Zmiana formy kontaktów-jakie szanse? - forum prawne

Witam.
Od sierpnia 2008r mam ustalone kontakty z dzieckiem w obecności kuratora(raz w miesiącu).Kuratora mam przyznanego lecz nie korzystam z tej formy.Sąd przyznał kuratora ze względu na moje złe relacje,oraz niewywiązywanie się matki mojego dziecka ze spotkań.
Aktualnie była żona ma"przebłyski" i spotykamy się raz na 2 miesiące(jak ma humor);-).Chcę złozyć wniosek do sądu o zmianę formy spotkań(bez kuratora).Jakie są szanse na powodzenie?Spotykając się"poza wyrokiem"oboje łamaliśmy postanowienia(formę).Wiem,że w sądzie ex może się nie przyznać do tych spotkań.Syn ma 12lat,spotykam się regularnie z wychowawcą szkolnym(nauczycielem).na okoliczności spotkań z synem nie mam świadków w postaci"osób trzecich".Nauczycielka,myślę,ze zgodziła by się zeznać w sądzie,dużo rozmawiamy o moim problemie.
Moje pytanie jakie są szanse na zmianę formy i miejsca spotkań moich z dzieckiem?Bo przecież od 2008roku nie korzystam ze spotkan w formie"kuratorskiej".Kilka razy odbyłem rozmowę telefoniczną z kuratorem i poinformowałem go,że matka dziecka nie ma czasu na spotkanie.

Witam, Radziłabym uzyskać opinię od przyznanego kuratora o odbywanych spotkaniach z dzieckiem. Nie wiem jakie były przesłanki do poprzedniego określenia zakresu kontaktów z dzieckiem, można też przemyśleć wniosek o badanie w RODK? Dobrze też mieć jakiegoś świadka na okoliczność odbywania przyznanych kontaktów oraz ich sposobu. Generalnie wszystko zależy od Pana merytorycznego przygotowania do sprawy i przedstawienia okoliczności. Bez znajomości szczegółów trudno coś innego teraz doradzić.

Witam.Dziękuję Panu za szybką odpowiedz.
Z kuratorem kontaktowałem się tylko telefonicznie aby powiadomić czy spotkanie sie odbędzie(ex nie miała czasu).Kurator bezpośrdnio nie chciał załatwiać spotkania z synem.Więc żadnej notatki pewnie nie będzie.Poprzednio sąd wyznaczył spotkania moje z synem w jego miejscu zamieszkania(ex usilnie o to zabiegała,nastawiała syna i na rodk wyszło że"więzi sa rozluznione").Ponadto podczas moich spotkan z synem w miejscu zamieszkania syna dochodziło do potyczek słownych i fizyczych ze strony ex męża pod moim adresem.Dlatego złożylem wniosek do sądu aby spotkania odbywały się poza miejscem zamieszkania syna(zał.obdukcje lek naruszenia mojej cielesności poniżej 7 dni).Więc sad postanowił zabezpieczyć spotkania kuratorem.
Kontakty moje z ex żoną"odświeżyły" się gdzy chciała mojej zgody na wydanie paszportu dla syna.Zgodziłem się a ona w zamian umożliwiła mi kilka spotkań.wywiązuję się z obowiązku alimentacyjnego regularnie.ex postanowiła abym zasponsorował wyjazd na (dodoatkowy)obóz syna.Zgodzilem się dofinansować w 50% po ukazaniu przez nią faktury VAT.no i wtym momencie nie wykupiłem "abonamentu na koleje spotkania z synem".nie ma kasy nie ma spotkań.Ex nie chce obecności kuratora w jej miejscu zamieszkania dlatego wymiguje się od spotkań.Dlatego pomyślałem,żeby złożyć wniosek o spotkania poza miejscem zamieszkania syna bez kuratora.Tylko nie wiem jak to"ugryzć"
dziękuję za każdą odpowiedz