Egzekucja naleznosci dla ZDIK poprzez firme windykacyjna

Witam, Mialem dwie kary za jazde bez biletu. Jedna w oku 2001 w styczniu, nastepna w 2004 ktora oplacilem w kwocie 63 zl lecz po terminie zapewniajacym wlasnie ta 30% ulge. Czyli zostalo mi do zaplaty 27 zl plus odsetki. Niedawno do mojego miejsca zameldowania przyszedl windykator z wezwaniem do zaplaty przedsadowym opiewajacym na kwote 180 zl i 200 z oraz kopia pozwow do sadu. Moje zdziwienie bylo wielkie gdyz wg mnie pierwsza sprawa jest przedawniona gdyz minal okres 3 lat a w drugiej zaciekawila mnie tak wysoka kwota do zaplaty. Zadzwonilem do firmy windykacyjnej rzadajac wyjasnien. Kobieta mi odpowiedziala grzecznie, iz rzeczywiscie odnotowano wplate w wysokosci 63 zl. Nastepne moje pytanie skad taka kwota i czy nie powinienem placic jedynie odsetek od roznicy czyli 27 zlotcyh. Jej odpowiedz brzmiala, iz odsetki sa liczona od calej kwoty nie zalerznie czy cos wplacilem czy nie. Chcialem aby podala mi przepis na podstawie ktorego tak postepuje. Nie chciala i uparcie mnie naciskala abym przyszedl z dowodem wplaty do niej to wszystko ustalimy. Zdziwilo mnie nielogiczne zachowanie tej Pani gdyz miala odnotowana moja wplate i dlaczego chciala jeszcze zobaczyc swistek papieru. Czy jest mozliwosc zaplaty tej roznicy 27 zl plus odsetki bezposrednio ZDIK'owi? Czy musze w razie czego placic spolce windykacyjnej koszty manipulacyjne i koszty egzekucji? Dostalem informacje od Pani w sprawie przedawnienia, ze rzeczywiscie jest po 3 latach, ale jezeli nie dostane wogole jakis wezwan na ten temat natomiast podobno ktos za mnie to odebral w 2002 roku i liczy sie nastepne 3 lata. Prosze o jakas interpretacje tej calej sprawy. Z gory dziekuje za pomoc