo by mieć na pampersy!!założyłam sprawy o alimenty i ograniczenie praw oczywiście alimentów dostałam 280 zł a do ograniczenia nie doszło bo sędzina stwierdziła ze można iśc na leczenie alkoholowe i tak tez sie stało ja musiałam cierpiec spotykając sie z "nim"po dwóch miesiącach leczenia dostał świadectwo ukończenia oczywiście ukończenia i wyleczenia!!i tak przez miesiąc jeszcze wytrzymał po terapi potem znów sie zaczęło ale z podwójną siła,doszło do padaczki u mnie w domu (biłam sie po głowie mysląc a gdybyś miał w tym momencie dziecko na rekach)nie chciałam żeby przychodził nie chce go znać ale oczywiście codziennie pod moimi oknami musze wysłuchiwać oddaj mi dziecko!!wykrzykuje jego imie i nazwisko wyzywa mnie od róznych!!przesladuje nachodzi,ja nie moge wyjsc z własnego domu!!a dopoki nie pozbawiue go praw pewnie nie moge isc na policje i zgłosić o nachodzenie bo wyjdzie ze nachodzi dla tego by widzieć sie z synem!!a tak wcale nie jest!!nie zależy mu na dziecku tylko na tym żebym już nigdy nie ułożyła sobie życia Boże opisałam Wam w skrócie moją historie i prosze Was powiedzcie co w tej sytuacji moge zrobić!!nie chce znac tego człowieka,całymi dniami płacze kiedyś byłam taką uśmiechniętą osobą cieszącą sie życia!!a teraz jestem 20 letnim wrakiem boje sie ze to sie żle skończy...mam dla kogo życ dla mojego synka ale czasami mam takie myśli...mieszkam z rodizcami którzy musza wysłuchiwać co sie dzieje wsdtydzić sie za mnie przed sąsiadami nie mają spokoju na stare lata co powinnie już dawno nerwy opaść na sam dół skoro mają drorosłe dzieci!!wiem że zbładziłam (kocham moją dziecine i chce dla niego jak najlepiej )
2009.12.12 20:14:48
Witam nie jest tak łatwo pozbawić władzy rodzicielskiej chociaż mogę się mylić ponieważ sama jestem w podobnej sytuacji. .
2010.1.23 21:42:53
witam wszystkich
Ja mam najgorszą sprawe jestem matką 8 letniej córki jakieś 3 lata temu została założona sprawa o molestownie mojego dziecka przez dziadka w dodatku jak zeznało dziecko ojciec to wszystko widział. Pani prokurator umorzyła postpowanie twierdząc cytat:dziecko jest małe to zapomni obecnie toczy sie postępowanie w sądzie karnym gdzie dziadek dostał zarzut, w międzyczasie była sprawa o ograniczenie mnie władzy rodzicielskiej ponieważ nie dałam od razu sprawy do prokuratury tylko poszłam najpirw z córcią do psychologa bo nie chciałam nikogo bezpostawnie oskarżać. Oczywiście sprawa została zakończona i nikomu nie ograniczono praw rodzicielskich, to nie wszystko za dwa miesiące po skończeniu tej sprawy były mąż złożył kolejny wniosek o pozbawienie mnie praw rodzicielskich nie mając żadnych podstaw tym razem do innego sądu ponieważ się przeprowadziłam do innego miasta. Na pierwszą sprawe sie pojawiłam napisałam stosowne wyjaśnienie Pani kurator nie widziała żadnych podstaw do ograniczenia mnie władzy rodzicielskiej, Pani sędzia powiedziała że mamy czekać i zgłosić się do RODK nie dała terminu bo wiadomo na RODK czeka sie czasami bardzo długo w międzyczasie toczyła się sprawa o karę grzywny bo dziecko nie chce żadnych kontaktów z ojcem boi się że on zabierzę ją, sprawa karna o molestowanie sprawa o podwyższenie alimentów bo przez 6 lat płacił 300 zł. Ku mojemu zdziwieniu kiedy uprawomocnił sie wyrok mój były mĄŻ przyszedł i kazał mi pakować dziecko bo ja mam ograniczoną władzę rodzicielska. Kiedy przyszłam do sądu okazało się że odbyły się sprawy a mnie tam nie było w dodatku tam gdzie zamieszkiwałam nie była zwykła poczta tylko agencja pocztowa na zwrotkach nie ma żadnej adnotacji odnoścnie pozostawienia awiza w skrzynce czy coś w tym stylu, jakoś na wszystkie inne wezwania i sprawy się zgłaszałam a do tej nie miałam żadnego awiza. Byłam bardzo sflustrowana a nawet wkurzona jak można odebrać matce dziecka prawa rodzicielskie bez żadnych atutów tylko to że się nie zgłosiłam. Udałam się do prawnika gdzie mi poradził żebym napisała wniosek o przywrócenie terminu i złożyła apelacje co też uczyniłam. Sąd za wszelką cene chciał uniemożliwić mi wznowienia sprawy ale w końcu się udało jutro ide więc trzymajcie kciuki. Wiem że jestem na pozycji przegranej ponieważ nie jest mnie stać na prawnika natomiast mojego byłego męża jest stać płacić adwokatowi za sprawę a w roku jest ich co najmniej 5 lub 6 natomiast nie miał dla dziecka na podwyższenie alimentów. Mówiąc szczerze jestem zdruzgotana jak sędziowie trakuja osoby bez pomocy prawnej jak byle nic po co tu wogule przyszłaś. MiaŁAM sprawę o kontakty nie widzi sędzia nic złego w tym że dziecko się posikuje nie chce chodzić do ojca błaga mnie i obecnego mojego mężą żebyśmy byli na tych widzeniach żeby on jej nigdzie nie zabrał, powiedziała mu prosto w twarz że nie chce się z nim widzieć mówi cały czas że bił ją butem, ale to sąd nie obchodzi dobro dziecka w tym kraju jest zagrożone można molestować dziecko w dodatku robić z nim co chce a sędziowie wydaja wyroki jak im sie chce kto ma więcej pieniędzy nie patrzą wogule na dobro dziecka nie liczą sie z jego zdaniem w dodatku moje dziecko leczy się psychiatrycznie bo nie daje inaczej rady. POMÓŻCIE CO JA MAM ROBIĆ JESZCZE gdzie mam pisać nie pozwolę jej już nigdy skrzywdzić .Sedzia wydała wyrok że na widzenie odbiorą ją siłą kurator zobaczcie jak te dzieci muszą cierpieć. W dodatku jemu nie chodzi o dziecko a tym bardziej o jego dobro typowo się odgrywa na mnie kosztem własnego dziecka, jak powiedziałam dziecku że jeżeli nie pójdzie dobrowolnie to niestety jest takie prawo że zabiorą ją siłą to zaczęła płakać. Wielokrotnie słyszałam też jak dziecko mi powiedziało cytuje"najlepiej to ja się zabije będziemy mieć święty spokój" ludzie jak można w ten sposób dziecko doprowadzić do takiego stanu boje się bardzo kocham ją nad życie i ex doskonale zdaje sobie z tego sprawe jakoś przed tymi sprawami nie miał problemów kontaktów z dzieckiem. Jestem rozgoryczona sądownictwem i prawem polskim.
2010.4.26 21:21:6
Witam jestem tu pierwszy raz i mam podobna sytuacje. A mianowicie chciałabym pozbawić praw rodzicielskich ojca mojego dziecka jednak nie wiem czy mam wystarczające argumenty. Wraz z ojcem dziecka nie bylismy małżeństwem. jednak mieszkaqlismy razem na wynajmowamym mieszkaniu Przez cały czasgdy byłam w ciąży pił tlumacząc się ze jest szczesliwy ze bedzie mmiał dziecko z powodów chorobowych w ok. Gdy ja byłam w 4 miesiącu przestał pracowac. I musielismy wrocic do domów rodzinnych ja do swoich rodzicow a on do swoich. i nie pracował az do miesiac przed urodzeniem dziecka. Przez ten cały czas byłam na utrzymaniu moich rodzicow a on wraz ze mna ( matka pozwoliamu sie wprowadzic gdy byłam y 7 miesiacu). pozniej pracował dorywczo i przynosil nie wiele peniedzy lecz zawsze musielismy byc na łasce moich rodziców lub na pomocy jego matki. Po pracy przyjezdzal napity i czesto z tego powodu sie kłocilismy. Znęcal sie nade mna psychicznie gdy chcialam od niego odejsc grał potulnego baranka i prosil o jeszcze jedna szanse, ze sie zmieni ze juz nie bedzie pil. Gdy mowilam ze juz nie bedziemy razem mowił ze jak sie rozejdziemy to zabierze mi córeczke.i nigdy jej juz nie zobacze. W tym momencie nie jestesmy juz ze soba rok, nie chcial na poczatku płacic alimento jednak sad mi je przyznal.przyjezdza do dziecka raz na trzy miesiace. kontak telefoniczny jest prakycznie zerowy a gdy juz jest to wyzywa mnie od najrózniejszych. w dodatku zdarzyło mu sie przyjechac do dziecka po pijaku i w dodatku o 23 w nocy. na to wszystko mam swiadkow (rodziców). nadal gdy dzwoni wyzywa mnie i nie mozemy sie dogadac w zaden sposób oczywiście dzwoni jak juz sie napije.Obecnie mam nowego partnera który jest dla mojego dziecka bardziej ojcem niz jej biologiczny tata. i to do niego własnie mowi tato gdyż tamtego nie pamieta poniewaz ma dopiero 2 latka.
Bardzo proszę o odpowiedz pomóżcie mi i doradzcie co mam robic!!!
2010.4.28 19:9:23
Dobrowolne zrzeknięcie się praw rodzicielskich??
Witam. Ojciec mojego syna chce się dobrowolnie zrzec praw rodzicielskich. Szczerze sama tego chce żeby to zrobił. Syn ma już 7 lat a ojca widział może kilka razy. Syn nosił moje panieńskie nazwisko mimo iż ojciec go uznał. Już w tedy wiedzieliśmy że się nam nie uda. Płaci alimenty ale nic poza tym. Oboje z ojcem dziecka nie chcemy utrudniać sobie życia ani dziecku skoro nam nie wyszło. Od 5 lat jestem szczęśliwą mężatką. Do mojego męża syn mówi tato i nosi jego nazwisko. Od 3 lat mieszkam za granicą razem z rodziną. Ojciec synka nigdy nie robił żadnych problemów ani ja jemu, "uzgodniliśmy " alimenty w sądzie. Bez żadnych "ale" wyraził zgodę na paszport czy jego wyjazd. Oboje mamy prawa rodzicielskie i właśnie tu pojawił się pewien problem. Mój mąż chce być prawnym opiekunem synka. Dwa miesiące temu znalezliśmy sie w trudnej sytuacji. Synek złamał nogę (złamanie otwarte...) trzeba było przeprowadzić zabieg. W chwili gdy przyszło do podpisania zgody na przeprowadzenie owego zabiegu okazało się ,że moja zgoda nie wystarczy. Mimo iż wszyscy zdawali sobie sprawę że dziecko cierpi nie chciano przeprowadzić zabiegu. Nie miałam problemu z uzyskaniem tej zgody ale trwało to niestety kilka dni. Podpisał taką zgodę w konsulacie i została ona przesłana do Nas. Noga sie goi. Chcemy uniknąć takich sytuacji gdzie z mężem jesteśmy bezsilni. Co by było gdyby... było to coś poważniejszego i zagrażało to życiu.? Nie chcemy aby dziecko cierpiało. Oboje z ojcem dziecka chcemy aby nie miał tych praw a miał je mój mąż. Po mimo iż synek do mojego męża mówi tato wie że ma jeszcze jednego tate. Jest jeszcze mały i nie rozumie z tego wiele ale nie ukrywam przed nim nic. Pragnę nadmienić że po mimo iż ojciec dziecka nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu nie jest złym człowiekiem. Nie dogadywaliśmy się a ja zaszłam w ciąże, zdecydowaliśmy że lepiej będzie rozejść się w zgodzie kiedy jeszcze synka nie było na świecie ,chociaż była to wtedy bardzo trudna decyzja. Jesteśmy w stałym kontakcie. Wie że synek ma kochającą go rodzinę a mój mąż jest dla niego takim tatą jak powinien być dobry i troskliwy tata i ze go bardzo Kocha. On i ja chcemy żeby nie miał tych praw bo tak będzie lepiej. Czy ktoś wie czy ojciec mojego synka może dobrowolnie zrzec się praw rodzicielskich?? Co mam zrobić żeby nie miał tych praw? Jaki pozew mamy złożyć? Czy sądy w Polsce są przychylne jeżeli jeden rodzic chce odebrać prawa rodzicielskie drugiemu (bez konkretnych powodów jak brak zainteresowania czy płacenia alimentów itd) a on wyraża na to zgodę? Czy muszę wracać do Polski żeby złożyć pozew i jak on ma wyglądać? Czy taką sprawę mogę załatwić przez Ambasadę lub Konsulat?? Dziękuje za odpowiedzi...
2010.5.7 8:56:50
witam. mam problem aby wyjechać z dzieckiem z włoch. córka ma nazwisko ojca i obywatelstwo włoskie, nie mamy slubu. ponieważ ojciec dziecka znęca się psychicznie nademną ,do tego okazał się narkomanem który bez kokainy nie wstanie z łóżka. marzę o tym aby uciec niestety z tego co wiem nie jest to takie proste. może ktoś przeszedł już przez podobną sprawe i może mi poradzić jak odebrać mu prawa rodzicielskie żebym mogła zamieszkać w polsce.
2010.5.13 8:56:22
witaj,
mam pytanko odnośnie wpisania tematu wiadomości. Jak wpisuję jakiś temat to mimo wysztko pojawia się temet "Ludzki" jak to zmienić na właściwy temat?
Dziękuję.
Iwona
2010.5.18 10:10:11
Witam mam podobna sytuacje. Mam poltora roczna coreczke ojciec sie nia wogole nie interesuje nie mieszkamy razem i niegdy nie mieszkalismy. Alimenty ma przyznane ale nie placi komornik nie ma jak sciagnac bo pracuje na czarno i kase cwany bierze do reki utrudnia mi zlozenie wniosku do funduszu bo co 2 miesiac wplaci 100zl do komornika a zeby oddac sprawe do funduszu trzeba miec pismo od komornika ze od 2 miesiecy nie bylo wplat... zero zainteresowania dzieckiem. Chce mu ograniczyc prawa do corki. Jeszcze jedno corka nosi jego nazwisko.. to byl moj blad.. jakie musze miec podstawy zeby zlozyc wniosek do sadu. Prosze o pomoc z gory dziekuje:)
2011.4.29 10:38:47
[cytat]
Ja załozyłam sprawe o pozbawienie ojca praw do dziecka bo 3 lata się nie interesował nagle chce sie interesować. Pani sędzina powiedziała, nie ważne jest to co było 3 lata temu wazne co jest tu i teraz, nie odbierze mu praw do dziecka bo ojca nie mozna wymazac gumką z zycia dziecka, Apel do wszystkich Sędziów w całej Polsce LUDZIE działacie na szkodę dziecka to my MATKI wiemy najlepiej co jest dziecku potrzebne nie WY obcy ludzie!!!!!!!!!!!!
[/cytat]
2013.3.4 10:23:5
Ojciec dziecka nie daje znaku życia od 3 lat.Córka jest zameldowana w mieście X ,jej syn w mieście Y w Polsce,natomiast mieszkają w UK.Chce założyć sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich ojca dziecka.Gdzie ma złożyć pozew?
-w mieście zameldowania syna
-w swoim mieście zameldowania.
Ojciec dziecka jest zameldowany tam gdzie syn ,czyli mieście Y.
2014.8.21 21:33:58
Hej. U mnie sytuacja jest następująca: alimenty biore z funduszu bo on niby nie pracuje, sprawa była w sadzie i jest napisane na wyroku ze ma prawa rodzicielskie odebrane. Nie interesuje sie wogóle, aż tu nagle przypomniało mu sie ze chce widywac dziecko. Czy on moze starac sie o prawa do niej? Pomóżcie mi
2017.5.4 16:46:18
Hej. Pozbawienie praw a kontaktów to dwie różne sprawy. Można być pozbawionym prawa a kontakty normalnie mieć z dzieckiem.
2017.5.12 15:14:23
Byłam w podobnej sytuacji tylko moze nawet trudniejszej, bo zaczelam naprawiac zycie dziecka, tzn. prostowac to co trzeba, jak syn mial juz 6 lat, wiec taki maly nie byl. Bylo ciezko na poczatku. Byly robil problemy, choc olał nas jak syn miał 3 lata. Na szczescie w pewnym momencie natrafilam na prawnika z Legaleo z Gliwic (z reszta z jakiegos forum dostalam kontkt od pewnej forumowiczki, ktorej on pomog w podobnej sytuacji). Teraz juz jest po wszystkim. Syn nosi nazwisko mojego nowego męża. Ja też :) i mamy jeszcze jednego wspolnego synka, ktory za 3 dni konczy 10 miesięcy :)
2017.6.19 7:44:55
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?