Dziwny mandat za wykroczenie.

Witam. Wczoraj dostałem razem z 5 innymi osobami teoretycznie mandat. Teoria w bo w praktyce mandat wypisano na mnie mimo iż było tam kilka innych osób. Jest to mandat w wysokości 150zł, oddawaniu moczu w miejscu publicznym i spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Tyle że tutaj jest napisane że tylko ja tam byłem i spożywałem. A spożywało 5 osób, sikała na mur jedna i to nie byłem ja. Tak więc funkcjonariusz złamał prawo dajac mandat tylko mnie mimo iż należal się on 4 innym osobom tak samo, a ich nawet nie spisal i nie dał pouczenia. Czy takie zachowanie jest zgodne z prawem czy to nie jakaś dziwna akcja. Poza tym nie chce płacić za mocz kolegi na murze bo nie mam znim nic wspólnego. Nie można chyba tak wybiórczo wypisywac mandatów zdaje mi się.

Witam , no co mam napisac glupota nie boli ! miales prawo odmowic przyjecia mandatu ale jak znam zycie ty jeden wdales sie w glupia dyskusje i dlatego tylko ty dostales mandat a skoro bylo was kolkoro noto zlozcie sie na ten mandat .Pozdrawiam