Forum prawne

ILE TRWA ROZWÓD ??? - forum prawne (strona 4)

Bardzo proszę, powiedzcie mi ile czasu trwa rozwód, jeśli zarówno ja jak i mój mąż jestesmy zgodni co do rozwodu i nie mamy dzieci.. Z góry dziękuje..
(Stella)

2002.10.30 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: ILE TRWA ROZWÓD ??? (strona 4) (203)

jak napisac pozew bez orzekania o winie ???jak to zalatwic na 1 rozprawie ??mam 8letnie dziecko nie jestesmy ze soba 1,5 roku wogule nie utrzymujemy kontaktow....

2009.1.14 22:21:50

witam. chcialam sie dowiedziec ile czeka sie na sprawe rozwodowa od dnia oddania pozwu. maz oddal pozew w polowie grudnia w sadzie w gliwicach i jak na razie jest cisza. ja bym wolala zeby sie to jak najszybciej skonczylo.

2009.1.19 17:18:17

jeszcze troche poczekasz ja skladalam w sierpniu a dzis czyli 30 styczen odbyla sie rosprawa i o dziwo dostalam rozwód na pierwszej rosprawie a bylo nie ciekawie bo maz(byly maz) robil problemy ale udalo sie i jestem szczesliwa.pozdrawiam:)-D

2009.1.30 20:32:36

dlaczego od razu rozwód,zawsze jest jakies wyjście,trzeba umieć budować związek.To jest tak jak z budowa domu.Trzeba go budować od dołu a nie od srodka

2009.1.31 17:12:14

zgadza sie ale aby stworzyc dobry zwiazek to musza obydwie strony tego chciec a nie jedna,czasami sa taki sytuacje ze nawet po 11 latach malzenstwa nie da sie juz nic naprawic a zwlaszcza jak z normalnego faceta staje sie alkoholik i po malu ale sukcesywnie wykancza psychicznie zone i dziecko wiec nie mow julianie ze zwiazek to prawie jak budowa domu,i dobre rady zostaw dla siebie a nie piszesz takie glupoty!

2009.1.31 19:57:46

Do Pytającej
Nie możesz tylko winic kobiet że biorą się za żonatych facetów mój kolega albo znajomy mojej żony też się zabrał za moja żonę i wcale to mu nie przeszkadzało ze ona ma rodzinę i 3,5 letniego synka ani to ze on ma chorą zonę i 3 dzieci wiec nie tylko kobiety są winne.Ja jutro składam pozew o rozwód szkoda tylko 13 lat .
Pozdrawiam wszystkich

2009.2.1 14:0:20

ile trwa rozwód???mieszkałem z żoną niecały rok nie mamy dzieci i ona byla juz po pierwszym rozwodzie.jakie wiąrzą sie z tym koszty i jk dlugo to trwa?????

2009.2.9 20:43:58

witam wszystkich...mam pierwsza sprawe rozwodowa 23 marca boje sie strasdznie nie wiem co mnie tam czeka ,..mam synka 8 letniego maz złozył wniosek bez orzekania o winie..czy ktos wie jakie pytania zadawane sa najczesciej??

2009.3.16 12:38:58

Witam,

W najblizszym czasie chce wniesc sprawe rozwodowa, jestesmy malzenstwem 6 miesiecy, znamy sie 7 lat. Niestety w ciagu tych 7 lat caly czas bylam oszukiwana, mialam na to dowody w postaci smsow i inne.. Dzisiaj odczytalam kolejne, ktore przewazyly ze tak dluzej trwac nie moze. Chce miec spokojne i poukladane zycie a nie byc caly czas ta druga.
Poniewaz przebywam obecnie za granica, prosze w miare informacji jakie dokumenty mam przygotowac, nie mamy dzieciaczkow, chce zeby to wszystko przebieglo szybko i sprawnie, chce zamknac ten etap w moim zyciu.
Dziekuje wszystkim..

2009.3.20 1:22:22

Stelo ,ja mam tez prosbe , gdybys byla tak uprzejma tez chetnie bym sie dowiedziala jak mozna zalatwic rozwod na pierwszej rozprawie ,moj adres viki713@wp.pl

2009.4.9 18:55:55

Witam mam na imie Przemek jak juz zdązyłes(as) zauwzyc .moj problem polega na tym ze nie chce dac zonie rozwodu . Problemy zaczely sie Koncem listopada Oszukano mnie w pracy i nie wypłacono 2000-cy zl miesiac puzniej zona ze swoim ojcem wyzucili mnie zdomu na dwa tygodnie bo nie moglem znalezc pracy jak juz znalazłem wróciłem .Pracowalem w kilku miejscach od tego czasu az do 15 marca I znowu zaczeły sie problemy choc starałem sie znalesc prace to wiadomo ze jest kryzys to jest ja bardzo trudno znalesc a, Od tygonia nie mieszkam w domu Bo okłamalem moją zone ze pracuje a prace miałem zaczac tydzien puzniej i za to moja zona chce sie ze mna rozwiesc czy pozwolic jej na to mamy pieknego synka ktory ma 1,5 roku kocham i jego i moja zone ale jej rodzice caly czas sie wtrancaja do naszego zycia i choc mieszkamy osobno ona zawsze ich słucha prosze poradz mi cos co robic czy ukłedac sobie zycie od nowa czy walczyc o nia ja juz jestem skolowany a na dodatek jej zodzice nie pozwalaja mi sie widziec z synem
PROSZE bardzo o odpowidz

2009.4.10 8:13:25

ona300 Witam za 2 tygodnie mam sprawę rozwodową pozew złożyliśmy bez orzekania o winie . Wina rozpadu małżeństwa jest po obu stronach boje się ze mąż będzie wyciągał z przeszłości jakieś dysydenty które miały miejsce .Nie chce źle w sądzie mówić o nim chce zostać po rozwodzie w dobrym kontakcie mamy dziecko i niepotrzebne mi są przed sadem oczernianie męża ...ale ja nie mam pewności czy on tego nie zrobi - jak mam się zachować dodarcie mi proszę .

2009.4.16 15:42:38

Przyłączam się do prośby. Jak załatwić rozwód na pierwszej sprawie??
Pozew bez orzekania winy, częste wyjazdy w delegację, 12 lat małżeństwa, córka 12lat.
Osoby po takich rozwodach, prosze o kontakt na e-mail bosy3@interia.eu

Pozdrawiam

2009.4.29 15:3:11

witam wszystkich,jestem w ciąży z facetem ktorego kocham nad życie jest tylko jeden problem jestem zoną innego,jestem niecaly rok męzatką i od poczatku ten zwiazek nie mial sensu,ale trudno,wyszlam za maz,spotkalam mojego Piotrusia i nie wyobrazam sobie jak moglam życ tak dlugo w tak chorym i toksycznym zwiazku,dzis zrobilam test i wyszedl pozutywny,złozylam odrazu papiery rozwodowe tylko nie wiem jak dlugo potrwa rozwod,boje sie reakcji moich bliskich,boje sie ze rodzice nie beda potrafili poradzic sobie z ta sytuacja i bede musiala zerwac z nimim kontakt,nie chce tego ale nie moge ich narazic na taki upokorzenie,boje sie tez ze na rozprawie maz bedzie stwarzal problemy i nie dotane rozwodu tak szybko jak bym tego chciala,chce juz zaczac normalne zycie u boku kochanej osoby ale musze zamknac ten rozdzial,dziecko nas zaskoczylo bo staralam sie o nie wczesniej i nic nie wychodzilo prze ok rok a tu za pierwszym razem taka niespodzianka,uwazam ze to znak ze pomimo takich staran nic nie wyszlo a tu poznalam kogos i odrazu takie zaskoczenie,dziecka pragne najbardziej w swiecie i zrobie dla niego wszystko,tylko jak tu teraz wypic te piwo...

2009.5.7 14:35:24

Nie chcę rozwodu choć mąż zostawił mnie z dwójką dzieci 6 i 10lat. Dostaję od niego alimenty ale jeszcze jest duży dom w którym zostałam sama z dwójką dzieci i hipoteką którą spłacam również za niego. Mąż nie chce wychowywać własnych dzieci ani mieszkać w domu bo mieszka u kochanki która ma dziecko z innym. Jeżeli mąż złoży wniosek o rozwód bo nie chce już żyć ze mną, robię mu ciągle awantury o to że mnie zostawił z dziećmi to zapewne będzie to rozwód o orzeczeniu winy.(oczywiśie z jego winy). Jak dalej będę mu robić awantury to czy nie obruci sie to przeciwko mnie?Jak długo może trwać rozwód kedy jest on o orzeczeniu winy, są małoletnie dzieci, majątek-dom, samochody a ja ne werażam zgody.

2009.6.10 8:28:17

jezeli zloze wniosek o rozwod w sierpniu to kiedy moge oczekiwac rozprawy

2009.6.13 23:10:1

Witam.
Złożyłam wniosek na początku czerwca w Bydgoszczy bez orzekania o winie, kiedy można spodziewać sie pierwszej sprawy?
Czy jest możliwość załatwienia rozwodu na 1 sprawie, mamy dziecko 5 letnie.

2009.6.16 14:20:4

Czy można zrezygnować odrazu skaładjąc pozew rozwodowy,ze posiedzenia pojednawczego
?

2009.6.19 18:37:39

Czy można wnioskować odrazu składając pozew rozwodowy i zaniechanie posiedzenia pojednawczego???czy potrzebne jest zaświadczenie o zarobkach ?jeśli dzieci są pełnoletnie,zobowiązanie do płacenia alimentów nie musi być wnioskowanie w pozwie?czy ktoś mi odpowie
?/

2009.6.19 19:40:8

jestem przed rozprawa rozwodowa z orzekaniem o winie meza poniewarz ma kochanke o ktorej sie dowieszialam . boje sie rozprawy

2009.7.12 18:0:40

Witam!!!
Ja również chciałam zapytac.Maz przebywa obecnie za granica,niby wszystko ok ale ciagle sie kłócimy i to on chce rozwodu juz od 2 lat,zawsze jednak jakos wracamy do siebie po moich prosbach.kocham go i nie chcialabym stracic ale trzymanie na sile nie ma sensu.teraz tez sie pokłócilismy,zadzwonil tylko i powiedzial ze chce rozwodu.Ja chcialabym z orzekaniem o winie poniewaz nie czuje juz jego milosci,wyzywal mnie,bil,wylancza telefony,nie odpisuje na wiadomosci nic.Nie jestem tez swieta poniewaz ciagle podejrewam ze on kogos tam (jego zachowanie i brak jakiej kolwiek czulosci na to wskazuje) ma wiec ciagle truje mu głowe czy mnie nie zdradzil (dodam ze jestem bardzo zazdrosna osoba odkad wyjechal) i przez to dochodza do tego zlosliwe sms-y z mojej strony ale nie potrafie juz inaczej,nie umie mu zaufac w momencie kiedy dzwonie to on nie odbiera i wychodzi albo dzwoni tylko wtedy kiedy jemu jest wygodnie.Dodam ze jak mnie uderzyl mialam podbite oko,ale obdukcji nie mam bo to bylo w irlandii.Mamy 3 letniego synka,wczesniej obiecywal ze bedzie sie nim zajmowal ale jego nalog komputerowy byl silniejszy od tego(uzalezniony od gier,i tv) ,czasem kazalam zrobic mu cos na sile zeby tylko z nim posiedzial.
Nie chcialabym go zostawiac,ale nie widze juz innego wyjscia...
prosze o porade.
czy jest szansa ze dostaniemy rozwod,czy kwalifikuje sie cos takiego na rozwod z orzekaniem o winie?czy moglabym wygrac sprawe?

2009.7.19 23:40:54

Mam 15 lat jak mam się rozstać z moim chłopakiem nie robiąc mu przykrości ????
Proszę o odpowiedź !!!

2009.8.6 19:7:40

witam.
jestem mezatka od pol roku. od poczatku nie uklada nam sie zbytnio.mamy 5 miesieczna corke, maz zawsze twierdzil ze sie cieszy z corki i nie mogl doczekac sie jej narodzin ale w ogole sie nia nie zajmuje. jego opieka obejmujetylko kilkuminutowe potrzymanie na rekach i tyle. nigdy nie chcial jej przewijac, przebierac ani kapac. od kiedy jestesmy malzenstwem nabral duzej pewnosci siebie jego zdaniem zona powinna byc ciagle w domu przy mezu, prac, prasowac, sprzatac zajmowac sie dziecmi i sluchac meza. kiedys powiedzial mi ze jesli chce rzadzic w zwiazku i zeby bylo tak jak ja chce to mam ruszyc d*** isc do pracy i utrzymywac dom i cala rodzine a on bedzie w domu siedzial. nienawidzi tez moich rodzicow, kiedy do nich jade pisze smsy ze mam natychmiast wracac a jak nie to on po mnie przyjedzie i nie bedzie mi wesolo. kiedy moja matka umierala w szpitalu dopytywal sie: "czy kopnela ta twoja stara juz w kalendarz?". na pogrzebie mamy w ogole mnie nie wspieral tylko kazal natychmiast wracac z nim do domu. narzeka ze jak jestem u rodzicow to nie widuje dziecka, ale jak jestem w domu to wraca z pracy po 17 i albo idzie gdzies komus pomagac i wraca po 22 jak mala spi albo oglada tv,w ogole nie ma do niej cierpliwosci. kiedy placze za duzo to krzyczy do niej: "czego sie drzesz jakby cie ze skory obdzierali?", boje sie ja zostawiac z nim w domu bo nie wiem co by bylo jakby plakala...
raz upil sie tak ze jak mu to wypomnialam to kazal mi wypier*** z domu, potem znalazlam kilka smsow i meili do dziewczyn z propozycja sexu lub spotkania. obiecal ze nigdy to sie nie powtorzy ale pare dni temu znowu znalazlam wiadomosc do dziewczyny z propozycja spotkania i wypicia browarka.
mieszkamy na wsi u niego, ja jestem z miasta i ciagle proponuje mu przeprowadzke do jakiejs wiekszej miejscowosci.tam sa tylko dwa sklepy do szpitala mam 20km, do lekarza 7 km. wszedzie daleo a on ni chce sie wyprowadzic bo ma blisko do pracy.
mam juz tego dosc i chce rozwodu, ale boje sie ze maz odbierze mi corke. ja nie pracuje, on robi na czarno. dziecko nadal karmie piersia i mala jest ze mna bardzo zwiazana, natomiast on nie umie nawet zmienic pieluchy. ile kosztuje rozwod? ile trwa? i jak to wszystko wyglada? opieka nad dzieckiem, alimenty, orzekanie o winie? jakie trzeba miec dowody? bo maz napewno nie zgodzi sie na rozwod bez orzekania o winie.
pomocy!!!

2009.8.13 21:58:25

Witajcie

My jesteśmy po ślubie 3,5 roku. Nie mamy dzieci. Chcemy się rozwieść bez orzekania o winie, majątek też sami podzielimy. Koniec współżycia to małżeńskiego to jakieś 7 miesięcy, pożycia podobnie,ale cały czas dzielimy wspólne mieszkanie.
Czy jest szansa na szybki rozwód, najlepiej bez świadków?

2009.8.25 18:45:34

ja zlozylam wczoraj , i czekam zlozylam o orzekaniu o winie moj maz mial wyrok za znecanie sei nad rodzina niewiem czy to cos pomoze mam nadzieje ze tak , zastraszal mnie szarpal przy dzieciach przykladal noz pod gardlo , szczerz boje sie go ale mieszkamy razem bo niemam sie gdzie wyprowadzic mamy wspolne mieszkanie wlasnosciowe jeszcze czeka mnie podzial majatku i sprzedarz mieszkania i kupno nastepnego dla mnie i dzieci a mam troje , gubie sie w tym wszystkim boje sie ze sprawa bedzie sie przedluzac niewiem czy mam tyle siely aby tak dlugo czekac zeby sie uwolnic z tego zwiazku .

2009.8.26 8:57:59

W czasie rozprawy rozwodowej sad musi: - ustalic, czy doszlo do calkowitego i nieodwracalnego rozpadu pozycia - ustalic winnego (ewentualnie) - podzielic majatek - ustalic zasady opieki nad dziecmi (jesli sa). Skoro nie macie dzieci i jestescie zgodni co do nieorzekania o winie, pozostaje ustalenie rozpadu i podzial majatku. Jesli dogadacie sie sami co do kwestii majatkowych, rozwod bedzie szybszy (o ile zachodza przeslanki do jego udzielenia). Osoby, ktore maja problem z ustaleniem podzialu moga skorzystac z mediacji przedrozwodowych, ktorych celem jest sprawienie, aby rozwod byl jak najszybszy, jak najmniej bolesny i jak najtanszy.

2010.2.17 14:14:36

Witaqm, pisałam w innym temacie też ale w skrócvie tu napiszę:)
Jestem w 5lectni8m związku małzęnskim gdzie od 4 lat nie ma w ogóle ządnego kontaktu fizycznego i nie posiadamy dzieci, mieszkamy u moich rodziców i jestem czesciowo na utrzymaniu jego i moich rodziców.
Jak szybko mogę liczyć na rozwód?? z komplikowane jest to, ze mam kogoś ale z tą osobą nie współzyję. Gdy tak naprawdę potrzebowałąm wsparcia osoba która powinna stać przy mnie jak skała nie robiłą tego... dlatego wy6szło jak wyszło:/

2013.10.4 9:45:32

Proponuję podać chociaż region Polski, inaczej takie sprawy toczą się w Warszawie a inaczej w Katowicach. Jeżeli się Państwo porozumieją to nawet na pierwszej rozprawie. Koszt to około 600 zł czyli po 300 zł każda osoba. Można pisać o zwolnienie z kosztów sądowych.
Polecam usługi mojej kancelarii pogorzelscy.pl zajmuję się także nieważnością małżeństwa kościelnego czylii tzw. Rozwód kościelny.

2014.1.2 14:1:0

Mój rozwód trwał na szczęście dosyć krótko bo od złożenia pozwu to chyba pół roku, ale to głównie dzięki dobremu adwokatowi. Pan Gubański dobrze przeprowadził mnie przez to, bo mój były już mąż, był raczej nastawiony tak żeby mi utrudnić życie. Dobry adwokat to podstawa przy rozwodzie, nie ma co liczyć na "zachowanie się jak dorosły człowiek przez współmałżonka".

2015.2.25 15:57:20

Przypomniała mi się sprawa babci, która opowiadała, ze jej rozwód trwał 10 lat, ciągła walka o coś to była:)

2015.4.13 12:29:27

Moja sprawa rozwodowa trwała jakiś miesiąc i myślę że to całkiem szybko. Gorzej będzie wyglądała sprawa o podział majątku. Mam wprawdzie poleconą adwokat: nazywa się Justyna Targońska z Białegostoku (bialystok-adwokat.pl) - mam nadzieję że i tutaj okaże się równie pomocna.

2015.12.28 12:15:53

Fakt, że bez orzekania o winie sprawy są dość szybkie, ale jak już jest jakiś spór o dzieci o pieniądze to już nie jest tak łatwo. W duzych miastach też jest łatwiej o doświadczonego prawnika w Warszawie chociażby mecenas Budrewicz bardzo doświadczony i skuteczny prawnik. Mniejsze miejscowości mają dostęp do dobrych prawników słaby.

2016.4.16 18:35:43

Moje zdanie jest takie. Jeżeli chodzi o to, jakiego adwokata wybrac i ile to kosztuje... Nie warto brać ani najtańszych, ani najdroższych
adwokatów. Z doświadczenia wiem, że najlepiej jest kierować się własnym
instynktem. Pewną sprawę najpierw powierzyłam drogiemu, z wieloma
tytułami, adwokatowi, który niestety chyba już miał za dobre nazwisko i
traktował mnie po macoszemu. Dopiero jak ktoś polecił mi kancelarię
Legaleo z Gliwic, którą prowadzą energiczni adwokaci, to moja sprawa
ruszyła z miejsca i w ciągu 3 miesięcy została wygrana. A wcześniej?
Szkoda mówić ile kasy straciłam i jak długo się to ciągnęło. Dodam, że
ten pierwszy adwokat jakoś nie wzbudził mojego zaufania, po rozmowie
miałam wrażenie, że specjalnie się moją sprawą nie interesuje, a jak
przyszłam na konsultację do Legaleo, to dopiero wtedy zobaczyłam co to
jest zaangażowanie i walka o sprawę klienta. Dlatego polecam brać przede
wszystkim energicznych adwokatów z pasją, a nie starszych panów, którym
już chyba tak nie zależy.

2017.1.25 18:1:36

A co zrobić gdy chce się rozwieść ale mąż tyran grozi mi odebraniem dziecka? Mam dość nękania w domu i ciągłego krzyku chce znowu żyć normalnie ale boje się że zabiorą mi dziecko :( Co robić

2017.2.24 22:4:10

Loli myślę, że w takiej sytuacji najlepiej byłoby się zwrócić do adwokata. On pomoże Ci to wszystko ogarnąć. Wiem, ze wielu dobrych jest w kancelarii JST . Ja na pocieszenie mogę powiedzieć Ci tylko tyle, że zazwyczaj matka ma większe szanse na prawa do dziecka niż ojciec. Adwokat na pewno wszystko Ci powie więc jak najszybciej się do niego udaj :)

2017.2.24 22:8:27

Też uważam ,ze najlepzym sposobem jest zwrócenie się do odpowiedniego adwokata . U mnie po prostu był rozwód ze względu na niezgodność charakterów . Ja korzystałam z usług pani Magdaleny Grześkowiak. Bardzo w porządku pani mecenas . U nas akurat nie było jakiej strasznej walki , ale z tego co wiem to nie ma żadnej przegranej sprawy na koncie ;)

2017.2.25 14:13:50

Jeśli będziesz miała dobrego adwokata to krótko, jeśli bez orzekania o winie to jeszcze krócej, a jeśli uzgodnicie podział opieki wcześniej i tylko po prostu podpiszecie stosowne dokumenty w czasie sprawy rozwodowej to może to zająć jedno spotkanie. Rozwodami zajmuje się na przykład Iwona Sztubecka, ale nie wiem skąd jesteś, więc jeśli z Warszawy lub okolic to polecam

2017.2.28 12:48:26

Witam, złożyłam pozew o rozwód 01.03.17 Warszawa, IV wydział - bez orzekania o winie, dzieci są, porozumienie jest. Powód rozpadu: alkoholizm, agresja. Ile oczekiwaliście na 1 rozprawę? Może jest tu ktoś kto miał akurat w tym wydziale (podobno bardzo oblegany)?

2017.3.3 12:57:59

Pomyłka - VI wydział

2017.3.3 12:59:1

U nas pozew o rozwód wpłynął jeszcze w grudniu, a już pod koniec stycznia byłam rozwódką. Arleta ma rację. Jeśli macie dobrego adwokata to rozwód może być przeprowadzony bardzo szybko. Moją sprawę w Gdańsku prowadziła Agata Morawska z adwokatmorawska.pl Pełna dyskrecja i profesjonalizm. No i sprawa bezproblemowo poprowadzona.

2017.3.22 8:53:33

to wszystko w sumie zalezy od tego jak się dogadają partnerzy...jednak nie zawsze to idzie po naszej myśli. ja np nie mogłam się dogadać dlatego miałam adw Grześkowiak która prowadziła mi dobrze moją sprawę.

2017.4.23 13:9:33

1, Dwie rozprawy przy rozwodzie bez orzekania o winie? Chyba jedna.
Coś poszło nie tak lub autor wpisu nie wie o czym pisze.
2. Podpisanie stosownych dokumentów podczas rozprawy rozwodowej? Kolejny zabawny wpis. Nic się nie podpisuje w sądzie.

2017.6.22 0:47:6

Miałam w swoim życiu niestety rozwód + walkę o alimenty i mogę powiedzieć, że nie było to nic przyjemnego. To ile to wszystko trwa zależy przede wszystkim od sprawy, okoliczności i efektu jaki chce się osiągnąć oraz samego prawnika z którego korzystamy. Mi w całym procesie pomagała Pani mecenas Karolina Liszka z GP kancelarii i takim wsparciem udało mi się wygrać i wywalczyć wartość alimentów na poziomie satysfakcjonującym. Sprawa trwała 8 miesięcy.

2017.7.25 15:55:32

ja pełnomocnictwo powierzyłam Pani Magdalenie Grześkowiak i nie żałuję w ogole tego! konkretna, rzeczowa i umie doskonale prowadzić ciężkie sprawy rozwodowe!

2017.7.25 22:20:33

Gdy zaczęłam się rozwodzić myślałam, ze to będzie męka. U mnie jedna rozprawa i po kłopocie. To expresowe tempo miałam dzięki mediacji. Na dodatek zwrot 75% kosztów. Mediator stworzył pomiędzy mną i moim ex ugodę. Wszystko sprawnie opisane na co się zgadzamy. Jak możecie mediujcie.

2017.10.16 16:12:16

To wszystko zależy . Dla mnie rozwód był największym koszmarem jaki przeżyłam ... ale jakoś przeżyłam ... Miałam wsparcie mojej rodziny , przyjaciół i wspaniałej pani adwokat Magdaleny Grześkowiak , dzięki której wygrałam sprawę rozwodową ,( rozwód został orzeczony z winy męża )

2017.11.22 19:52:2

Witam serdecznie. Jestem gotowa na złożenie pisma o rozwód. Prosze Was o porady jak szybko dostać rozwód bez orzekania o winie.
basiagod@onet.pl
Jestem z mężem od 14lat. 5lata po ślubie. Mamy 9letniego syna Lecz od pół roku wogóle nie możemy sie dogadać. Przymykalsm oko przez te wszystkie lata że pił lecz teraz to już jest codzienność.

2018.1.21 1:13:13


Witam.
W lipcu 2005 roku wyszłam za mąż. Nasze małżeństwo nie przetrwało nawet roku. Rozstaliśmy się (z mojej inicjatywy). Od tamtego czasu żyjemy w nieformalnej separacji. Nasza córka we wrześniu tego roku skończy 14 lat. Nie utrzymujemy ze sobą żadnych kontaktów. On od wielu lat nie interesuje się córką, nie płaci alimentów (pobieram je z funduszu alimentacyjnego). Ja od ponad 10 lat jestem w zwiazku z kimś innym, mąż zdążył dorobić się już dwójki innych dzieci (z tego co mi wiadomo ich matkę zostawił). Czy po tak długiej separacji i braku kontaktu, zainteresowania córką rozwód i odebranie praw pójdzie mi łatwiej? Czy raczej powinnam nastawić się na dłuższą przeprawę.

2018.1.31 12:6:12

Ojj ... troche ciężka sytuacja . Może być ,ze wszytsko pójdzie szybko ale moze byc tak ,ze będzie kiepsko .. Ja myślę ,ze trzeba odwiedzic wtedy adwokata i to na prawdę dobrego . Od siebie moge polecić panią Magdalenę Grześkowiak , pod warunkiem ,ze jesteś z Warszawy bądź okolic . Nie ma na swojej sprawy żadnej przegranej sprawy i jest bardzo cenionym adwokatem specjalizującym się wprawie rodzinnym . Pozdrawiam

2018.2.16 18:17:46

littleblackdress301 to zależy, bo jeśli on będzie robił problemy, może być ciężko, a jeśli zgodzi się na rozwód, wszystko powinno pójść gładko. Zależy też od tego, co będziesz chciała "osiagnąć". Co z córką itp, ale jeśli uda Wam się dojsc do porozumienia, to powinno pójść szybko.

2018.2.27 17:15:56

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika