Czy muszę placić alimenty?

Moja znajoma ma dwójkę dzieci. Z mężem jest w seperacji i to on zajmuje się wychowaniem synów. Znajoma jest bezrobotna i nie ma dochodu. Mieszka w domu, który należał do jej matki. Dopóki matka żyła moja znajoma opłacała alimenty z renty matki. Od dwóch lat jej matka nie żyje, a znajoma pożycza pieniądze od rodziny na opłacanie alimentów. Czy w takiej sytuacji musi ona je płacić, bo przecież nie ma dochodu?! Gdzie powinna się zwrócić, by uzyskać jakąkolwiek pomoc? Dodam, że komornik nie ma jej co "zabrać", bo dom nadal w księgach wieczystych widnieje jako własność jej nieżyjącej już matki, a znajoma po prostu nie ma pieniędzy by dokonać zmiany tego zapisu.

Niestety twoja znajoma musi płacić alimenty sądu nie interesuje fakt iz ona nie ma pieniędzy w tym przypadku skoro mąż zajmuje sie dziećmi łożyć musi na nie także matka takie jest prawo,a dzieci też kosztują w tym wypadku najlepiej będzie jak znajoma poszuka pracy i zacznie łożyc na dzieci

Dziękuję za odpowiedź.