Rozwod i oszustwo

Mam taki problem. Mieszkam zagranica.Od roku jestem zonaty (slub w Polsce). W wlasnie po tym czasie wyszlo szydlo z worka. Slub wielismy aby zalegalizowac pobyt zony w tym kraju. Aby mogla podjac prace, nauke, rozwijac sie. W tej chwili jestam dla niej tylko "dawca papierow". Po znalezieniu pierwszej pracy zona wyprowadzila sie, mieszka nie wiem gdzie, robi nie wiem co. Prawdopodobnie ma kogos bo wczesniej wracala kilka razy w polowie nocy do domu. Takze chwalila sie mojej matce (w czasie ostrej wymiany zdan), ze jak znajdzie prace, to sie wyprowadzi (to bylo juz po slubie). Pozew o rozwod to dla mnie sprawa oczywista, ale czy moge jej tez wytoczyc sprawe o swego rodzaju oszustwo matrymonialne. Jak dlugo potrwa taki rozwod (nie mamy dzieci). Pragne nadmienic, ze zona tuz po wyprowadzce (kiedy jeszcze mialem z nia kontakt tel) zarzekala sie, ze bedzie "grala na czas". Po rozwodzie nie bedzie miala prawa tutaj przebywac i zostanie deportowana do Polski. Jak to rozegrac jak najszybciej? Mam odpowiedzialna prace i nie moge sobie pozwolic na czeste wyjazdy do Polski. Zaden pracodawca nie lubi ludzi "z problemami".

(Oszukany Naiwniak)

Nie jestem prawnikiem, ale myślę, ze aby mówić o szustwie trzeba by je udowodnić, a w twoim przypadku to będzie trudne. Chyba najlepiej będzie dla ciebie, jeśli złozysz pozew o rozwód z jej winy (to ona wracała w nocy, wyprowadziła się - tez musisz mieć na to dowody, np. zeznania świadków). Sprawa pewnie skończy się już za drugim razem (pierwsza jest ugodowa i musi się odbyć), ponieważ nie ma dzieci.
Powodzenia