Infekcja w wyniku błędu lekarza ? - forum prawne
Witam,
mam 19lat i za sobą przebyte 2operacje: w listopadzie trafiłam do szpitala w ciężkim stanie (bo we wrześniu w szpitalu, mimo ostrych bóli w prawym łuku biodrowym) wypuszczono mnie po 3dniach* podawali l. przeciwbólowe - logiczne, ze bóle miną - stwierdzili, że to nic nie jest i do domu, 2tyg leki. CZY TO NORMALNE ?! [wiem, że nawet jeśli nie ma pewności, że to wyrostek, to należy go wyciąć]. Skutkiem tego było to, że gdy trafiłam listopadzie do szpitala, po badaniach stwierdzono u mnie silne stany zapalne w okolicach wyrostka robaczkowego. Miałam: zapalenie wyrostka rob. z PERFORACJĄ, zapalenie uchyłka Meckela i ropień otrzewnej.. Operacja poszła zgodnie z planem, po tyg. wyszłam do domu. Miałam 2 kontrole - wszystko było dobrze. Zbliżały się święta, na które miałam wyjechać za granice. Powiedziałam o tym dr chirurg, zastrzeżeń nie miała.
Przyjechawszy na święta już w pierwszych dniach zaczęłam źle się czuć. W miejscu blizny po drenie pojawiło sie zaczerwienienie, potem zgrubienie, a następnie spore uwypuklenie, które strasznie bolało. Pojechaliśmy do lekarza na zbadanie. Stwierdził, że to ropa sie zebrała i trzeba operować . Dostałam skierowanie do szpitala.
Pękło to samo, wyciekło mnóstwo jasnego zielonego płynu. Zoperowano mnie. Wyczyszczono i zastosowano drenaż. Ten ropny płyn nadal ścieka.. trwa to już 2 miesiące.
Infekcja ta była spowodowana tym, że lekarze przy operacji w Polsce, po wycięciu wyrostka zrobili jak zawsze jakiś supeł czy coś i on puścił.. zaczęło mi wszystko wyciekać tą dziurką i rozlewać się wewnątrz.
Powiedzcie mi - Jak to możliwe, że to puściło ? Nie rozumiem jak do tego doszło. Nie znałam takich przypadków.
Czy to błąd lekarza, który mnie operował?
Dziękuję :-)
Odpowiedzi w temacie: Infekcja w wyniku błędu lekarza ? (4)
Ad. Czy w tym przypadku mogę ubiegać się o odszkodowanie ? Kto zawinił?
W przypadku błędów medycznych w grę wchodzi odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu, zadośćuczynienie za ból i cierpienie, rekompensata za utracone korzyści, czasem różnego rodzaju renty, np. wyrównawcza, na zwiększone potrzeby. Odszkodowania z tytułu błędów medycznych związanych z błędami podczas zabiegów i operacji dotyczą sytuacji, gdy pacjent doznał uszczerbku na zdrowiu, który NIE stanowi prawdopodobnego następstwa zabiegu. Potrzebna będzie pełna dokumentacja medyczna. Z tego co Pani opisuje w pierwszym przypadku bardzo prawdopodobny jest błąd, w drugi niekoniecznie, bo np. mogła Pani dźwignąć coś ciężkiego. Tak jak pisałam powyżej niezbędna jest dokumentacja medyczna do przeanalizowania przez specjalistów lekarzy i ewentualnego dalszego postępowania. Strasznie długo ma Pani te ropne wycieki. Czy miała Pani robione badanie pod kątem gronkowca? Często w szpitalach dochodzi do zakażeń szczepami gronkowca, a on powoduje takie ropnie. W przypadkach ewidentnych błędów, możliwe jest uzyskanie odszkodowania nawet na drodze polubownej. Lekarze mają ubezpieczenia oc i likwidacja szkody leży po stronie Ubezpieczyciela, tak samo jest w przypadku szpitali, także mają ubezpieczenia oc. annegi@interia.pl, tel. 512 610 442
To miłe, że po takim czasie jeszcze zainteresował sie moją sprawą, dziękuję! Dla mnie to bardzo ważne, ponieważ sprawa jest nadal aktualna. Bowiem... miesiąc po moim poście, czyli w kwietniu, miejsce, z którego był wyciek, zagoiło sie. Cieszyłam się, że już po wszystkim. NIESTETY DO CZASU... Mimo, że wszystko było ok, pod koniec wakacji - po 20.08 - zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Bóle, opuchlizna, aż w końcu duży "babel", w którym widać było żółty płyn. Pod KONIEC SIERPNIA pękł, wyciekło dużo ropy. To nie był koniec. Zgłosiłam się do szpitala na izbę przyjęć i tam po konsultacji chirurga, bez ŻADNYCH badań prócz naciskania ręką na brzuch stwierdzono, że to nic takiego a jeszcze lepiej że to NORMALNE zjawiska w moim przypadku... odesłano mnie do domu z zaleceniem przemywania OCTENISEPTEM. Po 3TYG miało być ok. Nic z tego. Po ponad miesiącu z dziwnymi bólami, pojechałam znowu do szpitala, na izbie ten sam chirurg. Tym razem badanie krwi i moczu oraz USG (w końcu!), na którym pani powiedziała, że wg niej to chyba ropień, z którego jest wyciek, jest on dość głęboko i może zalać OTRZEWNĄ więc powinni mnie zoperować. Chirurg na wynik USG że wg niego to nic poważnego, "tak jak mówiłem to normalne..." a po konsultacji Z ORDYNATOREM odrazu mnie położono. O. zlecił mały zabieg, znieczulający zastrzyk w brzuch i włożenie sondy żeby odsączyć ropę. Próba NIE.UDANA. Włożyli mi drobny sączek, drugi dzień znowu, pobrali próbkę wycieku -nie znam wyniku- na 3 dzień do domu i dalej OCTENISEPTEM. Leków żadnych!! Miałam silne, ostre bóle, ledwo chodziłam. Byłam u lekarza (który zna całą historię i kieruje mnie do szpitali), była przerażona, brakowało Jej słów na postępowanie lekarzy w szpitalu, przepisała mi coś na bakterie beztlenowe i do tego nospa. Dodam jeszcze że w październiku z morfologii krwi z rozmazem wyszła dość silna anemia (żelazo 4,4 i hemolobina ok.9). DO DZIŚ wycieka mi ropa, czyli już PIĄTY MIESIĄC Z RZĘDU. U lekarza byłam 2dni temu, mam pilnie zrobić morfologie krwi, a jak tylko będę mogła (czyli po wystawieniu ocen w szkole; predzej nie mogę bo mogę mieć problemy jak po NIErozpoznaniu we wrześniu 2010r. - oblany rok), zgłosić się ze skierowaniem do Szpitala Wojskowego.
To nie jest normalne że tyle czasu wycieka mi ropa. Tak samo nie jest normalne zachowanie lekarzy. Już nie wiem co myśleć... może znowu muszę być w krytycznym stanie, żeby zadziałali(?!)
A o badaniu pod kątem GRONKOWCA nie miałam, bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
Co mam robić z tą sprawą ?
Jak uzyskać pełną dokumentację ze szpitali ? (dawali mi tylko wypisy z rozpoznaniem, wynikami bad. krwi i opisem usg bez zdjęcia).
Nacierpiała się Pani...Może niech Pani pokaże wypisy ze szpitali lekarzowi, który zna całą historię i kierował Panią do szpitali, zapyta czy było robione badanie pod kątem gronkowca i ewentualnie poprosi o skierowanie na takie badanie. Jeśli chciałaby Pani ubiegać się o odszkodowanie, to potrzebna jest pełna dokumentacja medyczna, czyli historia choroby. Można ją pobrać z placówek medycznych, w których była Pani leczona. Najczęściej załatwia się to w sekretariacie lub w punkcie, gdzie pobiera się wypisy. Jest niewielka odpłatność za usługę ksero. Najlepiej w podaniu/wniosku podać numer pesel, oddział/y, w których się przebywało, jeśli się pamięta to także przedziały czasowe, w jakich się przebywało w szpitalu. Same wypisy ze szpitali do sprawy o odszkodowanie to za mało. W przychodni najczęściej w rejestracji się załatwia. Gdy dochodzi do gwałtownego pogorszenia zdrowia pacjenta w wyniku błędnej diagnozy lub co gorsza w wyniku niewykonania koniecznych badań roszczenie najczęściej jest zasadne. Proszę o tel. 512 610 442, można sygnał, to oddzwonię. Mając już dokumentację należy określić kto jest ewentualnie sprawcą błędu, czy zaniedbania i wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym w sprawie cywilnoprawnej. Co innego jest sprawa karna, jak sama nazwa wskazuje o ukaranie, a co innego cywilnoprawna o odszkodowanie. To dwie różne sprawy.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?