PRZED SKŁADANIEM ZEZNAŃ - forum prawne

Witam...W 2005 roku moja daleka ciocia ulegla zlamaniu nogi na wystajacym kawałku płyty chodnikowej. Nie miala świadków,a ponieważ starała się o odszkodowanie (chyba od urzedu miasta) poprosiła mnie żebym napisał, ze byłem naocznym świadkiem tego zdarzenia. Napisałem takie oświadczenie na zwyklej kartce papieru z podpisem (nie bylo to ani na komisariacie ani w sądzie)...Jak to zwykle bywa nie sa sklonni wyplacic odszkodowanie, wiec znalazla prawnika. Adwokat który podobno skierowal sprawe do sądu nie wie, ze jesteśmy spokrewnieni ani, że nie bylem prawdziwym świadkiem zdarzenia...Pracuje w szkole i nie moge byc karany za składanie falszywych zeznan bo strace prace! Nie chce zeznawac, ale chyba skoro juz sprawa trafila do sadu to bede wezwany na swiadka i nie mam wyboru ??!. Co mam mowic zeby nie narazic sie na odpowiedzialnosc karna ?? Czy jesli bede dostawal wezwanie na sprawe na swoj adres zamieszkania, a je nie odbiore (wlasnym podpisem) to moge miec problemy, ze sie nie stawilem ?? Prosze o fachowa pomoc! pozdrawiam