Rozwod a dlugi ex meza - prosze o porade - forum prawne

Sytuacja jest nastepujaca: W chwili obecnej jest juz po rozwodzie, czekam na uprawomocnienie wyroku. Rozwod nastapil po 3 letnim okresie polubownego "rozejscia sie". Rozwod nastapil bez orzekania o winia. Problem ktory mnie nurtuje to ewentualne dlugi mojego ex meza. W okresie tych 3 lat - nie wiem jakie i nie mam pojecia ile!!!! W chwili obecjnej w zasadzie urwal mi sie z nim kontakt (telefonu nie ma, w domu, gdzie mieszka "bywa" rzadko pomimo choroby). Ja pracuje i mam na utrzymaniu nastoletnia corke. Co powinnam zrobic by nie odpowiadac za dlugi exmeza? Bo z tego co sie zorientowalam na forum, to nawet po rozwodzie moge byc zmuszona je placic. Maz bywal rozrzutny. Niestety, raczej niefrasobliwy.... A ja bardzo chcialabym zapewnic sobie i mojej corce teraz spokoj. PRosze o jporade,. slyszalam o zabezpieczeniu przed zobowiązaniami współmałżonka. Czy moze to dzialac wstecz?

(Ulka_K)

do Ulki_K
Jest coś takiego jak zabezpieczenie.
Musisz udowodnic ze nie podpisywalas pozyczek mezowi i ze nie czerpalas korzysci z tych pieniazkow.powodzenia

CZy moglabys napisac cos wiecej na ten temat? Sprawa wygalda tak, ze jedna ( jedna!!) pozyczke mu podpisalam ( wlasnie wtedy, 3 lata temu) bo byl to warunek, ze wtedy sie wyprowadzi. Tak tez zrobil. Przestal z nimi mieszkac. Nie uczestniczyl w zadnych domowych kosztach, poza kasa na dziecko ( ustalilismy kwote 200 zl). Ktora po roku przestal placic - stracil prace. OD tamtej pory radze sobie sama. Ale to ze moglby sie jeszcze zadluzyc jest bardziej niz realne. Bratowa ostatnio mi powiedziala, ze byl u niego komornik - a mnie jak sie widzielismy to ani slowa nie pisnal!!! ten czlowiek jest nieobliczalny - nie wiem co mnie jeszcze z jego strony moze spotkac...

Szkoda ze nie wiem nic wiecen na ten temat no i nie wiem czy to dziala wstecz ...