Prawo posiadania a prawo własności

Witam,


Mam pytanie, ponieważ jestem w trakcie rozwodu z mężem, który w zeszłym roku w marcu 2020 r wyprowadził się z mieszkania do kochanki zabierając swoje rzeczy. Do listopada nie robił mi problemu z pozostaniem w mieszkaniu wraz z dzieckiem, ale związku z tym, że nie możemy dogadać się odnośnie podziału majątku to ostatnio na siłę podjął próbę wejścia do mieszkania. Każda rozmowa z nim kończy się awanturą i to przy dziecku. Po wezwaniu policji przeze mnie, bo nie zgadzałam się na jego wejście z kochanką, zostałam zmuszona go wpuścić wraz z kochanką do mieszkania zgodnie z prawem własności. Nadmienię, że wyprowadzając się nie płacił rachunków za spłatę kredytu mieszkaniowego czy innego rachunku dotyczącego mieszkania. Nie mamy jeszcze rozwodu, ale od stycznia 2021 mamy rozdzielność majątkową. Na mój koszt zamki zostały wymienione i zainstalowana kamera w wizjerze, którą przy siłowym wejściu do mieszkania zniszczył.
Mam pytanie, czy związku z tym, że się wyprowadził i wyzbył się posiadania ,a jest współwłaścicielem mieszkania to prawo w jakiś sposób mnie również może chronić jako współwłaściciela i posiadacza mieszkania? Czy gdyby o 23 w nocy walił do drzwi i robił awantury to muszę go wpuszczać przy asyście policji bo posiada akt współwłasności? Ponadto wychodząc z mieszkania groził, że będzie nachodził mnie codziennie z kochanką lub wynajmie swoją połowę obcej osobie. Co w takiej sytuacji mogę zrobić chroniąc siebie i dziecko przed jego zastraszaniem i groźbami?
Pozdrawiam