sprawa spadkowa po babci - mieszkanie w spadku - prawo do spadku dzieci/wnuki - forum prawne

Bardzo proszę o pomoc w mojej sprawie. Poniżej przedstawiam sytuację spadkową:
Babcia zmarła w styczniu 2008, zostawiła po sobie mieszkanie własnościowe (dziadek zmarł jakieś 30 lat temu, albo więcej), ani dziadek, ani babcia nie pozostawili testamentu. Mięli 2 synów, z których jeden (mój ojciec) zmarł w czerwcu 2009; drugi syn żyje, od ponad 20lat jest w Kanadzie (przyjeżdża bardzo sporadycznie). Mój ojciec ma 2 córki (mnie i moją siostrę). Wujek ma również 2 córki. Moje pytanie brzmi, czy i w jakim stopniu dziedziczymy (ja i siostra) spadek po babci? Czy jest tak, że po babci dziedziczą jej synowie po 50% spadku, czyli w tej sytuacji wujek dziedziczy 50% 'mieszkania', a ja z siostrą po 25% (z racji tego, że ojciec nie żyje i my dziedziczymy po nim)???
Dodam jeszcze, że w mieszkaniu zameldowana była babcia, mój ojciec i wujek. Czy fakt, że jest on tam zameldowany stawia go w bardziej uprzywilejowanej sytuacji??? (pierwszeństwo do spadku czy coś w tym rodzaju) Czy zameldowanie nie ma znaczenia??? Dodam, że wujek jest BARDZO zaineresowany tym mieszkaniem i z chęcią pozbawiłby nas jakichkolwiek roszczeń do spadku.
Bardzo proszę o pomoc i poradę, będę bardzo zobowiązana ;))))

Po dziadkach dziedziczą dzieci tak jak napisałaś Twój tato i wujek (dzieci) po 1/2 części każdy. Po śmierci Taty o ile nie pozostawił testamentu dziedziczy Twoja mama i dzieci (Ty i Twoja siostra w częściach równych tj.po 1/3 każda z was). Fakt meldunku nie ma żadnego wpływu na dziedziczenie, chociaż można byłoby rozważyć kwestie wymeldowania wujka z urzędu skoro tam nie mieszka. Pozdrawiam Joanna.

Bardzo dziękuję za odpowiedź!
Zapomniałam wspomnieć, że rodzice są po rozwodzie, a ojciec nie ożenił powtórnie, więc jedynymi jego spadkobiercami jest siostra i ja.
Rozumiem, że co do zasady, dziedziczenie będzie wujek-50%, siostra-25% i ja-25%, ale czy wujek może wykorzystać przeciw nam jakieś 'kruczki prawne' czy jakieś argumenty, dzięki którym może nas pozbawić prawa do spadku?
Być może moje pytanie nie ma sensu, ponieważ każda sprawa jest inna, ale nie chciałabym 'wpakować się' z siostrą w jakieś tarapaty (ojciec zostawi trochę długów bankowych) i jeżeli przyjmniemy spadek, to razem z długami (jednak gdyby sprawa mieszkania była 'oczywista', wtedy będą środki na spłatę długów ;)
I jeszcze jedna kwestia, jeżeli sąd uzna prawo do spadku wujkowi i nam, a wujek będzie zainteresowany zatrzymaniem mieszkania, to jak wygląda sprawa ze 'spłaceniem' nas? Czy to również ustala się sądownie? notarialnie? czy jeszcze inaczej? i czy wujek jest zobowiązany spłacić nas w jakimś konkretnym terminie (czy kiedy będzie mu się podobało)???
Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam ;)