Znieważenie funkcjonariusza

Witam. Mam takie pytanie, niedawno zostałem oskarżony o znieważenie funkcjonariusza Straży Miejskiej. Zeznawałem na komendzie oraz w prokuraturze po czym przyznałem się do winy. Po jakimś czasie przyszło mi kilka listów z prokuratury, że sprawa została przesłana z prokuratury do sądu, potem, że sprawa umożona z powodu braku dowodów, a po 2 tyg. list, że mam się stawić na rozprawę jako oskarżony. Dlaczego skoro sprawa została umożona, to jednak się odbędzie ? I czy muszę stawić się na sprawę skoro już to co miałem do powiedzenia w tej sprawie powiedziałem ? Z góry przepraszam za zły dział, lecz jestem tu nowy oraz z góry dziękuje za szybką odpowiedź.

P.S. Jeszcze chciałem dodać, że kolega (któremu złamali rękę) który także się przyznał nie ma rozprawy tylko ja.

Witam,

Oczywiście trudno mi polemizować z Pana twierdzeniami, skoro nie widzę dokumentów jakie Pan otrzymał. Jeżeli jest jednak wezwanie na sprawę to oczywiście nie mogła ona zostać umorzona. Na rozprawę powinien Pan się stawić. W przeciwnym razie sąd może wydać wyrok skazujący zaocznie.
W razie dodatkowych pytań bardzo proszę o kontakt tel.
Kancelaria Adwokacka
adw. Piotr Meller
502-199-050, 504-260-672