Forum prawne

Czy mogę prawnie coś z tym zrobić alby mieć spokój? - forum prawne

Czy mogę prawnie coś z tym zrobić alby mieć spokój? Witam. Mam problem z ojcem, który od dłuższego czasu traktuje mnie jakbym była całkowicie jego własnością, wszystko tłumacząc, że tak będzie dopóki jestem na jego utrzymaniu. od 2008 roku mieszkałam w Warszawie, studiując dziennie na Politechnice Warszawskiej. Po długich namowach uzyskałam pozwolenie na wyjazd z Kielc (miasto rodzinne). Na studiach nigdzie nie pracowałam, regularnie dostawałam co miesiąc pieniądze od rodziców na mieszkanie i utrzymanie. Problem z finansami pojawił się, gdy 2 lata temu związałam się z chłopakiem, który nie przypadł do gustu ojcu do tego stopnia, że wysyłał mi pieniądze tylko na mieszkanie, twierdząc, że skoro mieszkamy razem, to moj facet ma mnie utrzymywać (przyznam szczerze, że jest osobą poszukującą pracy, więc było nam strasznie ciężko, co nie obchodziło ojca). jakieś pieniądze na życie dostawałam jedynie od mamy, ale nie były to duże sumy, ze względu na zarobki mamy. Sytuacja finansowa zmusiła nas do zmiany mieszkania, zamieszkalismy u rodziców mojego chłopaka i płaciliśmy o wiele mniej, dokładając się po prostu do rachunków. Moi rodzice przez dwa miesiące nie wysłali mi ani złotówki. W tym momencie jestem w kielcach, od dwóch tygodni jestem w kielcach, musialam spakować swoje rzeczy i wrocic do kielc. Było to spowodowane tym, że nie mieliśmy z czego zapłacić za mieszkanie. Ojciec oczywiście "cały w skowronkach", bo bedzie mogł mnie trzymać pod kluczem i dosłownie tak jest. Nie moge nigdzie wyjść, chyba, że zanieść CV (studia przerwałam), nie mogę nawet wyjść do sklepu bez tłumaczenia się "gdzie i po co?, jestem kontrolowana całkowicie i czuję się ograniczona, ponieważ na chwile obecną mam zakazane spotkanie się z moim chłopakiem, bo ojciec sobie tego nie życzy! awantura jest o wszystko, nawet, że mam telefon położony nie tą stroną co powinnam (?!), że siedze w nocy przed komputerem.. przypominam, mam 23 lata a wolno mi o wiele mniej niż braciom (18 i 16 lat). O wszystko jestem podejrzewana, że kradne, jak cokolwiek się dzieje to pierwsze podejrzenia padają na mnie! byłam wielokrotnie u psychologa, ponieważ miałam bulimię, trzy dni temu Pani psycholog (kolejna, bo pozostałe były złe, gdyż nie potwierdzały tego co mówią rodzice, tylko zgadzały się ze mną) na wizycie wyprosiła moją mamę, która przerywała mi rozmowę i zostałam zapytana (przez obcą osobę!!) czy zawsze tak mam, że nic nie mogę sama powiuedzieć i zrobić. To tak po krótce, ponieważ takich sytuacji jest na prawde wiele codziennie. Dodam jeszcze fakt, że mój ojciec ma jakieś chyba zapędy seksualne, ponieważ kiedyś wysyłając mi pieniądze na bieliznę, kazał mi zrobić sobie w niej zdjęcie, tłumacząc, że wtedy bedzie miał pewność, że ją kupiłam itp. Czuję się na prawdę z tym wszystkim źle co wpływa na moją psychikę i chciałm zapytać czy mogę coś z tym zrobić, aby wreszcie poczuć "trochę luzu"? z Góry dziękuję.

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Czy mogę prawnie coś z tym zrobić alby mieć spokój?

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika