Zaniżanie dochodów matki, a obowiązek alimentacyjny dziadków - forum prawne

Temat jest dość zawiły.
Moja pełnoletnia bratanica wystąpiła do sadu o zwiększenie alimentów płaconych przez dziadków (ojciec dziecka nie pracuje). Czy można zapobiec zwiększeniu alimentów lub je obniżyć jeśli wykaże się ze matka dziecka zaniża swoje dochody, a nawet składa fałszywe zeznania dotyczące swoich dochodów (posiada bardzo dobrze wyposażony punkt usługowy - sadze ze aparatura kosztuje co najmniej kilkaset tysięcy zł, a w sadzie przedstawia ze wynajmuje go za 500 zł i aktualnie jest bezrobotna i nie może znaleźć pracy).

Za wszystkie podpowiedzi będę bardzo wdzieczna

Szanowna Pani, nie wdając się w szczegóły, jeśli powód (bratanica) wniósł do sądu pozew o podwyższenie alimentów musi mieć do tego określone podstawy - ona musi wykazać, że doszło do zmian w uzasadnionych potrzebach uprawnionego do alimentów i/lub możliwościach majątkowych zobowiązanego do płacenia. Dziadkowie po otrzymaniu listem poleconym odpisu pozwu mają prawo do czasu pierwszej rozprawy wnieść do sądu odpowiedź na pozew gdzie ustosunkują się do treści pozwu, zamieszczą twierdzenia przeciwne wraz z dowodami (świadkowie, dokumenty) i wykazać, że do zmiany stosunków nie doszło albo wręcz że uzasadnione jest obniżenie alimentów ze względu na pogorszenie sytuacji materialnej pozwanych, można też podnosić, że bratanica z własnej woli nie uczy się i nie podejmuje starań w znalezieniu źródła utrzymania. Natomiast w dalszej kolejności należałoby się zastanowić czy dziadkowie w obecnej sytuacji nie powinni so sądu rejonowego wnieść pozwu o ustalenie obowiązku alimentacyjnego na rzecz bratanicy. Po pierwsze (1): Obowiązek alimentacyjny obciąża przede wszystkim w rodziców a dziadków dopiero w dalszej kolejności - więc jeżeli rodzice mają możliwości zarobkowe wówczas to oni są zobowiązani do alimentacji ( to właśnie w tym postępowaniu należy przedstawić odpowiednie dowody z miejsca pracy itd. - proszę pamiętać, że liczą się nie tylko możliwości zarobkowe ale i majątkowe); Po drugie (2): Spełnianie obowiązków alimentacyjnych przez dziadków może być niemożliwe (np. wskutek dużych wydatków na leczenie, koszty utrzymania itd.) lub połączone z nadmiernymi trudnościami; Po trzecie (3): Jeśli pełnoletnia bratanica z własnej woli porzuciła naukę lub nie czyni żadnych kroków do podjęcia zatrudnienia, wówczas nie może domagać się alimenentów (w tym od dziadków). Tak na marginesie, jeśli dziadkowie mają problemy z poruszaniem się, ze słuchem, wzrokiem itp. mogą ubiegać się o pełnomocnika z urzędu do reprezentowania ich w tych sprawach. Jeśli są w trudnej sytuacji finansowej mogą dodatkowo ubiegać się o zwolnienie od kosztów sądowych.

Przede wszystkim to może ile ci dziadkowie płacą tych alimentów??Dlaczego ich syn a ojciec córki nie pracuje?Jeżeli po prostu nie bardzo mu się chce to dziewczyna wyjścia nie ma.Jest jeszcze jeden aspekt tematu jako dziadkowie mają święte prawo do świadczeń regresowych od ojca dziecka więc może zamiast mieć pretensje do wnuczki to coś ze swoim synem zrobią.Jeżeli tak jest sporządzona umowa najmu to nic jej nie zrobicie to jej i ma prawo to nawet za grosz wynająć.