Windykacja Altus RMS - forum prawne
Witam. Na wstępie proszę o powstrzymanie się od chamskich (i niestety słusznych) komentarzy.
Z początkiem tego roku podjąłem się pracy polegającej na wystawianiu aukcji na allegro dla pewnego człowieka. Niestety zniknął z pieniędzmi. Sprawę zgłosiłem niezwłocznie na policję, która skierowała ją do sądu, a prokuratura umorzyła z powodu "nie wykrycia sprawcy". We wszystkich dokumentach z policji i prokuratury widnieję jako świadek. Kupujący dostał zwrot z Programu Ochrony Kupujących. Nie spłaciłem długu allegro (4152 zł) i allegro bez żadnej informacji przekazało dług firmie Altus RMS. Firma nie kontaktowała się ze mną w tej sprawie oprócz wezwań do zapłaty przychodzących na maila (filtr antyspmowy je wyłapywał i w sumie przypadkiem się o nich dowiedziałem). Jakieś dwa miesiące temu przyszło wezwanie do zapłaty (zwykłym listem, nie poleconym), miesiąc temu drugie i w tym tygodniu "ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty" w którym żądają wpłaty do dnia 15 grudnia (dzień w którym przyszedł list). Ponadto naliczyli niecałe 370 zł odsetek. "W przypadku braku wpłaty w podanym terminie, Państwa sprawa zostanie zaopiniowana wraz z zebraną dokumentacją, do podjęcia przez wierzyciela następujących kroków": złożenia w sądzie, skierowanie sprawy do komornika, umieszczenie w BIG. Co sądzicie o sprawie, czy będę miał z tego powodu jakieś konsekwencje? Jak wygląda sprawa egzekucji komorniczej w przypadku gdy osoba jest studentem bez własnego mienia oraz dochodu (za wyjątkiem stypendium, którego jak dobrze pamiętam komornik nie może zająć). Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Odpowiedzi w temacie: Windykacja Altus RMS (4)
Mam pytanko, wiem, że temat ma kilka miesięcy, ale wnioskuję, że wpakowałeś się w podobne bagno jak ja. Mógłbyś mi napisać jak zakończyła się sprawa? Jeśli nie chcesz tu to na maila: damian.monk@onet.pl
Hej, mam dokładnie taki sam problem, który ciągnie się od listopada 2018 roku, zgłosił się do mnie podszywany właściciel lombardu. Bedę wdzięczna za kontakt i informacje jak sprawa u Was wygląda na kurowska.domi@gmail.com
Cześć, mam taka sama sytuacje, rok temu podjęłam prace u Jana G. która polegała na wystawianiu przedmiotów elektronicznych. Koleś zwiał mi z kasa i po roku czasu otrzymałam pierwszego SMS z tej firmy windykacyjnej. Dzwonię tam i mówię Pani, że koleżanka zgłosiła sprawę na policję, ja zeznawałam w charakterze kolejnego pokrzywdzonego w tej sprawie, podałam nr sprawy, ale Pani powiedziała że to mój dług i mam go zapłacić i potem żądać zwrotu kosztów od oszusta. Policja koleżance powiedziała, że ma tego nie płacić. Boje się trochę tej sytuacji i powiedzcie mi co najlepiej zrobić. Podaje swojego maila jeśli ktoś ma przydatne informacje n.palka@wp.pl
Witam! Znalazłam się w niemalże identycznej sytuacji, czy mogę prosić o szczegóły zakończenia sprawy?
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?