Forum prawne

alimentacja od datkobiorców - forum prawne

Sa grupy zawodowe, które zwyczajowo "dorabiają" tzw. datkami, kieszonkowym, czyli np. kelnerzy, listonosze itd. Jak w takiej sytuacji dochodzić alimentów. Pensja, jaką otrzymuje mąż jest półtora raza niższa niż ostatnie (sprzed pół roku) "datki". Mogę udowodnić, że z naszych poborów, nie mogliśmy do tej pory żyć na takiej stopie, ale czy to coś pomoże w domaganiu się wyższych alimentów? W tej chwili ( jestem przed rozwodem z orzekaniem winy męża: zdrady, alkoholizm, porzucenie rodziny) dostaję (dobrowolnie) 700 zł. (to stanowi ok. 45% oficjalnego dochodu netto męża) na dwoje dzieci. Czy ktoś może mi pomóc...

(kaśka)

Odpowiedzi w temacie: alimentacja od datkobiorców (19)

Czy nikt nie ma orientacji w tym temacie????????? POMÓŻCIE!

chyba nie widzicie mojej prośby o pomoc....

To wszystko kwestia udowodnienia tego, co chcesz wykazać. Jesli, jak piszesz jestes w stanie udowodnić, że żyliście na wyższej stopie, niż wynikałoby to z waszych poborów, to jest to istotny element w kwestii wykazania, jakie były, zarobki męża. Jeślibyś jeszcze znalazła osoby, które mogłyby potwierdzić, że Twój mąż z tego tytułu osiągał określone dochody - to byłoby właśnie to - dowód tego, co chcesz wykazać. Poza tym jest to chyba fakt powszechnie znany, a więc Sąd powinien go uwzględnić nawet, gdyby nie udało Ci się udowodnic wiele w kwestii wysokości tych ubocznych dochodów.
A to, że nikt wcześniej Ci nie odpowiadał może po części wynikało też z tego, że widząc na liście ilość odpowiedzi na Twoje pytanie mógł uznać, że na pewno ktoś zajął się Twoim problemem.
Powodzenia

Nieudokumentowane dochody nie mają wpływu na wysokość alimentów.Miałam i ja caś podobnego,ale w sądzie lewe zarobki mojego byłego meża nie miały znaczenia.Teraz pracuje na czarno zeby płacić jak najniższe alimenty,ale to nikogo nie obchodzi.Zawsze jesteśmy na przegranych pozycjach.

Dziękuję,
wsparcie, którego doznałam od Ciebie, powoduje wzrost sił ... może warto walczyć, mogę mieć świadków, ale wolę przekonać męża, żeby się bez nich obyło (to jemu bardziej zależy na szybkim rozwodzie!). Chcę 60% jego oficjalnych poborów czyli realnych kosztów utrzymania jednego dziecka (mamy dwoje!) i uważam, ze stać go na to. Mam szanse?

sorry, ale dorabianie na lewo, a korzystanie ze zwyczajowo przyjętych "datków" to troche różne chyba sprawy.... Czym Sąd to zasadnił, ze nie wziął pod uwagę? Jakie miałaś dowody na to, ze ma nieudokumentowane dochody?

a......... i jeszcze jedno, czy mój kuzyn wystarczy jako swiadek w razie czego? (wolałabym nie ciągać po sądach wspólnych znajomych, choć niektórzy by nie odmówili... co doradzasz??Z góry dziękuję.

Jest takie orzeczenie Sądu Najwyższego - wyrok z 16.05.1975 sygn. akt III CRN 48/75 (nie publikowane) - "Zasadne i zgodne z treścią art. 135 k.r.o. - jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeśli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił i umiejętności zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie (por. orzeczenie SN z dnia 9 stycznia 1959 r. 3 CR 212/59, OSPiKA 1960, poz. 41)".
Jesli więc należy uwzględniac potencjalne możliwości zarobkowe, to tym bardziej - realne, aczkolwiek nieudokumentowane dochody.

Jeśli się dogadacie - zawrzecie ugodę i nie będzie potrzeby przesłuchiwać świadków. Jeśli nie - chyba trzeba będzie skorzystać z wszystkich możliwości udowodnienia wysokości dochodów męża.

W pracy brał bezpłatne urlopy i wyjeżdzał za granice w celach zarobkowych.Osobiście widziałam go jak handlował towarem przywiezionym z zagranicy.Sedzina była świeżo po rozwodziw mąż zostawił ją dla innej i zasądzała najniższe alimenty.Dokładnie argumentacji sędziny nie pamiętam,ale to było w tym stylu on musi za coś życ.

czy w czasie sprawy rozwodowej moge zadawać pytania pozwanemui-mężowi, jeżeli nie mam adwokata?, czy mogę zgłaszać sprzeciwy, jeśli będzie rozmijał się z prawdą? Na której sprawie rozpatrywane są alimenty? na pojednawczej?

Ja mogłam zadawać pytania też nie mjałam adwokata.Nie łacz alimentów ze sprawą rozwodową.Załoz nową sprawę tylko o alimenty,do 1mieśiąca bedziesz miała przyznane alimenty,przy sprawie rozwodowej może to potrwać nawet parę miesięcy.

nie mam czasu... syn juz skończył 18 lat, córka kończy w lutym... nie chcę, aby dzieci musiały wystepować przeciwko ojcu...

Nie możesz założyć odrębnej sprawy o alimenty, ponieważ jest już złożony pozew o rozwód. Wówczas mogłoby nastąpić dublowanie w kwestii rozstrzygnięcia alimentów. Sprawa o alimenty zostałaby zawieszona z urzędu. Na wniosek strony na sprawie rozw. pojednawczej są ustalane alimenty - tymczasowe zabezpieczenie powództwa. Skoro syn jest już pełnoletni, powinien sam ( już ) złożyć pozew o alimenty w sądzie rejon., ponieważ na sprawie rozwodowej Twoje żądanie alimentów dla syna nie zostanie uwzględnione. Powodzenia.

przepraszam czy moge zmienic temat..chcialabym spytac czy wiadomo komus o projekcie wyrownywania dodatku rodzinnego do wysokosci zasadzonych alimentow....?

Wysokość dodatku nie może przekroczyć 70 % kwoty jaką otrzymywałaś z funduszu aliment., ale nie może to być więcej niż 300 zł/ na dziecko. Jeżeli dostawałaś wcześniej alimenty z funduszu w kwocie 243 zł lub mniej to 170 zł stanowi 70 % tej kwoty. Min. = 170 zł, max. = 300 zł.

mam pytanie dotyczace uporczywej niealimentacji,kiedy zachodzi taki przypadek i czy wpłacanie przez ojca dziecka poru groszy co miesiac powoduje ze nie bedzie on za to przestepstwo odpowiadał

to prawda-przykro mi...trzymaj sie

To dostajesz i tak bardo wyską kwotę. Ja na dwoje dzieci otrzymuję 300.00 zł

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika