Równe płace wśród kobiet i mężczyzn

Kobiety zarabiają o 15% mniej niż mężczyźni, a w sektorze prywatnym nawet o 25%. Pomimo wzrostu liczby kobiet pracujących, proporcja ta utrzymuje się na tym samym poziomie od 30 lat, oscylując pomiędzy 4-25 % w zależności od kraju członkowskiego UE, bez tendencji spadkowej. Wprowadzenie w życie zasady jednakowej płacy za taką samą pracę oraz za pracę o równej wartości jest kluczowe, by osiągnąć równość płci - stwierdzają posłowie w sprawozdaniu, które przyjął Parlament Europejski.

Badania prowadzone w Unii pokazują, że różnice i nierówność pomiędzy kobietami i mężczyznami w przypadku płac, jest bardzo widoczna. Kobieta musi pracować do 22 lutego, czyli 418 dni kalendarzowych, aby zarobić taką samą kwotę, jaką zarabia mężczyzna w ciągu jednego roku, zwraca uwagę raport przedłożony przez PE. W oparciu o te fakty, jak i wiele innych, m.in. niedocenianie kobiecych profesji czy niekorzystne systemy obliczania płac dla kobiet, PE przygotował raport, w którym zwraca się do Komisji Europejskiej o przedłożenie wniosku legislacyjnego, w sprawie przeglądu istniejącego prawodawstwa. Regularne audyty dotyczące wynagrodzeń, powołanie specjalnych jednostek kontrolujących równość wynagrodzeń, a także wysokie sankcje i kary, to tylko niektóre z sugestii zaproponowanych przez Parlament Europejski.  

Porady prawne

Posłowie Parlamentu Europejskiego oczekują, że KE, w oparciu o szczegółowe zalecenia zawarte w raporcie, przedłoży Parlamentowi do 31 grudnia 2009 r., wniosek legislacyjny w sprawie przeglądu obowiązującego prawa odnoszącego się do zasad równego wynagradzania kobiet i mężczyzn.

Większa przejrzystość 

Raport posłanki Edit BAUER (EPP-ED, SK) sugeruje wprowadzenie obowiązku regularnych audytów dla przedsiębiorstw z zakresu równości wynagrodzeń, a także obowiązku publikacji ich wyników wraz ze szczegółowymi statystykami płac z podziałem na płeć.   Rekomendacje obejmują także określenie jasnej definicji pojęć takich, jak: GPG - różnica w wynagrodzeniach ze względu na płeć (ang. gender pay gap), bezpośrednia i pośrednia dyskryminacja w zakresie wynagrodzenia, czy też różnica w wysokości świadczeń emerytalnych.

Dodatkowo, zasugerowano przygotowanie systemu oceny pracy, zgodne z zasadą równości kobiet i mężczyzn, które będzie opierało się na ocenie faktycznych umiejętności i wydajności pracy, a nie na tym, czy wykonujący pracę jest mężczyzną czy też kobietą.

Stosowanie systemu sankcji w już istniejącym ustawodawstwie

Posłowie zwracają uwagę, że problem tak dużych rozbieżności w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn nie może być rozwiązany przez samo prawo. Dlatego zarówno Komisja jak i państwa członkowskie powinny wzmocnić istniejące przepisy prawne poprzez wprowadzenie do nich odpowiednich rodzajów kar.

Posłowie przypomnieli, że państwa członkowskie są już zobowiązane do zapewnienia zadośćuczynienia lub wypłaty odszkodowań, które mają być „skuteczne, proporcjonalne i odstraszające". Jednak podkreślili, że przepisy te nie wystarczają, aby uniknąć naruszenia zasady równego wynagrodzenia. Dlatego raport proponuje dokonanie analizy skuteczności nakładania kar, w tym: skuteczność odszkodowań dla ofiar, kar administracyjnych, czy pozbawienia świadczeń i dotacji unijnych dla pracodawców łamiących prawo.

Organy ds. Równości

Parlament sugeruje powołanie specjalnych Organów ds. Równości, które powinny odgrywać większą rolę w niwelowaniu GPG, zwłaszcza w kontekście wpływania na bardziej skuteczne stosowanie prawodawstwa w dziedzinie równości płci. Powinny być one także upoważnione do monitorowania i raportowania bieżącej sytuacji.


Dialog Społeczny

Parlament w rekomendacjach podkreślił, że państwa członkowskie powinny prowadzić aktywny dialog społeczny oraz zachęcać partnerów społecznych do wprowadzania neutralnych płciowo kryteriów oceny pracy, co umożliwi zarówno pracodawcom jak i zatrudnionym zidentyfikowanie przypadków ewentualnego dyskryminowania w zakresie wynagrodzenia. Dodatkowo, posłowie podkreślili fakt, że niezwykle istotne znaczenie w zapobieganiu dyskryminacji mają działania dodatkowe, mające na celu pogodzenie działalności zawodowej z życiem rodzinnym i prywatnym, np.: usługi opieki nad dziećmi, elastyczność godzin pracy, system urlopów macierzyńskich i ojcowskich, oraz system urlopów wychowawczych ze szczególnym uwzględnieniem urlopu ojcowskiego i jego ochrony oraz płatnych urlopów wychowawczych dla obojga rodziców.

Polskie głosy w debacie (skrót)

Urszula Krupa, w imieniu grupy IND/DEM: Równouprawnienie w wynagrodzeniach jest konieczne, podobnie jak odpowiednie opłacanie miejsc pracy zdominowanych przez kobiety ze względu na ich predyspozycje psychofizyczne. Siła oddziaływania regulacji zapisanych już przecież w wielu bezsensownie mnożonych dokumentach jest na pewno zależna od skutecznego egzekwowania prawa w poszczególnych państwach członkowskich. Jednak egzekwowanie prawa może być bardzo utrudnione w związku z przeważającym sektorem prywatnym, gdzie kierujący się w większości chęcią zysku przedsiębiorcy przede wszystkim nie respektują zasad etycznych, moralnych, utrudniając także działanie związków zawodowych, które broniłyby pracowników i brały udział w negocjowaniu płac.

Lidia Joanna Geringer de Oedenberg (PSE): Kobiety w Unii Europejskiej średnio zarabiają od 15 do 25% mniej niż mężczyźni. Ponadto system wynagrodzeń biorący pod uwagę wysługę lat przy obliczaniu wynagrodzenia jest niekorzystny dla kobiet, które muszą często ze względów rodzinnych przerywać karierę zawodową. Wychowywanie dzieci, zmiana zawodu czy zmniejszony czas pracy stawia kobiety w sytuacji trwałego strukturalnego opóźnienia. Koncepcja równego wynagrodzenia za pracę o jednakowej wartości nie może być spaczona stereotypowym podejściem do płci, ról społecznych, które do tej pory znacznie wpływały na wybór zawodu i wykształcenia, a urlop macierzyński i wychowawczy nie może być przyczyną dyskryminacji kobiet na rynku pracy.

Bogusław Liberadzki (PSE): Omawiamy ważny temat, charakterystyczne jest, że były tylko dwa głosy męskie w tej sprawie. Natomiast rozważamy bardzo ważny raport. Rozważamy raport, gdzie wiemy, że praca jest dużą wartością, praca musi być godnie opłacana i to godne opłacanie powinno być różnicowane w oparciu o takie kryteria jak: rodzaj wykonywanej pracy, wydajność, zdolność do wytworzenia wartości dodanej, a nie według kryterium płci. Ale następują przemiany także w krajach członkowskich, niech mi wolno będzie wspomnieć chociażby mój kraj, gdzie od niedawna, bardzo niedawna, w ramach równouprawnienia mamy także możliwość przyznania urlopu macierzyńskiego ojcu, czyli zbliżamy się, jesteśmy na dobrej drodze.

Ewa Tomaszewska (UEN): Kobiety nie uzyskują tego samego wynagrodzenia za tę samą pracę. Jednakże ich wynagrodzenie bywa niższe także ze względu na pracę w nisko wynagradzanych sektorach i nietrwałe, niższej jakości formy zatrudnienia. Skutkiem nierówności w wynagrodzeniach jest także nierówność w świadczeniach socjalnych, przede wszystkim dotyczy to emerytur. Z jednej strony niższe płace na tych samych stanowiskach, z drugiej krótszy okres zatrudnienia wynikający z obowiązków macierzyńskich są przyczyną ubóstwa kobiet w wieku emerytalnym. Dlatego nierówność w sferze wynagrodzeń uderza w kobiety podwójnie. Warto zwrócić uwagę, że prawo zwykle zakazuje dyskryminacji, a praktyka wskazuje na kontynuację dyskryminacji. Podstawową kwestią jest więc egzekwowanie prawa.

Zbigniew Zaleski (PPE-DE): Nie ma żadnych podstaw, aby dyskryminować kobiety w tym aspekcie. Trzy krótkie rzeczy - na gruncie ekonomicznym to płaca ma być odpowiednikiem efektów pracy na zasadzie zasługiwania, nie ważne kto to robi. Druga rzecz - Europa się starzeje, czy chcemy czy nie chcemy, może winno rozpatrzyć się bonus dla kobiet, które wykonują taką samą pracę jak mężczyźni, a jednocześnie one decydują o rodzeniu dzieci i je głównie wychowują zabezpieczając ciągłość populacji. Trzecia sprawa, dobrym przykładem w tej materii są środowiska akademickie, takie przynajmniej, które ja znam, gdzie dane szanse są jednakowe, a płace uzależnione są po prostu od efektów.

Andrzej Jan Szejna (PSE): Mogę powiedzieć, że tak jak każdy nie zgadzam się z tym, aby wysokość wynagrodzenia była uzależniona od płci. Może być uzależniona od wykształcenia, doświadczenia, ale na pewno nie od płci. Mam wrażenie, że prawodawstwo krajowe i prawodawstwo unijne w tym zakresie jest dosyć bogate, można powiedzieć niejednokrotnie dobre, ale to, co mnie martwi - nie jest ono egzekwowane, nie jest egzekwowane z powodu braku tradycji, nie jest egzekwowane, co potwierdzał wielokrotnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

Edit BAUER (EPP-ED, SK)

Sprawozdanie zaleceń dotyczących stosowania zasady równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn

Źródło: Serwis prasowy Parlamentu Europejskiego, redakcja polska


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika