Alimenty od mamy- prosze o porade

Witam serdecznie wszystkich.
Mam taki mały problem... Dostaje alimenty od ojca + rodzinne. Jestem oczywiscie osobą uczączą sie, pieniadze ktore dostaje ledwo 400 zł, mieszkam z mamą, ale sama żyje z tych pieniedzy, zywie sie, czasami jakies ubranie... i szkolne wydatki, wszysto oplacam sama. Otoż moja matka, wiedzac ze sama mam nie najlepsza sytuacje, chce zabierac mi jeszcze z tych pieniedzy 1/4 kwoty na oplaty . Czy to jest normalne... ? Dodam , ze twierdzi, jezeli mi sie nie podoba to mam sie wyprowadzic. Mam takie male pytanko, jezeli faktycznie wyprowadzilabym sie, np do babci czy dziadka, to matkę moglabym podac o alimenty czy nievardzo ? Czsami mi brak slow, co ta kobieta wymysla. Z gory dziekuje za kazda odpowiedz, bede bardzo wdzieczna :) Pozdrawiam

Zarówno ojciec jak i matka mają względem Pani obowiązek alimentacyjny. Mogą się z niego wywiązywać w pieniądzach jak w przypadku ojca lub jak w przypadku matki poprzez zapewnienie dachu nad głową z opłatami włącznie. Żądanie matki jest niedorzeczne i może się Pani wyprowadzić oraz złożyć wniosek o przyznanie alimentów również od matki.

Super. Dziękuję ślicznie za odpowiedz, bardzo mi pomogła :)