Urlop wypoczynkowy - co, jak i kiedy? - forum prawne

W r. 2003 skonczyłem studia wyższe. Od maja 2003 zatrudniony zostałem na umowę o pracę. Po 6 miesiącach nabyłem połowę wymiaru urlopu - tj. 10 dni. Czy od 1 stycznia 2004 r. przysługuje mi pełny wymiar urlopu?? Powiedziano mi że do końca 2004 r. mam do wykorzystania tylko to co nie wykorzystałem - tj. pozostałe 10 dni urlopu, a że pełny wymiar otrzymam na dzień 1 stycznia 2005 r. Czy to prawda?? Pół roku 2004 mam pracować bez prawa do urlopu?? Proszę o pomoc.



(KRISANNA)

Mam ten sam problem.

tak, to prawda.
zgodnie z kodeksem pracy prawo do pierwszego urlop nabywasz po przepracowaniu 1 roku, czyli z dniem 30.04.2004 (jeśli jesteś zatrudniony od 1.05.2003) a do nastepnego z początkiem roku następnego (czyli 2005); możesz wykorzystać połowę wymiaru urlopu po przepracowaniu 6 m-cy; wtedy prawo do drugiej połówki nabywasz po roku pracy; a prawo do pełnego wymiaru urlopu nabędziesz od 01.01.2005

Tą drogę musi przejść każdy z podejmujących pracę poraz pierwszy w życiu pracowników. Dopiero w maju 2004 nabędziesz prawo do pierwszego pełnego urlopu - czyli nabedziesz prawo do II-giej połówki urlopu w wymiarze 10 dni. A od 1 stycznia 2005 będzie przysługiwał Ci nowy urlop w wymiarze 20 dni, który od maja tegoż roku ulegnie zwiększeniu do 26 dni.

Ja mam taki sam problem z moim urlopem, tyle tylko, że ja pracuję od sierpnia 2003 roku - na pół etatu. W lutym tego roku wykorzystałem 1 dzień, teraz w kwietnu żenię się i chcę wziąć jak najwięcej wolnego. Moja kadrowa powiedziała mi, że przysłudują mi 2 dni wolne na mój ślub, po tych dniach mogę wziąć 4 i pół dnia z urlopu. Tyle mi się należy, bo pracuję na pół etatu. I to koniec z moim urlopem w tym roku.
Coś mi się tu nie zgadza.
Czy moja kadrowa ma rację?
Proszę o pomoc.
Mam jeszcze 2 tygodnie do ślubu.

po pół roku przysługuje ci pół wymiaru czyli 10 dni. wykorzystałęś jeden czyli dostaniesz jeszcze 9!!! co ma dotego pół etatu? przeież urlop też bierzesz po 4 h dziennie nie po 8 tak samo jak pracujesz!!! kłóć się z babą, bonie ma racji
pozdrawiam