Dokumenty potrzebne do podziału kosztów z okresu ciąży

Witam,

jestem obecnie w ciąży. Z ojcem dziecka rozstaliśmy się miesiąc temu, a więc wszystkie koszty związane z ciążą (wizyty u lekarza, łóżeczko, ubranka, wózek, witaminy i lekarstwa itp.) muszę ponosić sama. Po narodzeniu dziecka będę wnosić sprawę o alimenty, a także o zwrot połowy kosztów poniesionych w trakcie ciąży.

Czy ktoś orientuje się może, czy powinnam zbierać koniecznie faktury vat, czy wystarczą rachunki ze sklepów z wyszczególnionymi zakupionymi rzeczami?

Będę wdzięczna za odpowiedź.

dlaczego po porodzie? już możesz,wnosisz o zabezpieczenie powództwa na czas spawy (do ustalenia ojcostwa),wnosisz o przyznanie Ci odpowiedniej kwoty przez okres 3 miesięcy ciąży,o przyznanie Ci odpowiedniej sumy na okres połogu też 3 miesięcy,wnosisz o ustalenie alimentów od dnia narodzin dziecka oraz o ustalenie ojcostwa ,im wcześniej złożysz tym lepiej a kwoty te zostaną przyznane zanim urodzisz jeszcze dziecko .Wiem że gro adwokatów twierdzi iż nie można tak uczynić jednakże dysponuję orzecznictwem w tej kwestii i zacytuję tu art. Art. 141. [Obowiązki ojca] § 1. Ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży lub porodu matka poniosła inne konieczne wydatki albo szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat. Roszczenia powyższe przysługują matce także w wypadku, gdy dziecko urodziło się nieżywe. Nie napisałaś czy byłaś mężatką czy nie ,jeśli ojciec dziecka był twoim mężem łatwiej i szybciej uzyskasz to o co wniesiesz,tylko nie czekaj bo sprawy potrafią się ciągnąć i powyżej 2 lat.

jeśli wniesiesz o zwrot kosztów utrzymania dziecka w wysokości zasądzonych alimentów X miesiące zanim skończy się postępowanie - nie będziesz musiała przedstawiać nic oprócz kosztorysu potrzeb dziecka - kwota ok.2 tys,- bo podkreślam kosztorys potrzeb a nie kosztorys Twoich wydatków - do tego dochodzi opieka nad dzieckiem - Twoja ,całodobowa - czyli Twój niefinansowy wkład w część alimentacji - na tej podstawie żądasz podziału kosztów potrzeb dziecka w stos 80% do 20% - nie można godzić się na 250 350 zł- bo nie Twoje pieniądze tylko dziecka .(Art 135 par .1 KRiO).Oczywiście jeśli już to zbieraj faktury imienne i pamiętaj że sędzia nie powinna (powinien)patrzeć na wydatki tylko na potrzeby dziecka,jeśli ojciec będzie zbyt się upierał - można powiedzieć prosto i zwięźle - odszedłeś? nie interesuje Cię los dziecka nie interesuj się cenami.( piszę ogólnie nie wiedząc w jakich pozostaliście relacjach).

Wielkie dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź.
Nie byłam wcześniej mężatką i ojciec dziecka nie był moim mężem, caly czas jestem stanu wolnego.
Myślałam, że jest to możliwe tylko po porodzie, bo dopiero wtedy można sądownie zweryfikować ojcostwo, a wiem, że on będzie żądał takiego testu na pewno, chociaż ja mam 100% pewność, że to on jest ojcem i nie mam co do tego wątpliwosci. Tylko on je ma. Pytanie, czy sędzia (lub sędzina) może wstrzymać orzeczenie o alimentach do czasu ustalenia ojcostwa, a do tego czasu wszystkie koszty ponoszę ja.
Dobrą informacją o której piszesz jest też to, że przedstawienie kosztów, ktore już poniosłam to jedno, a kosztorys potrzeb to druga rzecz, nie pomyślałam o tym w ten sposób, a rzeczywiście to istotna kwestia. Bez problemu przy obecnych cenach można wykazać, że potrzebne są 2tys.

no może być że sędzia zadba o dobro pseudotatusia i jego portfel i tak orzeknie jak napisałaś w związku z tym przygotuj się odpowiednio Art. 71.

1. Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych.

czyli powinien brać sędzia pod uwagę dobro dziecka a nie tatka ,kwestia dobrego motywowania i zadawania nieraz retorycznych pytań .Jak tak zrobi sędzia jak mówisz spytaj czy to celowa proaborcyjna polityka prowadzona przez ten sąd ,ot co