windykator ściga mnie za długi po zmarłym ojcu... - forum prawne

Proszę o poradę bo nie znam prawa wydzwania do mnie firma windykacyjna , która domaga się spłaty długów po zmarłym ojcu . Ojciec zmarł ponad 5 lat temu i nie mieszkam z rodzicami od 12-tu lat , 2 lata przed śmiercią ojca rodzice się rozwiedli i nie utrzymywałem z nim kontaktu nic mi nie wiadomo o rzekomym długo zmarłego ojca a ni mojemu rodzeństwu czy matce , żadne z rodzeństwa a ni ja i matka nie odzieczyliśmy żadnego spadku czy windykator ma prawo wydzwaniać za długiem ojca . Przecież nie utrzymując z nim kontaktów niby co ? mieliśmy wydzwaniać po wszystkich bankach w Polsce dopytując się czy zmarły ojciec nie narobił długów . Uważam że to i tak niczego przed Polskim prawem nie zmienia proszę tylko o jakąś poradę , co mogę w tej sytuacji zrobić . Aż boję się pomyśleć nie znam prawa...

Bez względu na to w jak wyglądały relacje rodziny z ojcem, w momencie jego smierci jeżeli nie spisał on testamentu wszytscy uprawnieni do dziedziczenia ustawowego zostali jego spadkobiercami. Nie ma znaczenia jaką masę majątkową pozostawił ojciec, gdyż do spadku wchodzą również długi spadkodawcy. W ciągu 6 miesięcy od momentu dowiedzenia się o tytule powołania do spadku (czyli od momentu powzięcia informacji o smierci ojca lub dowiedzenia się o treści testamentu) powołani do spadku mają prawo złozyć oświadczenia o odrzuceniu spadku, bądź o jego przyjęciu i sposobie przyjęcia. Brak takich oświadczeń powoduje, że spadek zostaje przyjęty wprost, co ma wpływ na odpowiedzialnośc spadkobierców za długi spadkodawcy. W przypadku takiego dziedziczenia spadkobiercy odpoaiwadają za długi bez ograniczeń.

Tak wlasnie wyglada dziedziczenie majątku jaki by nie był łacznie z długami i zyskami. U mnie jest podobna sytuacja, jednak nim upłynął termin zamkniecia spadku 6 misiecy, przyjełam spadek z dobrodziejstwem inwentarza, teraz czekam na decyzje komornicze itd. jednakze co do wierzycieli czy windykacji nie odpowiadam juz swoim majątkiem. Niestety niewiedza kosztuje najwiecej, są to bardzo przykre doświadczenia ale niestety realne.