błagam pomocy, jestem w kropce

Bylam na sprawie w sądzie w związku z testamentem, ktory napisala moja babcia. Sąd orzekł, że Ustawowo spadek dziedziczą3 dzieci mojej babci, a skoro jedno z tych dzieci nie żyje, a pozostawiło żonę i 3 dzieci to my też dziedziczymy ten spadek po 1/4. Za 21 dni to postanowienie ma się uprawomocnić. Ale babcia chce żebyśmy zrzekli się tego spadku, bo chce przepisać wszystko na jedno ze swoich dzieci, które mieszka w Anglii. Czy dostaniemy znowu jakieś pismo czy wezwanie do sądu na następną sprawę? Bo już sama się pogubiłam. Ja nie chcę się zrzekać niczego. Aha! babcia miała męża, który nie żyje 13lat i po nim też się chyba coś nam należy? Podobno trzeba po tej sprawie napisać jakieś oświadczenie czy jakieś pismo do sądu i do tego jakiś znaczek który kosztuje 6zł. Kto to ma pisać babcia czy my(czyli ja, moje rodzeństwo i mama)? Błagam pomóżcie