przeksztalcenie silowni znowu na suszarnie - problem

Witam,
Chcialbym przedstawic nastepujaca sytuacja jaka wydarzyla sie w ostatnich dniach w mojej spoldzielni. W jednym z blokow od 12 lat miesci sie w pomieszczeniu po suszarni silownia osiedlowa oczywiscie po uprzedniej zgodzie mieszkancow bloku oraz spoldzielni. Nadmieniam, ze nie kradniemy pradu ani inna patologia nie ma miejsca. Dodam, ze 2 miesiace temu za pieniadze spoldzielni zostala ta silownia wygluszona. Dzis otrzymalismy pismo ze spoldzielni, ze musimy oposcic pomieszczenie. Udalismy sie, wiec do spoldzielni celem wyjasnienia. Okazalo sie, ze 3-4 mieszkanow bloku w ktorym mieszka ponad 30 rodzin chce raptownie przywrocenia suszarni. Chce tutaj dodac, ze ci panowie od kilku dobrych lat nieudolnie probuja zamknac owa silowanie, ale zawsze z mizernym skutkiem. Teraz moje pytanie przy powyzszej sytuacji 3-4 panow moze bez zgody pozostalych mieszkancow odebrac silownie nam , na rzecz suszarni. Z tego co wiem 90% mieszkancow jest za tym, aby ta silownia pozostala. Dzieki niej na osiedlu nie ma aktow wandalizmu ani innych szerszych patologii. Kolejne moje pytanie, czy jesli do spoldzielni dotrze lista z podpisami mieszkancow ktorzy wyrazaja zgode na pozostawienie silowni bez podpisow obu panow ma jakis skutek prawny badz mozna powolac sie na jakis paragraf i pozostawic ta silownie. Z gory dziekuje za odpowiedzi i zachecam do dyskusji, bo jak mniemam to nie tylko odosobniony problem.