Alimenty na pełnoletnie dziecko - forum prawne (strona 2)
Rozwodzę się. Moja córka jest pełnoletnia chcę ją utrzymywać ale ciekawy jestem czy jest to moim prawnym obowiazkiem. Podkreślam nie mam zamiaru się wymigiwać od płacenia.
(pero)
Odpowiedzi w temacie: Alimenty na pełnoletnie dziecko (strona 2) (153)
MATKA DOROSLEJ CORKI MOZE WYSTAPIC W SADZIE W JEJ IMIENIU O ILE CORKA DA MATCE PISEMNE UPOWAZNIENIE SKLADAJAC JE W SADZIE PRZED ROZPRAWA.
A co do funduszu Alimentacyjnego to z tego co wiem od lipca 2003 wyplaca on alimenty wylacznie na dzieci z posiadana renta inwalidzka. Reszta pelnoletnich dzieci zostala pozbawiona decyzja rzadu finansowej pomocy...
a co aj mam kurw... powiedzec jak pałce 300 zł alimentow i od siebie daje jeszcze na dzieecko około 400 zł to a zona chc 500 na dzieco co amm zrobic
A ja tak troszkę of topic - jestem pełnoletnia, moi rodzice się rozwiedli, alimenty (grosze) zostały przyznane (musiały przy rozwodzie), ale ojciec ich nigdy nie płacił, a matka i ja - nie wymagałyśmy, bo wiedziałyśmy, że go nie stać.
Rodzice przyjaźnili się, a teraz pokłócili i matka chce od ojca wyciągnąć alimenty na mnie wraz z odsetkami.
Czy mam jakieś prawo głosu w tej sprawie? mogę powiedzieć, że się nie zgadzam? do kogo właściwie należałyby te pieniądze?
Jezeli corka bedzie pelnoletnia Maz Pani moze wysylac pieniadze przekazem lub w inny sposob tylko corce. Do tego czasu ustawowym opikunem dziecka jest jej matka. Inny wybor wziac dziecko do siebie, unikniecie Panstwo placenia alimentow, ale obowiazkow i wydatkow przybedzie. Rozwodnik z dzieckiem to trudna przyszlosc przez wiele lat,nawet do 24/ukonczenie przez dziecko szkoly i zdobycie zawodu/.Moze to byc nawet dluzszy okres wynikajacy z zasad wspolzycia spolecznego wedlug kc,kro . Jezeli dziecko nawet dorosle nie ma srodkow do samodzielnego utrzymania sie , przy dopelnieniu nalezytej starannosci, rodzice sa zobowiazani nadal je utrzymywac. Przy obecnym bezrobociu perspektywa nieciekawa. Pociesze dzieci taz maja obowiazek alimentacyjny wobec rodzicow, jesli one maja pieniadze a rodzice nie.
Jestes pelnoletnia. Alimenty naleza sie wylacznie Tobie. Matka nie ma prawa w tej sytuacji nawet wystepowac do sadu w Twoim imieniu. Musisz to Ty zrobic osobiscie. Pozdrowienia
na sile?? jak?? jesli po drugiej lub trzeciej probie podjecia studiow dziecko nie wykazuje checi ich ukonczenia w terminie (bo kierunek nie taki jak sobie WYMARZYLO) to sad alimenty po prostu odetnie. a bedac na zaocznych - ma mozliwosc zarobkowa (o ile ma jakis zawod lub umiejetnosci) i znowu klapa - po alimentach
wiec moze niech ze sie dziecko okresli czy chce studiowac czy nie - bedzie po klopocie dla stron obytrzech :)
mrzonki o funduszu wlasnie wygasly - i co dalej??????
daj jej te 500 co ona chce i nie dawaj dziecku nic ponad to
hmmmm... matka nie ma prawa poki jej nie dasz pelnomocnictwa (wiem cos o tym) pozniej to moze zrobic co zechce i wydoic tatusia a tobie nic do tego, wiec niezupelnie do konca matka nie moze. Ale zawsze moze przegrac sprawe. nie mozesz sie tylko dac matce podpuscic na pelnomocnictwo w Twojej sprawie - dopoki to Twoja sprawa to Ty nia kierujesz
Mam syna ,ktory studiuje w systemie dziennym.alimenty mial z Funduszu a teraz wg pnowych przepisow o maja 2004 r,nic nie bedzie mial.Ojciec jego nie pracuje i nie pojdzi edo pracy zyje z pomocy spolecznej czy syn tez ma stanac w kolejce do opieki cz sie UCZUC ABY NIE PASOZYTOWAC!!!
A kiedy to tatuś może udowodnić, że sam chce płacić jak mu hetera bierze kasę. Na słowo takie jak Wy (wychowane przez hetery mamusie uczące nienawiści i braku zaufania dla tatusia-to się nazywa alimentacja ze strony matki) nie uwierzą. Zgadzam się że wiele tatusiów się buntuje lecz nie wkładajcie Proszę wszystkich do jednego wora. A dla (Loli) mała rada, ucz się dziewczyno abyś nie krzywdziła ludzi, gdy będziesz Sędzią, bo coś mi się zdaje, że jeszcze dużo Ci brakuje, zwłaszcza w relacji zrozumienia drugiej osoby.
To w nawiasie to rozumiem twoja interpretacja. Zważ jednak, że te dziecko nie może oblewać np. egzaminów Skakać na inne kierunki nauki, a przerywać te, które rozpoczął. I jeszcze jedno dziecko powinno wykazywać nie tylko zainteresowanie szkołą, lecz również mieć zdolność do tzw. nauki. Rozpocząć ją i ukończyć. I Ty nie poradziłaś sobie z ojcem tylko po prostu jest takie prawo Studia dzienne Cię ocaliły od braku alimentacji, a Sąd sam by to dostrzegł. Co innego Studia Zaoczne, to jest obecnie problem nadający się do wypowiedzenia się przez SN dlatego iż takie duże dziecko może śmiało iść do pracy (tatuś może mu załatwić) i odciążyć i mamusię i tatusia co jest w zgodzie z przepisami gdyż pomaganie rodzicom jest przypisane do obowiązków dziecka.
Tydzień temu otrzymałam rozwód bez orzekania o winie. Rozwodem zajmowałam się sama bo nie mam pieniędzy na adwokata, dlatego też zwracam się z proźbą do Was o radę. Mam dwie córki - jedna jest już pełnoletnia a druga ma 14 lat. W orzeczeniu rozwodu otrzymałam władzę rodzicielską i alimenty na młodszą córkę. Starsza 19 letnia jeszcze nie pracuje- studiuje na 1 - szym roku. Jak najłatwiej załatwić sprawę alimentów na nią. Czy ona sama musi złożyć pozew o alimenty od ojca? Czy sama musi brać udział w rozprawie w sądzie? On sam nigdy nie zapłaci dobrowolnie ani grosza bo od 2 lat od niego nic nie dostałam. Czy ja mogę w jej imieniu a jak tak to jakie pełnomocnictwo muszę mieć? Czy tylko musimy przez adwokata? Nie chcę narażać i tak wrażliwej córki na osobiste branie udziału w rozprawie sądowej Odpiszcie Proszę
To, że dziecko studiuje nie jest tożsame wg prawa polskiego z pojęciem "osoba ucząca się" Studjujące dzieci (pełnoletnie) nie mają przecież prawa do zasiłków rodzinnych. Napisałam do Rzecznika Praw Obywatellskich i dostałąm odpowiedź, że ZDANIEM ministra pracy i takich tam student ma zdolnośc do podjęcia pracy. Natomiast - o dziwo - "osoba ucząca się" w szkole pomaturalnej, teżpełno;etnia - podobno jest z innej gliny i takowej zdolności nie posiada :( Tak więć studenci do roboty! Ot, polskie prawo, lewe prawo
Pracować i studiować stacjomnarnie? No tak, są dorywcze prace. Bo na stały etat - to trzeba przejśc na PŁATNE wieczorowe lub zaoczne. A wiesz, jakie sa za nie opłaty?
popieram
ale jak ukonczy studia, zacznie pracowaxc, to sie tatus po alimenty zglosi.
to mi przypomina sytuacje studentow dziennych, ktorzy "na lipe" zapisuja sie do szkol pomaturalnych, od czasu do czasu zjawiaja sie na zajeciach w tych szkolkach a wszystko to po to , by otrzymywac zasilek rodzinny. tak to prawo bezprawia uczy
masz racje ,ale jeżeli nie mieszkasz sam .bo jakbyś mieszakał z matką to powinieneś sie chociaz troche dokladac do życia ,albo do czynszu
Czy pelnoletnie dziecko studiujace zaocznie lub wieczorowo ma prawo do alimentow?
I bardzo dobrze zrobi. Jego troje dzieci też musi coś jeść.
Mam nadzieję dziewczynko, że tatuś też ciebie w przyszłości pozwie. To już porozmawiać z ojcem nie łaska? Sąd aż potrzebny? Brrr, co za panienka...
Kto Ci ch....mie kazał dzieci trzepać?? Myślisz, że wystarczy wstać, spodnie naciągnąć i po krzyku.!! Uważałeś, że zabawy z ptaszkiem to wszystko! Dzieci na świat się nie proszą, a zabłędy należy ponosić konsekwencje. Bo do łóżka było dwojga ... Kobiety palcami dzieci nie robią. Musimy je kształcić i wychowywać same żeby nie wyrosły na takich jak Ty, a wychowywujemy również chłopców na przyszłych ojców. Trzebabyło zastanawiać się przed faktem a nie po, a teraz sie dziwisz że musisz płacić??? Nie jesteś każdego dnia z dzieckiem, kiedy beknie, kichnie zachoruje, kiedy ma problemy wieku dorastania. Alimenty to jałomużna i powinniście być zadowoleni, że tylko tyle od was oczekujemy. Ale jak widać by to zrozumieć nawet do tego nie dorosłeś!!!!!!! Jesteś ŻAŁOSNY
Ten fundusz to relikt i dobrze że go szlag trafił. Alimenta to od tatusiów i dla dziecka a nie i dla ich mamy darmozjadki. A mama też winna do tego dać jakąś część.
Nie wiem czy moja odpowiedź będzie satysfakcjonująca. Jest w sytuacji pani córki, moi rodzice rozwiedli się, młdosze rodzeństwo dostało alimenty, jednak ja musiałem sam złożyć sprwę do sądą, najpradwdopodobniej też będę sam siebie reprezentować. Z tego co się orientuje to nie mogę mieć przedstawiciela w osobie swojej matki, ponieważ jestem osobą powyżej 18 roku życia z pełną zdolnością do czynności prawnej, czyli reprezentować może mnie tylko adwokat, tak mi się przynajmniej wydaje. Powodzenia.
w zupełnosci się z tobą zgadzam Placku! ten serwis jestpo to aby pomagac a nie by krytykować! żadne z nas nie zna podłoza całego konfliktu i żądań matki proszącej o porade! a z tych paru zdań nie mozna nic głębiej wywnioskować by nie urazic i oskarrzyć żadnej ze stron! trzymajmy się więc konkretów a nie bawmy się w sąd ostateczny !
gratuluje !! być moze malezysz do tych szczęściar które głośno chwalą sie swoim tatusiem bo mają ku temu powód !! nie wszyscy jednak sa taaaacy wspaniali i godni by ich chwalić !! od dobrych ludzi sie nie egzekwuje alimentów przed sądem bo jest możliwosć dogadania sie w czterech scianach...a przeważnie nie ma takiej potrzeby bo ojcowie troszcza sie o swoje dzieci !! niestety nie wszyscy... to nie eden to szara brudna rzeczywistośc w której zyje mnóstwo tatusiów-skórwieli !!
powinno podjąć prace i nie liczyć na rodziców
Ty tatuś od siedmiu boleści ... sama była do tego dziecka?
pewnie ze ma prawo bo sama dostaję, ale nie moge pracować bo je strace jak będę samodzielna finansowo, do tego stypendium socjalne i jest 620zł razem czyli pensja niestety 300zł na szkołę ale co zrobić na staż iść za 470zł i stracić alimenty i stypendim? Stary się chwali, że kase ma ale płaci tylko dlatego, że trzeba
Hej, wniosłam pozew o alimenty na moich dwóch synów. W momencie składania pozwy jeden syn miał lat 7 a drugi 17 i 8 miesięcy. Termin rozprawy został wyznaczony na początku stycznia. Do tego momentu ( w grudniu ) mój syn skończy 18 lat. Co mam zrobić żeby mimo pełnoletniości syna sad rozpatrywał mój wniosek tj. alimenty w jednym postępowaniu (tzn. żeby starszy syn nie musiał sam występować o alimenty. Pozdrawiam i czekam na radę
Przypuszczam, że pełnoletni syn nie uczy się i nie pracuje - jednak i tak alimenty mu się należą - jednak będzie musiał sam się o to postarać
Jesli starszy syn - napisze upoważnienie dla Ciebie do reprezentowania go w sprawie o alimenty, to nie bedzie musiał nigdzie się stawiać osobiście. Ty jesteś wtedy jego pełnomocnikiem. Upowaznienie odręczne treści: Upoważniam moją matkę ....... do reprezentowania mnie w sprawie o alimenty. Jego podpis, data Możesz takie upoważnienie uwierzytelnić u notariusza (koszt 20 zł lub 25), i to pokazać w sądzie. Do notariusza musi syn iśc osobiście. POWODZENIA
jeżeli córka jest pełnoletnia uczy się a nie pracuje to sama mósi zlożyć POZEW do sądu rodzinnego o alimenty od swojego ojca. Ja sama jestem pełnoletnia i właśnie przygotowuję wniosek do sądu o alimenty dla mnie. Tez jestem wrażliwą osobą ale sprawę biorę w swoje ręce,. Nie wiem dokładnie jak wygląda taka sprawa ale jestem pewna że corka mósi sama napisać pozew, w swoim imieniu.
czy mozecie mi pomoc? w tym miesiacu bede miala osiemnastke ojciec placi na mnie alimenty ale matka nie chce mi ich oddac jak chce sobie cos kupic to kaze mi isc zarobic ale ja sie jeszcze ucze, jestem bez zawodu nikt mnie nie zatrudni. Moja matka ma staly dochod i wcale nie taki niski + moje alimenty od ojca.Co zrobic zeby je odzyskac !!!!!
zdecydowanie tak
mam pytanie...otoz mam 19 lat.jestem w drugiej klasie licealnej (w czym pierwsza klase powtarzalam).wlasnie sie dowiedzialam ze w sierpniu bede miec komisa z angielskiego.gadalam z babka-zdam na pewno. 25 maja mialam rozprawe o podwyzszenie alimentow.widzialam ojca po raz pierwszy w zyciu.obecnie dostaje alimenty w wysokosci 200zl.ojciec domagal sie sprawdzenia czy chodze do szkoly bo nie wierzy i sąd to sprawdzi.mam wiec pytanie takie: czy jest mozliwosc ze nie podwyzsza mi alimentow bo kiepsko sie ucze?czy tez nie ma to wplywu?
Mam zasądzone alimenty na córkę,chcę złożyć pozew o podwyższenie alimentów dla mojej już pełnoletniej córki.Czy ja mogę złożyć pozew w imieniu córki czy ona sama musi wystąpić z takim pozwem,jeżeli tak to gdzie znajdę wzór
W przypadku pełnoletności dziecka, wszelkie sprawy przed sądem musi ono załatwiać same. Nie mniej możesz wystąpić przed sądem jako pełnomocnik dziecka, kiedy córka upoważni Cię do tego. Wystarczy, że w pozwie o podwyższenie alimentów napisze, że upoważnia Ciebie do występowania przed sądem w jej imieniu.
Dziękuję za odpowiedz
no ja tez znam wielu takich co pracuja i studiuja rownoczesnie, bo 'tatus jest raczej potrzebujacy niz wspierajacy dziecko, ktore w koncu sam splodzil...' a skutek: zawalone sesje, mnostwo porawek w indeksach, wieczna krytyka ze strony szefostwa, ze sie w pelni pracy nie poswiecasz...wiesz co, a moze ty, Katon, jestes jednym z tych tatusiow, co to sa z potrzebujacych, ciezko chorych itd, itp??? a moze by tak dziecku mlodosci nie odbierac, co??? i niech sie uczy, a nie niedouczonym specjalista potem zostanie...ps a o prace to niby tak latwo? i jeszcze taka zeby polaczyc z godzinami studiow i zeby jeszcze sie w byc w stanie samodzielnie utrzymac z tej pracy...
a jaka konkretnie prace masz na mysli??? zeby sie z niej utzymac samodzielnie, jeszcze studiowac i 'na rodzicow nie liczyc'????
Zgadzam sie.dziecko skoro istnieje-musi dostać alimenty.nie rozumie tylko dziewczyny,które świadomie idą do łużka z żonatym facetem,zachodzą w ciązy i rządają alimentów.w takich przypadkach to ofiara zostaja żona i dzieci,no bo zamąż wychodziła za wolnego,a po kilku latach nagle się okazało,że za alimenciaża!nie tłumacze facetów,ale dziewczyny w dzisiejszych czasach naprawdę są rozwiązłe i zepsute.i jak się mówi-jak suka nie da,to pies nie weżmie???no bo nie mają żadnych zasad,sami się ładują do łużka
mysle ze twoja pelnoletnia corka powinna sama cos ztym zrobic jest przeciez zdrowa imoze sama zarobic chociaz pare groszy sa rozne sposoby moze sprzatac wieczorami dorywczo w barze itp w wakacje tez moze dorobic tylko trzeba chciec a nie tylko zerowac na rodzicach on przecierz tez ma rodzine ja mam podobna sytuacje moja corka podaje mnie o podwyzke nagminnie choc ja nie pracuje imam malutkie dziecko ale jak jej proponowalam prace bo mieszkam za granica zeby przyjechala na wakacje i sobie zarobila to nie lepiej matke ciagac po sadach to jest okrutne najpierw czlowiek wychowa a potem wloczy sie po sadach
Niestety PANIE TATUSIU ustawa mówi, że każde dziecko, które ukończyło 18 rok życia i nadal się uczy ma prawo do roszczenia alimentów, i tu znowu pana zmartwię : ojciec ma obiązek płacić dziecku alimenty do ukończenia przez nie 26-go roku życia!
Polskie prawo nie określa wieku osoby alimentowanej, ktory oznaczalby wygasniecie obowiazku alimentacyjnego! Art. 133 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekunczego z 1964r. mówi, że obowiązek alimentacyjny rodziców zględem dziecka istnieje do momentu, gdy nie jest w stanie się samo utrzymać. Wykładnią tego przepisu zajmował się już Sąd Najwyższy, ktory uznal, ze obowiazek alimentacyjny nie jest zwiazany z wiekiem alimentowanego, ale z jego mozliwoscia do samodzielnego utrzymania sie. Co do odpowiedzi na Pana pytanie to jesli pelnoletnia corka, po ukonczeniu szkoly np. sredniej kontynuuje edukacje w szkole wyzszej w systemie dziennym to ma Pan obowiazek prawny alimentowania jej, gdyz studiujac dziennie nie bedzie w stanie sie sama utrzymac.
ja mam podobne pytanko. Mam 23 lata i jestem na 3 roku studiów licencjackich. w lipcu mam obronę. Jednak w styczniu tego roku zawarłam związek małżeński (cywilny). Ale nie mieszkamy z mężem razem i ja nie pobieram od niego żadnych środków finansowych. Mam zasądzone od swojego ojca alimenty w wysokości 150 zł. Dziś dostałam z sądu zawiadomienie i pismo ojca z żądaniem ustania obowiązku alimentacyjnego. Czy zostaną mi one odebrane mimo, że nie mam środków na własne utrzymanie i mieszkam z bezrobotną mamą?
Prawdopodobnie obowiazek alimentacyjny ojca wobec Pani wygasl, gdyz zawarla Pani zwiazek malzenski. Obowiazek wsparcia finansowego w tej chwili nalezy w pierwszej kolejnosci do Pani meza i sad nie bedzie dochodzil czy Pani z mezem mieszka, czy nie... Jesli Pani nie ma srodkow na utrzymanie moze Pani w tej sytuacji wystapic z pozwem o alimenty, pozywajac meza.
witam - ja mam pytanie, może ktoś tu udzieli mi jakiejś wiążącej informacji. Czy mogę pobierać alimenty od ojca i do kiedy mogę je dostawać, jeżeli mam orzeczenie o stopniu niepełnosprawności umiarkowanym oraz obecnie nie kontynuje nauki, czy jest jeszcze możliwość dochodzenia tego świadczenia? Dodam, że 24 lat nie skończyłem. Wiem tylko tyle, że moge je dostawać bez względu na wszystko, gdy mam orzeczenie o niepełnosprawności ale całkowitej. Czy ktoś będzie w stanie odpowiedzieć mi na te zagadnienia? Z góry dziękuje
MAM PYTANIE BYLA BYM WDZIECZNA JAK BY MI NA NIE KTOS ODPOWIEDZIAL OD # TYGODNI NIE MIESZKAM Z MATKA I OJCZYMEM A OD MOJEGO OJCA BIOLOGICZNEGO MAM ZASADZONE @%) ZL ALE ON NIE PLACI WYMIGUJE SIE OD PLACENIE ZRESZTA NIE JESTEM JEDNA NA KTORA MUSI PLACIC!! NIE WIEM JAK MAM SIE UTRZYMAC ALIMENTY MAM I CO DALEJ BEDE MUSIALA NAPISAC PISMO ZOSTALO MI JESZCZE TROCHE NAUKI PO LICEUM ZAMIERZAM ISC NA STUDIA A KARZDY PIENIADZ SIE PRZYDA ! MAM PYTANIE JESZCZE JEDNO CZY JAK BEDENA STUDIACH NIESTACJONARNYCH TAKZE NALEZA MI SIE ALIMENTY?? prosze odpiszcie
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?