ULTIMO i komornik sądowy - forum prawne
Witam serdecznie
W czerwcu 2004r. wzięłam tel. na abonament w dawnej Erze. Niestety w trakcie przeprowadzki zaginęły mi wszystkie dokumenty, a tel miała tymczasowo znajoma osoba, która jak się później okazało korzystała z niego. Przez te wszystkie lata do dziś nie docierały do mnie żadne informacje w związku z tą sprawą.
Obecnie otrzymałam od komornika sądowego wezwanie do stawienia się w kancelarii w celu złożenia wyjaśnień. (w przypadku nie zgłoszenia się bądź odmowy wyjaśnień kara 500zł). Początkowo nie wiedziałam o co chodzi. Pojechałam, złożyłam wyjaśnienia, nie otrzymałam żadnych informacji, komu i za co jestem dłużna ponad 7 tys. zł, podano mi tylko, że to ULTIMO wszczęło postępowanie, nr tel. i adres do kancelarii we Wrocławiu. Zadzwoniłam, okazało się, że widnieje dług w firmie telekomunikacyjnej Era, z tytułu 5 niezapłaconych faktur, noty karnej i noty odsetkowej i obecna kwota zadłużenia wg wyliczeń ULTIMO opiewa na ok. 11 tys. zł.
(Pomijam już fakt, że jeśli ktoś używał mojego tel. to po pierwszej niezapłaconej fakturze zwykle blokowane są połączenia wychodzące, nie wiem wiec, czy mam podejrzewać ówczesną znajomą osobę, która zniknęła bez śladu, o podanie moich danych i ich wykorzystanie...?)
Sprawa do ULTIMO trafiła w marcu 2007r. List polecony z wezwaniem, który otrzymałam od komornika, zawierał również takie dokumenty, jak:
- zawiadomienie o wszczęciu postępowania egzekucyjnego z lutego 2011,
- postanowienie o ustaleniu kosztów zastępstwa w egzekucji z lutego 2011,
- zajęcie wierzytelności w byłym urzędzie skarbowym z lutego 2011 (na tym piśmie znalazłam informację, iż tytuł wykonawczy nakazu zapłaty sądu było z października 2010r.),
- zajęcie wierzytelności w obecnym urzędzie skarbowym z września 2011.
To są pierwsze tego typu pisma, które do mnie dotarły.
W związku z tym mam pytania:
1. Co powinnam zrobić, by wyjaśnić te sprawę? Rozumiem, że zaniedbałam wyjaśnienie tego w Erze (przeprowadzka w inną część Polski), o zaginięciu tel. i dokumentów.
2. Czy obecnie, jeśli sprawa jest u komornika, a ja jestem osobą bezrobotną, z której nie jest w stanie ściągnąć należnej wierzytelności, mogę iść do Ery i sprawdzić, na jakim etapie ta sprawa jest u nich? (Z tego co się zorientowałam po 3 latach ulega przedawnieniu).
Czy zaczekać na decyzje komornika czy umarza postępowanie, czy nie, ewentualnie na pismo z ULTIMO?
3. Czy porozumienie z Erą i ewentualna moja chęć spłaty zadłużenia oznaczałoby pozytywne dla mnie zakończenie tej sprawy? Co wtedy z komornikiem i firmą ULTIMO.
Bardzo proszę o konkretne wskazówki jak postąpić w tej sytuacji. Z góry bardzo dziękuję.
Odpowiedzi w temacie: ULTIMO i komornik sądowy (1)
W tej sytuacji sugeruję udanie się z tematem do prawnika. Być może uda się wykazać przedawnienie roszczenia, ale nie bardzo wiem, czy można coś zrobić z prawomocnym orzeczeniem sądu w tej sprawie. Komorni nie umorzy postępowania z powodu przedawnienia roszczenia. Zarzut przedawnienia musi podnieść dłużnik podczas postępowania przed sądem, ponieważ ten sam z siebie tego nie bada. Rozumiem, że w sądzie odbyło się postępowanie nakazowe, o którym Pani nie miała pojęcia. Pozostaje pytanie, czy można przywrócić termin złożenia sprzeciwu do nakazu zapłaty i postępowaniu przed sądem podnieść zarzut przedawnienia roszczenia.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?