Sprawa podwyższenia alimentów - forum prawne
Dzień dobry.
Na wstępie chciałbym się przedstawić. Jestem osobą młodą w klasie maturalnej, kończącą w tym roku szkolnym szkołę. Inaczej niedługo mam nadzieję zostać studentem. Teraz - sprawa wygląda następująco: doskonale wiem, na który kierunek chcę się wybrać, jaką specjalizację chcę ukończyć, słowem - wiem co chcę robić w życiu i mam wobec tego pewną wizję postępowania aby dotrzeć tam, gdzie mam nadzieję się znaleźć za lat od cztery do pięć. Jestem zdecydowany i zdeterminowany jak tylko mężczyzna może być. Jednak wyrastają przede mną bariery finansowe, bowiem elementem mojego planu, którego ciężko tutaj nie przytoczyć jest emigracja do kraju, w którym jest wysokie zapotrzebowanie na fachowców w branży, w której mam nadzieję zdobyć wkrótce wiedzę i doświadczenie(Naturalnie kształcę się również we własnym zakresie w wolnym czasie jak tylko mogę...) Emigracja to kosztowne przedsięwzięcie a ja nie chciałbym spędzić w Polsce 10 lat i przypadkiem "zapuścić korzeni". Nawet jeżeli uda mi się uzyskać cudne stypendium i odłożyć skromną sumę z pracy weekendowej w życiu nie uzbieram nawet połowy kwoty jaka jest potrzeba na emigracje po czterech latach studiów(rozmaite certyfikaty i tłumaczenia dokumentów kosztują) Chyba nie muszę mówić, że żyję sam z Mamą, której muszę pomagać bo sama nie wyrabia. Ojciec brzydko mówiąc sukinsyn(po tym jak zrujnował moją matkę) nie interesuje się niczym a z czasem zarabia 8 tysięcy złotych miesięcznie. To też wierzę, że posiadam wszelki mandat Boski,moralny i liczę, że także prawny aby go podać do sądu o podwyższenie alimentów. Potrzebuję pieniędzy na opłacenie szkoły(wynajem kawalerki, opłaty, lekarstwa w najlepszym wypadku tylko tyle, bo jeszcze się może okazać, że będę musiał studiować zaocznie) Ktoś spyta, to dlaczego mama nie podała ojca o większe alimenty wcześniej? Mama...zawsze lubiła ojca(jednocześnie go przeklinając...) a nawet się go bała, dlatego dopiero teraz kiedy kończę szkołę ja sam muszę ostatecznie wziąć sprawy w swoje ręce. Dlatego - jako laik - kieruję tutaj zapytanie i szukam pomocy. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak taka sprawa o podwyższenie alimentów wygląda? W jaki sposób mogę się do niej dobrze przygotować? Ojciec ma zasądzone 450 złotych alimentów. Odnoszę wrażenie, że przy jego zarobkach(a nie mieszka sam, wraz z partnerką jego gospodarstwo domowe wyrabia 12 tysięcy złotych podczas gdy ja i moja mama zawsze zaciskaliśmy pasa)powinno mi się udać zwiększyć świadczenie - tutaj też niewiem jaka suma pod kątem prawnym jest tutaj postrzegana jako rozsądna względem jego zarobków. Niemniej jednak ojciec jest magistrem dyrektorem w wielkim koncernie i zyje jak pączek w maśle a ja jestem ambitny i mam na siebie plan, ale bez większych alimentów będę miał problemy nawet ze studiowaniem. Bardzo mocno dziękuję za wszelkie udzielone porady. Mam nadzieję, że nie trafię tutaj w próżnię i ktoś "schyli się" i wyjaśni jak jest.
Odpowiedzi w temacie: Sprawa podwyższenia alimentów (1)
Hey, my name is John Hardrick!
I`m an academic writer and I`m going to change your lifes on?e and for all
Most of my poems were sold throughout Canada, USA, Old England and even India. Also I`m working with services that help people to save their nerves.
People ask me "Hey, John Hardrick, I need your professional help " and I always accept the request, `cause I know, that only I can save their time!
Professional Academic Writer - John Hardrick - First English Lutheran Corps
2017.11.20 14:39:29
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?